Materiały na temat Mudita Pure to nasza wspólna praca z Kanałem o Technologii, czyli Dawidem Kosińskim i Marcinem Połowianiukiem – poniżej możecie zobaczyć pełną recenzję telefonu ich autorstwa.
Co potrafi Mudita Pure?
Mudita Pure jest telefonem reklamowanym jako urządzenie o niskim współczynniku SAR. Mówi on o tym, z jaką szybkością nasze ciało pochłania promieniowanie elektromagnetyczne. Im niższy SAR, tym mniejsze jest generowane pole elektromagnetyczne. Pomiar współczynnika wykonuje wyłącznie Urząd Komunikacji Elektronicznej. Z racji tego, że telefon mieliśmy dostępny tylko przez kilka dni, zorganizowanie pomiarów nie było możliwe. Co nie znaczy, że nie da się tego udowodnić w inny sposób.
Dzięki uprzejmości Instytutu Łączności wykonaliśmy dwa proste eksperymenty. Pierwszy był przeprowadzony w szczelnej klatce Faradaya. Zmierzyliśmy tam moc sygnału emitowanego przez antenę telefonu. Muditę Pure porównaliśmy z dwoma innymi prostymi telefonami – Nokią 3310 2017 oraz Maxcomem Classic MM 111.
Do drugiego pomiaru wykorzystaliśmy profesjonalny miernik firmy Narda, który pokazał nam, jakie pole elektromagnetyczne (składowa elektryczna w V/m) generuje każdy z telefonów w trakcie połączenia. Co prawda nie istnieją żadne przyjęte normy dla tej wartości w przypadku telefonów komórkowych (służy do tego SAR). Używa się jej np. do opisania pola elektromagnetycznego generowanego przez nadajniki sieci komórkowych (i tutaj norma to 61 V/m), ale w tym przypadku powie nam wprost, który telefon generuje większe pole (promieniowanie). Dla lepszego zrozumienia uzyskanych wyników to właśnie od tych pomiarów zaczniemy.
Mudita Pure generuje skromne pole elektromagnetyczne. Za to prawie nie łapie zasięgu
Ta część eksperymentu była bardzo prosta. Do każdego z trzech telefonów wkładaliśmy tę samą kartę SIM i dzwoniliśmy z nich na ten sam numer telefonu. W trakcie połączenia sprawdzane było pole elektromagnetyczne generowane przez telefon. Warto tutaj zauważyć, że Maxcom i Nokia miały pełny zasięg, a Mudita symboliczną jedną kreskę.
Pomiary zaczęliśmy od Nokii 3310 2017. Składowa elektryczna wynosiła ok 3 V/m. W chwilowym piku wartość, głównie kiedy telefony przekazywały między sobą wyłapywane głosy otoczenia, sięgała 5 V/m.
W przypadku Maxcoma Classic MM 111 wartości były nieco wyższe. Średnio w zakresie 3,7-4,7 V/m, a w piku sięgały 6 V/m.
Mudita Pure rozbiła bank. Składowa elektryczna w trakcie połączenia wynosiła ok 200 (do 260 w piku)… mV/m. Czyli dla ujednolicenia wartości było to 0,2 V/m. To wynik w zasadzie niespotykany.
Czytaj też: Rosyjski Fontel FP 200 rzuci Twój smartfon na kolana. Oto kwiat radzieckiej myśli technologicznej
Mudita Pure ma wybitnie słabą antenę komórkową
Powyższe wartości bardzo dobrze łączą się z pierwszym eksperymentem, który wykonaliśmy. Odbywał się on w klatce Faradaya. Czyli blaszanym, szczelnie zamkniętym pomieszczeniu. W jego wnętrzu znajduje się urządzenie, które imituje nadajnik sieci komórkowej, którego sygnał nie wychodzi poza pomieszczenie. Konkretnie był to Uniwersalny tester komunikacji radiowej Rohde & Schwarz CMU 200. Do telefonu należy włożyć dedykowaną kartę SIM, która umożliwia połączenia się z siecią. Następnie telefon kładziemy obok anteny (ta podłużna rurka z drucikiem widoczna na zdjęciach), a na ekranie urządzenia widzimy aktualną siłę sygnału, jaką w odpowiedzi na niego emituje antena telefonu pracująca z maksymalną mocą. Test był przeprowadzony w sieci GSM pasma 900 MHz. Zasada działania jest prosta. Im wyższą wartość, wyrażoną w dBm pokaże urządzeniem, tym lepiej.
Z racji tego, że telefony bardzo kapryśnie łączyły się z siecią w trybie ciągłym (Mudita Pure nawet się z wrażenia zawiesiła i zrestartowała), pomiar wykonaliśmy podczas połączenia. Urządzenie pomiarowe ma funkcję wywołania połączenia z podłączonym do niego telefonem.
W przypadku Nokii 3310 2017 wynik był bardzo dobry i sięgał 33,7 dBm. W przypadku Maxcoma Classic MM 111 mieliśmy 37,3 dBm. Co ważne, w przypadku obu telefonów wielkości bardzo minimalnie spadały w momencie odsunięcia ich od anteny. W przypadku Mudity Pure wynik był słabszy i wynosił 27,3 dBm, ale tylko po dosłownym przytuleniu telefonu do anteny. Odsunięcie go nawet o kilka centymetrów powodowało drastyczny spadek siły sygnału, nawet do kilku dBm.
Idealnie potwierdza to wyniki drugiego testu. Maxcomm Classic MM 111 emitował największe pole elektromagnetyczne i jednocześnie jego antena emituje najmocniejszy sygnał. Z kolei Mudita Pure zupełnie odwrotnie co potwierdza, że telefon ma bardzo słabą antenę.
Czytaj też: Ponad 15 tys. stacji bazowych w trzy lata. Aukcja 5G stawia operatorom wysokie wymagania
Mudita Pure faktycznie generuje mniejsze pole elektromagnetyczne. Tylko jakim kosztem?
Wykonane testy dają nam w zasadzie jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy Mudita Pure generuje słabe pole elektromagnetyczne. Tak, faktycznie tak jest i jest to zgodne z deklaracjami producenta. Nie dzieje się tak jednak bez powodu.
Bardzo chciałbym zajrzeć do wnętrza Mudity Pure, żeby zobaczyć, jak wygląda jej antena. Przeprowadzony testy pokazały wyraźnie, że jest ona słaba. Pytanie, czy wynika to z zastosowanej anteny, czy też ograniczenie jej mocy wynika z dodatkowych zabiegów fizycznych lub programowych wprowadzonych przez producenta.
Wniosek z testów jest jasny. Mudita Pure jest telefonem, który – zgodnie z deklaracjami – emituje pole elektromagnetyczne o bardzo skromnych wartościach na tle innych telefonów. Jednocześnie jest to telefon za 1500 zł, wyposażony w bardzo słabą antenę, która ma problem z zapewnieniem dobrego zasięgu, a co za tym idzie dobrej jakości rozmów. Niby coś za coś, ale rodzi się pytanie – gdzie są granice?