Qualcomm rozwija nieustannie swoje układy do samochodów. Najnowszy Snapdragon Ride Flex podbił stawkę jeszcze wyżej
Przeciętnie człowiek porusza się z prędkością 4,2-5,1 km/h, więc z taką też szybkością poruszają się układy obliczeniowe w smartfonie, który znajduje się zwykle w jego ręku lub kieszeni. Najnowsze dzieło Qualcomma w postaci Snapdragon Ride Flex jest z kolei przeznaczone wyłącznie samochodom, więc siłą rzeczy będzie szybszy od każdego SoC, jakie opracował ostatnimi czasy Snapdragon. Przynajmniej, jeśli idzie o samą prędkość ruchu, kiedy układ Ride Flex trafi już do najnowszych samochodów nowej generacji.
Qualcomm swoim Snapdragonem Ride Flex chciał zapewnić producentom wszystko, czego ci potrzebują do opracowania prawdziwie nowoczesnego i zaawansowanego samochodu. Jest swoistym filarem, na którym można postawić całą technologię w samochodzie, dzięki temu, że łączy w sobie podstawy potrzebne do stworzenia zawansowanego cyfrowego kokpitu, aktywacji zaawansowanych funkcji wspomagania kierowcy i wreszcie zapewnienia samochodowi autonomiczności. To, co widzicie na zdjęciach, to właśnie efekt zbudowania kokpitu wokół układu Snapdragon Ride Flex.
Czytaj też: MediaTek jednak wyprzedzi Qualcomm. Już wiemy, kiedy zadebiutuje Dimensity 9200
Produkowany w 4-nm procesie technologicznym Snapdragon Ride Flex będzie więc wszechstronnym układem, który będzie można wykorzystać zarówno do tworzenia zaawansowanych samochodów, jak i tych skupionych na utrzymywaniu możliwie najniższej cenie. Wszystko dzięki możliwości integracji sprzętu, oprogramowania i usług (te ostanie dwa są możliwe za sprawą wsparcia Snapdragon Ride Vision), co sprawi, że Qualcomm przestanie być jedynie dostawcą sprzętu, a kompleksowych rozwiązań.
Czytaj też: Samsung Galaxy S23 Ultra pojawia się w Geekbench. Na pokładzie nieogłoszony jeszcze flagowiec Qualcomm
Co zdecydowanie najważniejsze, nowo zapowiedziany układ ma w sobie zatwierdzony przez NCAP i certyfikowany przez Europejskie Ogólne Przepisy Bezpieczeństwa stos Ride Vision do kontroli czujników, niezbędnych dla możliwości autonomicznej jazdy następnej generacji. Na jego wprowadzenie do samochodów jednak poczekamy, bo obecnie Snapdragon Ride Flex trafia dopiero w ręce producentów, którzy weryfikują jego potencjał i na podstawie testów oraz oferty Qualcomma finalnie zdecydują, czy chcą produkować z nim swoje nowe modele na 2025 rok.