Test chłodzenia be quiet! Pure Rock 2 FX

Be quiet! Pure Rock 2 FX to modyfikacja znanej serii chłodzeń. Mamy tak naprawdę tylko zmieniony wentylator na Light Wings z podświetleniem. Jak taka wersja coolera wypadnie w testach?
test be quiet! Pure Rock 2 FX, recenzja be quiet! Pure Rock 2 FX, opinia be quiet! Pure Rock 2 FX
test be quiet! Pure Rock 2 FX, recenzja be quiet! Pure Rock 2 FX, opinia be quiet! Pure Rock 2 FX

Co otrzymujemy wraz z be quiet! Pure Rock 2 FX?

W zestawie znajdziemy instrukcję, montaż pod różne platformy oraz 4 klipsy na wentylatory. Te ostatnie pozwalają więc na zamontowanie dwóch sztuk śmigieł – jedno możemy dokupić. Instrukcja dobrze wyjaśnia montaż, a w zestawie znajdziemy części pod LGA1700. Szkoda jednak, że nie ma dodanej tubki z pastą termoprzewodzącą – ta jest nałożona bezpośrednio na podstawkę. Gwarancja udzielana jest na okres 3 lat.

Specyfikacja be quiet! Pure Rock 2 FX

Chłodzenie ma wymiary 87 x 121 x 155 mm i waży 0,685 kg. Dzięki niskiej wysokości spokojnie powinno wejść do większości standardowych obudów obecnych w sklepach. Całość nie powinna też kolidować z pamięciami RAM. Producent zdecydował się na asymetryczną konstrukcję, która ma właśnie gwarantować brak kolizji z kościami pamięci.

Be quiet! Pure Rock 2 FX ma cztery 6 mm ciepłowody, który bezpośrednio dotykają procesora. Ma to gwarantować lepsze odprowadzanie ciepła z CPU. Całość ma poradzić sobie z procesorami o TDP do 150 W. Radiator jest naprawdę dobrej jakości. Finy (mamy ich 55 sztuk) nie wyginają się tak łatwo podczas montażu, jak ma to miejsce w wielu innych chłodzenia. Także sama farba trzyma się naprawdę mocno i łatwo nie zdrapiecie jej podczas montażu wentylatora.

Dołączone śmigło to model Light Wings 120 mm PWM high-speed, którego zwykłą wersję miałem okazję testować. Śmigło pracuje z maksymalną prędkością 2000 RPM, a producent w tym przypadku nie podaje pozostałych parametrów. Wyjątkiem jest głośność, która ma maksymalnie wynosić 24,4 dBA. Wentylatory w zwykłej wersji w testach wypadły naprawdę cicho, ale przeciętnie pod względem wydajności. Pamiętajcie jednak, że wersja high speed ma trochę inną konstrukcję, choćby więcej łopatek. Zobaczymy więc, jak śmigło poradzi sobie podczas pracy na radiatorze. Wentylator ma podświetlenie ARGB i wychodzą z niego dwa kable: 4-pin PWM oraz 3-pin ARGB.

Czytaj też: Test chłodzenia Endorfy Navis F360

Wygląd i montaż be quiet! Pure Rock 2 FX

Be quiet! Pure Rock 2 FX wygląda świetnie. Podświetlana ramka wentylatora w połączeniu z czarnym radiatorem i ciepłowodami robi świetne wrażenie. Producent pomyślał nawet o czapeczkach dla ciepłowodów, więc całość zdecydowanie robi wrażenie. W szczególności polecam takie rozwiązanie osobom, które chciały by po prostu lekkie podświetlenie, a nie cały wentylator mieniący się kolorami.

Montaż jest typowy dla nowych urządzeń be quiet!. Pod płytę przykładamy backplate ze śrubami, na nie nakładami kołki. Do tego przykręcamy podstawki, na cooler nakładamy poziomą belkę i całość przykręcamy do płyty. Bez problemów każdy z Was sobie z tym poradzi.

Najważniejsze parametry

  • Wymiary: 87 x 121 x 155 mm
  • Waga: 0,685 kg
  • TDP: 150 W
  • Rodzaj wentylatorów: 1x Light Wings 120 mm PWM high-speed
  • Maksymalna prędkość wentylatora: 2000 RPM
  • Maksymalny przepływ powietrza: b.d.
  • Maksymalne ciśnienie: b.d.
  • Maksymalna głośność: 24,4 dBA
  • Kompatybilność z podstawkami: Intel: 1700 / 1200 / 2066 / 1150 / 1151 / 1155 / 2011(-3) square ILM; AMD: AM5 / AM4
  • Gwarancja: 3 lata
  • Cena: ok. 249 zł
Platforma testowa
Procesor
Intel Core i7-11700K
Pasta
Noctua NT-H1
Panel
Scythe Kaze Master II
Płyta główna
Z590 Aorus Master
Pamięć RAM
XPG Spectrix D50 2x 8 GB 3600 MHz CL18
Dysk
Silicon Power XD80 512 GB
Karta graficzna
Asus GTX 1650 ROG Strix OC
Zasilacz
Be quiet! Dark Power Pro 11 1200W
Monitor
AOC G2868PQU

Testy be quiet! Pure Rock 2 FX

Na maksymalnych obrotach wyniki są naprawdę dobre jak na taką konstrukcję. Tutaj wydajność plasuje chłodzenie na poziomie propozycji od Thermaltake, która ma dwa wentylatory. Gorzej robi się jednak wraz ze spadkiem obrotów. Na 1200 RPM chłodzenie wypada już znacznie słabiej i przegrywa choćby z Hyper 212 EVO V2 od Cooler Master. Choć muszę zauważyć, że jest wyżej niż Freezer i35 od Arctica. Na 800 RPM jeden z rdzeni dobił do 100°C i tutaj test nie został zaliczony.

Pod względem głośności jest to hit. Na maksymalnych obrotach jest naprawdę cicho jak na 2000 RPM, na 1200 RPM praktycznie nie usłyszycie wentylatora. Na 800 RPM to już w ogóle nie ma o czym mówić – jest fenomenalnie. Jest to najcichsze chłodzenie na 1200 RPM i 2000 RPM, więc gratulacje dla be quiet!.

Czytaj też: Test chłodzenia be quiet! Silent Loop 2 120

Test be quiet! Pure Rock 2 FX – podsumowanie

Be quiet! Pure Rock 2 FX to z pewnością ciekawa konstrukcja. W zestawie brakuje mi tubki z pastą termoprzewodzącą – ta nałożona jest na podstawkę. Sam montaż jest naprawdę prosty i tutaj nie będziecie mieli żadnych problemów. Chłodzenie świetnie wygląda i ogromny plus dla producenta z czarne ciepłowody, radiator i podświetlaną ramkę wentylatora. Całość naprawdę może się podobać, a do tego nie jest zbyt wysoka, więc powinna pasować do większości obudów.

Chłodzenie prezentuje dobrą wydajność (jak na swoją konstrukcję) na maksymalnych obrotach, ale mocno traci wraz z ich obniżaniem. Jest to za to najcichszy cooler, z jakim miałem do czynienia. Już na 1200 RPM jest prawie idealna cisza, co jest świetnym wynikiem.

W tym wszystkim przeszkadza trochę cena, która wynosi ok. 249 zł. Moim zdaniem jest ona zbyt wysoka i maksymalnie powinna dochodzić do 200 zł. Natomiast jeśli szukacie dobrze wykonanego, świetnie wyglądającego i naprawdę cichego chłodzenia to warto i tak wziąć pod uwagę zakup be quiet! Pure Rock 2 FX.