Żniwiarz, którego boi się cały świat. MQ-9 Reaper to bezzałogowa maszynka do wykrywania i zabijania
Dron MQ-9 Reaper stał się współczesnym symbolem potęgi militarnej i przewagi technologicznej, choć od czasu jego powstania wiele zmieniło się na rynku bezzałogowców powietrznych (UAV). Został opracowany przez General Atomics Aeronautical Systems i jest nie tyle ulepszoną wersją swojego poprzednika, drona MQ-1 Predator, ile jego większym i potężniejszym wariantem, bo oba drony łączy wiele podstawowych cech oraz funkcji. W obecnej chwili MQ-9 Reaper jest czynnie wykorzystywany głównie przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych i Królewskie Siły Powietrzne.
Czytaj też: Podwodnym behemot do zadań specjalnych. Niemcy pracują nad największym na świecie dronem
MQ-9 Reaper jest napędzany silnikiem turbośmigłowym, dzięki któremu może osiągać prędkość do 480 km/h i wzbijać się na wysokość do 15000 metrów. Może latać z całą masą różnego rodzaju broni, wśród których znajdują się: bomby naprowadzane laserowo i pociski przeciwpancerne Hellfire. Wśród jego bardziej podstawowego wyposażenia znajdują się różne czujniki, kamery, radary i systemy łączności, które pozwalają mu zbierać i przekazywać dane do naziemnej stacji kontroli lub innych samolotów.
Dzięki tak bogatemu wyposażeniu dron Reaper może realizować szereg misji, bo zarówno te obserwacyjne oraz rozpoznawcze, jak i na wskroś bojowe, obejmujące eliminowanie celów w postaci ludzi lub sprzętu oraz różnych struktur z wysoką dokładnością i precyzją. Jednak tym, co naprawdę wyróżnia Reapera, jest jego niezwykła wytrzymałość podczas lotu, bo w najbardziej przyjaznych warunkach jest zdolny do pokonywania dystansów rzędu 1850 km i utrzymywania się w powietrzu nawet przez 27 godzin. Dzięki temu drugiemu może m.in. czekać na możliwie najlepszą okazję do wyeliminowania celu. Umożliwia mu to przede wszystkim wspomniane bomby naprowadzane laserowo (JDAM), które cechują się wysoką dokładnością mimo zrzucania ich z dużych wysokości.
To jednak nie koniec wyjątkowych możliwości MQ-9 Reaper, bo oprócz imponujących możliwości technologicznych, dron ten może być również sterowany zdalnie z bezpiecznej odległości. To samo w sobie zmniejsza ryzyko postronnych ofiar i pozwala operatorom zbierać dane wywiadowcze w czasie rzeczywistym, ułatwiając tym samym podejmowanie świadomych decyzji. Takie coś jest jednocześnie problematyczne, bo od dekad kwestionuje się samą etykę wykorzystywania dronów do operacji wojskowych. Patrząc jednak na obecne dążenie do automatyzacji i autonomii, krytyka ta ewidentnie zeszła na drugi plan w ostatnich latach, bo drony zaczęły stawać się coraz bardziej zaawansowane i powszechne.
Czytaj też: Amerykańskie lotnictwo sprawdziło XQ-58A Valkyrie. Ten dron odmieni sposób prowadzenia wojen
MQ-9 Reaper będzie z kolei służył jeszcze wiele lat i to nawet mimo tego, że jego historia sięga 1998 roku, kiedy to oficjalnie rozpoczęto prace, które w następnych krokach poszły stosunkowo dobrze. W 2001 roku dokonano pierwszego oblotu wersji przedprodukcyjnych, a sześć lat później oficjalnie wprowadzono te drony na służbę Sił Powietrznych USA. Co ciekawe, obecnie ten dron przechodzi modernizację w kwestii przejścia z realizowania misji skrytobójczych przeciw mniej zaawansowanemu wrogowi na rzecz brania udziału w wojnach ze światowymi mocarstwami o bardziej zaawansowanych systemach przeciwpowietrznych.
Co więc potrafi taki MQ-9 Reaper, jako przykład bojowego UAV (UCAV)? Przede wszystkim realizować misje rozpoznawcze i wywiadowcze, dzięki zaawansowanym systemom obserwacyjnym (wykorzystuje m.in. radar z syntetyczną aperturą, dalmierz laserowy i zestawem elektrooptyczny). Tyle tylko, że jego potencjalnie nawet ponad 1700 kg uzbrojenia może zostać wykorzystane do zwalczenia szczególnie cennych sprzętów wroga, więc możemy patrzeć na MQ-9 Reaper tak, jakby był to Bayraktar TB-2 do potęgi… i to podwójnej.
MQ-9 Reaper w Polsce. Kolejne drony trafiły w ręce “naszych”
Polska w ramach “pilnej potrzeby operacyjnej” doczekała się dostawy wyleasingowanego od USA za 70,6 mln dolarów zestawu systemu dronów MQ-9 Reaper, w którego skład wchodzi nieokreślona liczba tych bezzałogowców, ale najpewniej nie więcej, niż 3 lub 4. Trafiły one dokładnie do tej samej bazy, w której działa część 52. Skrzydła Lotnictwa Myśliwskiego USA, a więc do 12. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu (województwo zachodniopomorskie), gdzie są wykorzystywane już dwie tego typu maszyny.
Mimo ich bojowej natury, pewne jest, że ci nowi Żniwiarze będą wykonywać wyłącznie misje rozpoznania głównie na wschodniej granicy Polski. Wesprą tym samym wysiłki służb granicznych oraz innych formacji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju przy samych granicach. Chociaż każdy MQ-9 Reaper może latać całkowicie pod kontrolą operatora, może też realizować misje w trybie autonomicznym, po prostu zbierając dane z danego obszaru i alarmując personel w razie wykrycia jakichś anomalii, co w takim zastosowaniu będzie szczególnie cenne.
Warto wspomnieć, że podczas MQ-9 Reaper to oryginalna wersja UCAV, to MQ-9A jest wariantem zmodyfikowanym, którego w kilku kwestiach ulepszono. Najważniejsze jest to, że w tej wersji dron może latać dłużej i wznosić się na wyższy pułap, a przy tym dzierży bardziej zaawansowany zestaw czujników, bo nawet wielomodowy radar morski i system automatycznej identyfikacji. W ogólnym jednak rozrachunku nawet najbardziej zaawansowana wersja MQ-9 Reaper nie jest idealna.
Czytaj też: Amerykański dron po raz pierwszy wystartował z innego drona. Eaglet to przyszłość wsparcia powietrznego
Te drony (jak wszystkie inne bezzałogowce) są szczególnie podatne na cyberataki, zakłócenia i błędy ludzkie, które mogą zagrozić ich wydajności i bezpieczeństwu. Dodatkowo, choć Reapery mogą wykonywać szeroki zakres misji, nie każdą z nich realizują (wedle krytyków) z odpowiednio dużą dokładnością i precyzją, bo od dawna pojawiają się wątpliwości, czy aby na pewno czujniki i systemy uzbrojenia drona są wystarczająco niezawodne, aby odróżnić cywilów od wrogów i tym samym nie doprowadzić do zabijania niewinnych. Są jednak małe szanse, że stacjonujące w Polsce MQ-9 Reaper kiedykolwiek użyją broni.