Plany Intela co do nowych procesorów stają się coraz bardziej zagmatwane
W ciągu ostatnich miesięcy wielokrotnie docierały do nas informacje, że plany firmy Intel uległy zmianom względem wcześniejszych oczekiwań. Najważniejsze wieści dotyczyły zarówno układów Meteor Lake, jak i aktualnie sprzedawanych Raptor Lake. Te pierwsze miały być oficjalnie 14. generacją Core i trafić zarówno na rynek mobilny, jak i stacjonarny, a drugie miały ustąpić im miejsca już pod koniec 2023 roku. Ostatnio zaczęły jednak krążyć plotki, że Intel ma zamiar zrezygnować z serii Meteor Lake-S, postawić wyłącznie na warianty mobilne (-P, -H, -U) i odświeżyć rodzinę Raptor Lake w ramach 14. generacji.
Czytaj też: Pamięci operacyjne DDR5 EXPO. Czym różni się AMD EXPO od XMP Intela?
O ile w ogólnym rozrachunku miało to sens, tak najnowsze przecieki przybliżyły nam chipset dedykowany procesorom Meteor Lake w wersji desktopowej właśnie, bo Z890. Jeśli nie są one wyssane z palca, to jest to jednoznaczne potwierdzenie, że Intel przynajmniej pracuje nad Meteor Lake-S. Względem obecnego flagowego chipsetu (Z790) ten nowy ma doczekać się zarówno wsparcia Wi-Fi 7, jak i dodatkowych czterech linii PCIe 4.0 (oznacza to wzrost z 20 do 24), co pozwoli wpiąć do płyty dodatkowy dysk SSD M.2.
Czytaj też: Intel podłożył się Apple’owi. Na nowe procesory poczekamy dłużej, niż zakładaliśmy
Intel Meteor Lake-S – co jeszcze o nich wiemy?
Co jednak najważniejsze, procesory Meteor Lake-S mają doczekać się nie tylko 16 linii PCIe 5.0 dla karty graficznej, ale też dodatkowych 4 linii PCIe 5.0 dla dysków półprzewodnikowych nowej generacji. Jednocześnie nadal nie będzie można w ich przypadku liczyć na wsparcie instrukcji AVX512. Na tę chwilę nie jest jednak jasne, czy Z890 doczeka się aktualnej formy gniazda LGA 1700 czy LGA 1851 (tego nowej generacji) dla procesorów Meteor Lake-S. Zwłaszcza że to samo źródło utrzymuje, że rzeczywiście doczekamy się odświeżenia serii Raptor Lake w tym roku, a nowy chipset zadebiutuje w II kwartale 2024 roku, co oznaczałoby również premierę właśnie Meteor Lake-S.
Czytaj też: Nowe procesory Intela będą wyjątkowe. Proces Intel 4 zapewni im dominację
Jako że w Meteor Lake-S firma Intel miała zmniejszyć liczbę rdzeni Performance z 8 do 6 i utrzymać maksymalnie 16 rdzeni Efficient, musi za tym kryć się ogromny wzrost wydajności każdego z rdzeni (związane z poprawkami w architekturze i procesie technologicznym), aby nie okazało się, że dwa lata rozwoju CPU zapewniły rynkowi mniej wydajne układy. Jeśli temat bardzo was interesuje, to więcej na temat samych procesorów Meteor Lake możecie przeczytać w poprzednim artykule, w którym to opisywałem ich rewolucyjność.