Lubię od czasu do czasu patrzeć na patenty, które składają producenci smartfonów. Roi się w nich od interesujących, często dziwacznych koncepcji, które, choć rzadko wychodzą na światło dzienne, są pokazem prawdziwej inwencji i myśli technicznej. Przyznam się jednak szczerze, że zwykle zerkam na smartfonowe pomysły, w których to firmy wręcz prześcigają się w kwestii aparatów, elastycznych ekranów czy specyficznych dodatków – świetnym przykładem jest tutaj Vivo ze swoim pomysłem na latający aparat (mikro-dron) w smartfonie.
Tymczasem okazuje się, że także w temacie inteligentnych zegarków producenci potrafią puścić wodze fantazji, a spodziewałam się, że po tym cudzie od IBM, o którym mówiło się w 2019 roku, nic mnie już nie zaskoczy. Nie wiecie, o czym mowa? O zegarku z wielokrotnie składanym wyświetlaczem, który po całkowitym rozłożeniu mógłby służyć nawet jako tablet lub po rozłożeniu w połowie – jako smartfon. Zresztą, zobaczcie to sami na renderach przygotowanych przez serwis LetsGoDigital na podstawie szkiców patentowych.
Przy nim niedawno debiutujący w Polsce Huawei Watch Buds ze słuchawkami wydaje się nudny i zwyczajny.
Czytaj też: Huawei Watch Buds, czyli jak wznieść komunikację na zupełnie nowy poziom
Pomysł na smartwatch Samsunga może nie jest tak kuriozalny, ale zdecydowanie zasługuje na uwagę
Zgodnie z raportem Wareable, Samsung złożył wniosek patentowy na smartwatch Galaxy Watch z wbudowanym projektorem, który miałby wyświetlać informacje… na wierzchu dłoni użytkownika. Jak można przeczytać w dokumentacji, która wyciekła do sieci, „wyświetlaczem projekcyjnym na bocznej części obudowy i skonfigurowanym do wyświetlania informacji na obszarze wyświetlacza przylegającym do obudowy”. Projektor mógłby więc wyświetlać nie tylko to, co widać na ekranie zegarka, ale również dodatkowe informacje. Zalety? Większy obszar wyświetlania, możliwość oglądania filmów czy plików multimedialnych.
Szkic patentowy sugeruje, że za obsługę projekcji odpowiadać będą soczewki i diody LED umieszczone w dwóch rzędach, dzięki którym obraz będzie mógł być wyświetlany pod różnymi kątami, korygując nierówną powierzchnię projekcji. Tu jednak pojawia się problem zniekształceń, więc możliwe, że podczas wyświetlania użytkownik będzie zmuszony do trzymania nadgarstka i dłoni jak najbardziej wyprostowanej.
Sam pomysł jest interesujący, bo takie rozwiązanie pozwoliłoby na prowadzenie wideorozmów czy przeglądanie plików graficznych, ale ze strony praktycznej czy miałoby to sens? Jak Samsung rozwiązałby problem z wyświetlaniem obrazów w świetle dnia oraz z pojemnością akumulatora, który taki projektor zapewne wyczerpywałby bardzo szybko. To oczywiście tylko kilka utrudnień, z którymi producent musiałby się rozprawić, o ile w ogóle zdecyduje się na produkcję smartwatcha z projektorem. W przypadku patentów trzeba bowiem pamiętać, że ich rejestracja wcale nie oznacza, że takie urządzenie kiedykolwiek powstanie.