Apple Watch to potężne urządzenie monitorujące prace serca. Wykryje nie tylko zbyt niskie lub wysokie tętno, ale także arytmię lub migotanie przedsionków, które nieleczone mogą doprowadzić do zawału serca. Platformy ResearchKit i CareKit już od 2015 r. dostarczają informacje pacjentom i lekarzom, przyczyniając się do rozwoju nowych metod badawczych i terapii.
Czytaj też: Wyhodowali serce, które bije. Kiedyś tak będą wyglądały przeszczepy
Firma Apple nie zamierza się zatrzymywać i rozpoczęła inicjatywę Investigator Support Program, w ramach której smartwatche zostały dostarczone naukowcom z różnych instytutów badawczych. Poniżej znajdziecie dwa przykłady wykorzystania zegarków Apple Watch w kardiologii.
Toksyczność kardiologiczna
Prof. Rachel Conyers z Murdoch Children’s Research Institute specjalizuje się w onkologii dziecięcej i bada, jak różne metody walki z nowotworami wpływają na pracę serca. Jednym ze znanych skutków ubocznych chemioterapii jest zespół długiego QT, w którym to dochodzi do wydłużenia odstępu QT. Jest to fragment zapisu EKG od początku załamka Q do końca załamka T, który obejmuje depolaryzację i repolaryzację mięśni komór serca. Zespół długiego QT sprzyja występowaniu groźnych arytmii komorowych (migotania komór czy zaburzenia rytmu serca typu torsade de pointes).
Dzieci leczone onkologicznie przez dr Conyers przechodzą raz w tygodniu rutynowe badania, podczas którego wykonuje się 12-odprowadzeniowy elektrokardiogram. Teoretycznie można je zastąpić Apple Watchem.
Po przeczytaniu o badaniu Apple Heart Study pomyślałam, że mogłoby ono odegrać dużą rolę w pediatrii. Kiedyś uważano, że toksyczność kardiologiczna zdarza się 10 lat po zakończeniu leczenia. Wiadomo już jednak, że nowe terapie onkologiczne (na przykład leczenie immunologiczne lub określonymi inhibitorami) może wywołać arytmię w ciągu 48 godzin od podania leku – aktualna wiedza o toksyczności jest więc bardzo ograniczona. Prof. Rachel Conyers
W kolejnych miesiącach dr Conyers rozpocznie badanie nad skutecznością działania aplikacji EKG w urządzeniach Apple Watch wśród 40 pacjentów w wieku dziecięcym i nastoletnim. Celem lekarki będzie usprawnienie istniejących metod w taki sposób, aby każdy z pacjentów mógł zrobić wiarygodne EKG w dowolnym miejscu i czasie. Ma nadzieję, że dzięki temu uda się im zrozumieć mechanizmy toksyczności kardiologicznej i opracować możliwe metody jej zapobiegania.
Migotanie przedsionków
Z kolei dr Sebastiaan Blok z Uniwersytetu Medycznego w Amsterdamie chce wykorzystać Apple Watch do szybszego wykrywania migotania przedsionków. Jest to najczęstsze zaburzenie rytmu serca, które nieleczone może zwiększać ryzyko wystąpienia udaru lub zawału. Eksperci przewidują, że do 2060 r. częstość występowania migotania przedsionków w Unii Europejskiej podwoi się. To oznacza więcej potencjalnych zawałów serca, a więc i możliwych zgonów.
Zespół dr Bloka w ramach inicjatywy HartWacht przebada ponad 300 pacjentów powyżej 65. roku życia, którzy znajdują się w grupie ryzyka zachorowania na migotanie przedsionków. Połowa osób ma nosić smartwatche Apple przez co najmniej 12 godzin dziennie.
Apple Watch jest ogromnie popularnym, sprawdzonym urządzeniem ubieralnym z segmentu konsumenckiego, dlatego uznaliśmy, że świetnie byłoby go uwzględnić w naszych badaniach i sprawdzić, jak można wykorzystać go w opiece zdrowotnej na szerszą skalę. Dr Sebastiaan Blok
Niezwykłe jest to, że w ciągu trzech tygodni od rozpoczęcia eksperymentu, w grupie interwencyjnej wykryto pacjenta z migotaniem przedsionków, u którego nie było żadnych objawów tego schorzenia. Można założyć, że ta interwencja uratowała mu życie.
Co dalej?
Naukowcy z Mayo Clinic opracowali specjalną aplikację, która zbiera wszelkie zapisy EKG z zegarków Apple Watch do centrum medycznego, a algorytmy sztucznej inteligencji poszukują wszelkich odstępstw od normy. Te mogą pomóc wykryć dysfunkcję skurczową lewej komory (LVD), zagrażającej życiu, bezobjawowej chorobie serca. Metoda ta została określona mianem “przełomowej” podczas konferencji Heart Rhytm 2022.
Czytaj też: Fitbit dostanie ważną funkcję, która powiadomi o problemach z sercem
Mimo iż żadne urządzenie ubieralne dostępne na rynku nie zastąpi szczegółowej diagnostyki medycznej i opinii lekarza, to może uchronić przynajmniej część z nas przed kalectwem, a nawet śmiercią. Jeszcze dekadę temu nikt nie przypuszczał, że zegarek kiedykolwiek będzie w stanie wykryć migotanie przedsionków, a teraz przekraczamy kolejne granice.