O swoim pomyśle piszą na łamach Open Engineering. Autorzy publikacji użyli “pozaziemskiego” pyłu, skrobi ziemniaczanej oraz niewielkich ilości soli. W ten sposób powstał beton dwa razy wytrzymalszy od zazwyczaj stosowanego. Co jeszcze wiemy na temat StarCrete?
Czytaj też: Mars dziurawy jak ser szwajcarski. Te struktury mówią nam wiele o Czerwonej Planecie
Przede wszystkim, ze względu na ograniczone możliwości transportowania marsjańskiego pyłu na Ziemię, StarCrete nie będzie raczej kuszącą opcją dla tutejszych budowniczych. Może się natomiast świetnie sprawdzić na przykład jako materiał służący do tworzenia schronień na Czerwonej Planecie.
Gwoli ścisłości, członkowie zespołu badawczego użyli odpowiednika marsjańskiej gleby. Jak do tej pory nie udało się bowiem dostarczyć jej próbek na naszą planetę. I choć wkrótce powinno się to zmienić (za sprawą misji mającej na celu właśnie zebranie próbek i wysłanie ich na Ziemię) to świat nauki będzie miał zapewne jakiś milion lepszych pomysłów na wykorzystanie tak cennych materiałów.
Beton Starcrete składa się z pyłu księżycowego bądź marsjańskiego
Wróćmy jednak do naszego betonu. Odpowiednik marsjańskiego pyłu został wymieszany ze skrobią ziemniaczaną i szczyptą soli. Skrobia może pełnić rolę spoiwa, a testy wytrzymałości wykazały, iż StarCrete mógł przetrwać nawet nacisk rzędu 72 megapaskali. To ponad dwukrotnie wyższa wartość niż 32 megapaskale charakterystyczne dla “zwykłego” betonu.
Co ciekawe, naukowcy nie ograniczyli się tylko do jednego wariantu. Przetestowali także opcję numer dwa, w której w skład Starcrete wszedł pył księżycowy. Tu wynik końcowy okazał się jeszcze bardziej imponujący, ponieważ mówimy o 91 megapaskalach. Z przeprowadzonych obliczeń wynika, że 25-kilogramowy worek częściowo pozbawionych wody ziemniaków zawiera wystarczającą ilość skrobi, aby wyprodukować prawie pół tony StarCrete. Taka ilość powinna pozwolić na wyprodukowanie ponad 200 cegieł.
Czytaj też: Chcieli produkować tlen na Księżycu, ale dokonali innego przełomu. I to nawet ważniejszego
To wciąż zbyt mała ilość budulca, aby można było postawić cały budynek, lecz najważniejszy wydaje się sam pomysł. Naukowcy zauważyli też, że chlorek magnezu, który można łatwo pozyskać na Czerwonej Planecie, dodatkowo zwiększał wytrzymałość StarCrete.
Możliwość wykorzystywania lokalnych zasobów do budowy schronień na Księżycu czy Marsie będzie niezwykle istotna, jeśli ludzkość na poważnie myśli o kolonizacji tych obiektów. Zanim jednak astronauci przejdą od słów do czynów, będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Konieczne są bowiem dalsze testy nowego materiału oraz upewnienie się, że można go produkować na odpowiednio dużą skalę. I nawet jeśli przeciętny mieszkaniec Ziemi nie będzie miał bezpośrednio do czynienia ze Starcrete, to jako ludzkość możemy wiele zyskać dzięki eksploracji innych obiektów Układu Słonecznego.