Te wykorzystują tzw. technologię LAES (Liquid Air Energy Storage), aby gromadzić energię w skroplonym powietrzu. Za nowym tego typu projektem stoją naukowcy z chińskiego Sichuan Normal University oraz Uniwersytetu w Cambridge. Ich celem było stworzenie hybrydowego systemu, w którym fotowoltaika łączy się ze wspomnianym magazynem opartym na skroplonym powietrzu.
Czytaj też: Opuszczone kopalnie mogą się nam jeszcze przydać. Badacze chcą je przerobić na magazyny energii
Z wstępnych analiz wynika, że inwestycja w takie rozwiązanie powinna zwrócić się w ciągu maksymalnie dziesięciu lat. Jak wyjaśniają pomysłodawcy, można byłoby połączyć elektrownię fotowoltaiczną o mocy 2 MW wyposażoną w konwerter typu boost z funkcją MPPT (śledzenia maksymalnego punktu mocy). W taki sposób wygenerowane zostanie około 12,89-12,99 MWh energii dziennie.
Jak w ogóle funkcjonuje technologia LAES? Podstawę stanowi wykorzystanie ciekłego powietrza bądź azotu. Najpierw trzeba jednak obniżyć temperaturę do wartości poniżej minus 150 stopni Celsjusza. Kiedy elektrownia fotowoltaiczna wygeneruje więcej energii niż jest potrzebne w danym momencie, jej nadmiar może zostać wykorzystany do sprężania i skraplania powietrza. W takich okolicznościach, znajdując się w formie cieczy, jest ono następnie utrzymywane w temperaturze około minus 196 stopni Celsjusza.
Fotowoltaika zintegrowana z magazynem typu LAES pozwala na gromadzenie nadwyżek energii
Być może spytacie: jaka z tego korzyść? Magia tej metody rozpoczyna się w momencie, gdy zaczynamy potrzebować energii. Wtedy też wystarczy podgrzać powietrze, które zaczyna zmieniać formę z ciekłej w gazową. Gaz będący pod ciśnieniem może napędzać turbinę, która służy z kolei do wytwarzania energii elektrycznej. Ile czasu potrzeba na zmagazynowanie i “oddanie” energii? W przypadku pierwszego wariantu mówimy o wyniku nieco przekraczającym 9 godzin, w drugim natomiast – ponad 6 godzin.
Czytaj też: Fotowoltaika przekroczyła w Polsce epokową granicę. Niesłychane, ile energii wykręciła
Oczywiście w wyniku schładzania i podgrzewania powietrza część energii dostarczonej dzięki ogniwom fotowoltaicznym zostaje utracona. Sprawność konwersji w obie strony wynosi według naukowców 47,4%, co jest relatywnie dobrym wynikiem. O szczegółach proponowanego rozwiązania możemy przeczytać na łamach Energy Science and Engineering. Bez wątpienia zadowalający jest fakt, że sposobów na magazynowanie nadmiarowej energii przybywa. Ten aspekt był jednym z najbardziej problematycznych, jeśli chodzi o odnawialne, coraz częściej wykorzystywane źródła.