Grzyb jako komputer. Potencjał ogromny, ale powszechny użytek nadal odległy
Za zrobienie z grzyba komputera odpowiada profesor Andy Adamatzky i jego zespół z założonego w 2001 roku Unconventional Computing Lab w Bristolu w Wielkiej Brytanii. Ta inicjatywa została rozpoczęta specjalnie po to, aby odmienić przyszłość komputerów, które w nowej erze mogą być produkowane z ekologicznych, a więc nieszkodzących ekosystemowi rozwiązań. Oczywiście nie wszystkie, a te, u których ma to zwyczajnie sens, czyli tych mniej zaawansowanych).
Naukowcy w tym projekcie badają m.in. to, jak grzyby mogą wykazywać właściwości memfrakcyjne, dzięki którym mogą przechowywać i przetwarzać informacje jak komputer. To z kolei może prowadzić do potencjalnych zastosowań w obwodach sensorycznych i obliczeniowych osadzonych w kompozytach związanych z grzybnią.
Wspomniane właściwości sprawiają, że grzyby mogą zmieniać swój opór elektryczny i pojemność w zależności od przyłożonego napięcia i natężenia elektrycznego. Badacze wykorzystali elektrody do pomiaru charakterystyki prądowo-napięciowej grzybów i stwierdzili, że wykazują one nieliniowe i histeryczne zachowanie, które są typowymi cechami memrystorów. To z kolei urządzenia, które mogą pamiętać swój poprzedni stan i działają jako przełączniki lub elementy pamięci w obwodach obliczeniowych.
Czytaj też: Najnowsze sterowniki AMD psują komputery. Po tej wpadce trudno będzie się pozbierać
Badacze zaobserwowali również oscylację w przewodzonym przez grzyby prądzie, co wskazywało na jakąś formę komunikacji lub obliczeń. W następnym kroku zaproponowali model matematyczny opisujący to zachowanie grzybów i choć osiągnęli już wiele, to na tę chwilę ten nowy i niekonwencjonalny obszar badań, wymaga większej liczby eksperymentów i walidacji, aby dokładnie zrozumieć to, jak grzyby przechowują i przetwarzają informacje na głębszym poziomie.
Technologia ta jest więc wciąż w początkowej fazie rozwoju i nie jest jeszcze praktyczna do codziennego użytku. Jednak badacze mają ogromną nadzieję, że pewnego dnia może doprowadzić do powstania bardziej zrównoważonych środowiskowo metod obliczeniowych. Zwłaszcza że grzyby są stosunkowo łatwe w uprawie i nie wymagają takiej ilości zasobów jak tradycyjne metody obliczeniowe. Dodatkowo mogą się naprawiać, rozwijać i ewoluować, a na dodatek są biodegradowalne, więc w razie potrzeby mogą być łatwo usuwane po zużyciu się danego sprzętu bez szkody dla środowiska.
Czytaj też: Tester gier komputerowych – czy to wymarzony zawód dla graczy?
Potencjalne zastosowania obliczeń opartych na grzybach nie są jeszcze znane, ale naukowcy uważają, że mogłyby być wykorzystane w takich dziedzinach jak monitoring środowiska, gdzie biodegradowalne czujniki mogłyby być wykorzystywane do pomiaru poziomu zanieczyszczeń. Jest to więc ekscytujący nowy obszar badań, który może doprowadzić do bardziej zrównoważonych metod obliczeniowych w przyszłości.