Nowe smartfony ze Snapdragonem 8 gen 3 zawalczą z kartą przetargową nowych iPhone’ów
Do tej pory rynek malował się w jednoznacznych barwach technologicznej przewagi Apple na rynku mobilnych układów obliczeniowych. Qualcomm miał wydać ulepszone SoC Snapdragon 8 Gen 2 w formie odświeżenia (Snapdragon 8+), a Apple całkowicie zdominować rynek swoim A17 Bionic, jako główny klient TSMC co do 3-nm linii produkcyjnej. Ten nowy proces technologiczny zapewnia wzrosty na każdym możliwym poletku, gwarantując zwiększenie surowej wydajności układów o 10–15% lub zmniejszenie poboru energii o nawet 30%, co w połączeniu z ulepszoną architekturą jest idealnym przepisem na SoC nowej generacji.
Czytaj też: Był składany Razr, pora na rolowaną Rizr. Motorola pokazała smartfon przyszłości
Tyle tylko, że Qualcomm nie ma zamiaru tak łatwo oddawać dominacji w sektorze mobilnych układów obliczeniowych. Producent postanowił skupić się na SoC nowej generacji (Snapdragon 8 Gen 3), porzucając plan wprowadzenia odświeżenia tego obecnego. Tak przynajmniej donoszą najnowsze nieoficjalne szczegóły na temat poczynań firmy, która wedle plotek miała wydać wspomniane odświeżenie Snapdragon 8+ Gen 2 pod koniec 2023 lub na początku 2024 roku. Odświeżenie miało oferować pewne ulepszenia w zakresie wydajności CPU i GPU, a także wydajności energetycznej i termicznej, wspierając jednocześnie nowe funkcje, ale najwyraźniej byłoby strzałem w stopę z racji rosnącej przewagi Apple na rynku mobilnych SoC.
Czytaj też: Sprzedaż smartfonów nadal będzie spadać. Pora w końcu zrozumieć, że klienci nie chcą tylu nowości
Stąd ponoć miała się wziąć (słuszna zresztą) decyzja firmy co do wydania zupełnie nowej generacji Snapdragona 8, która nie jest jeszcze oficjalnie zapowiedziana. Snapdragon 8 gen 3 ma zachować konfigurację procesora centralnego 1+4+3 i doczekać się jeszcze wydajniejszego rdzenia (Cortex-X4) o taktowaniu do 3,7 GH, czyli o 15% wyższego względem Cortexa-X3 obecnego w Snapdragonie 8 gen 2. Pozostałe rdzenie mają obejmować odpowiednio Cortex-A715 oraz Cortex-A515 o nieznanej na tę chwilę prędkości zegara.
Technologicznie to nowe SoC firmy Qualcomm nie będzie tak zaawansowane, jak A17 Bionic Apple’a, jako że do jego produkcji zostanie wykorzystany nie 3-nm, a 4-nm proces firmy TSMC (N4P). Potencjalna premiera trzeciej generacji Snapdragona 8 ma mieć z kolei miejsce pod koniec bieżącego roku, czyli mniej więcej rok po debiucie Snapdragona 8 gen 2, który aktualnie zmierza do nowych flagowych smartfonów. Jednak nawet pomimo tego oczekuje się, że na papierze i w benchmarkach to Snapdragon 8 gen 3 będzie wydajniejszy, jeśli idzie o wydajność procesora. Apple’owi jednak nie ma na tym specjalnie zależeć, bo firma swoim A17 Bionic obrała ponoć znacznie lepszą taktykę.
Czytaj też: Szybkie ładowanie w smartfonie jak Pit Stop w Formule 1. 300 W to już definicja czystego szaleństwa
Zamiast gonić za kolejnymi punktami w testach, Apple ma skupić się na zapewnieniu możliwie najwyższej wydajności energetycznej swojemu SoC nowej generacji. Obije się to bezpośrednio na wytrzymałości akumulatora na jednym ładowaniu, a poza tym może nawet dotknąć bezpośrednio samego wewnętrznego projektu, które może nie wymagać aż tak rozległego systemu chłodzenia, obniżając tym samym wagę smartfonu o kilka gramów. Innymi słowy, Apple może w 15. generacji iPhone pokazać światu, że ślepa pogoń za wydajnością obliczeniową może doprowadzić do tego, co stało się na rynku gamingowych laptopów. Producenci nie mogą bowiem zapominać, że wydajność energetyczna i termiczna również jest ważna.