Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, którzy przeanalizowali dane zbierane na przestrzeni 60 lat dotyczące 2 milionów osobników wywodzących się z 152 różnych gatunków. O tym, czego się dowiedzieli, piszą na łamach Scientific Reports.
Czytaj też: Dlaczego niebo jest niebieskie? Elektromagnetyzm kluczem do odkrycia sekretów kosmosu
O ile wpływ warunków pogodowych na trasy migracji wydaje się oczywisty, tak nieco bardziej zagadkowe były przyczyny zmian ewidentnie niezwiązanych z pogodą. Na podstawie przeprowadzonych badań członkowie zespołu uznali, że prawdopodobnym sprawcą całego zamieszania są zakłócenia w polu magnetycznym Ziemi. To właśnie za ich sprawą ptaki gubią się na swoich szlakach, co jest szczególnie widoczne w czasie jesiennych migracji.
Pole magnetyczne Ziemi może być wyczuwane przez ptaki za pomocą magnetoreceptorów rozmieszczonych w ich oczach. Dzięki magnetyzmowi są one w stanie zorientować się w przestrzeni, w której nigdy wcześniej nie były. Taki wbudowany GPS jest na wagę złota, choć może zostać zakłócony, w czym główną rolę odgrywają właśnie zaburzenia w obrębie pola magnetycznego naszej planety.
Ptaki wykorzystują magnetorceptory w oczach do utrzymywania tras swoich wędrówek
Jako że Słońce zmierza obecnie ku szczytowi swojej aktywności, który powinien przypaść na okolice 2025 roku, to ptaki mają przez to szczególnie trudny czas. Nasza gwiazda wpływa bowiem na Ziemię i jej magnetyzm, czego najlepszym przykładem były niedawne zorze, występujące nawet tam, gdzie zazwyczaj się ich nie widuje – z Polską na czele.
Autorzy badań zauważyli, że istnieje korelacja między ptakami, które zostały schwytane daleko poza ich przypuszczalnymi trasami migracji, a występowaniem zaburzeń geomagnetycznych. Związek ten był szczególnie widoczny jesienią. Co więcej, zakłócenia dotyczyły zarówno młodszych, jak i starszych osobników, dlatego wydaje się, żę geomagnetyzm stanowi podstawę orientacji w terenie, bez względu na to, jak doświadczone jest dane zwierzę.
Czytaj też: Robią drony z martwych ptaków. W tym szaleństwie jest metoda
Paradoksalnie, udział aktywności Słońca może przynosić ptakom pewne korzyści. Być może skala zaburzeń wynikających z tego faktu jest tak duża, że zwierzęta rezygnują z wykorzystywania geomagnetyzmu do utrzymywania się na właściwych trasach, a w zamian korzystają z innych sposobów na orientację w terenie. Taka hipoteza mogłaby wyjaśniać, dlaczego ptaki rzadziej gubią się, gdy aktywność naszej gwiazdy wzrasta. Wyciągnięte w czasie badań wnioski powinny przynieść korzyści także innym gatunkom. Na przykład ssaki morskie, takie jak wieloryby, bardzo często giną, gdy utracą orientację i osiądą na mieliźnie. Lepsze zrozumienie źródła tych problemów mogłoby ułatwić walkę z nimi.