Specyfikacja Redmi Note 12 Pro+ 5G
- Obudowa: 162,9 x 76 x 8,98 mm, 210 gramów, Corning Gorilla Glass 5
- Procesor: MediaTek Dimensity 1080 (max. 2,6 GHz)
- Układ graficzny: Mali-G68
- Pamięć RAM: 8 GB
- Pamięć wewnętrzna: 256 GB (UFS 2.2)
- Ekran: 6,67 cala, Flow AMOLED, 2400 x 1080 (20:9), 120Hz, Dolby Vision
- System: Android 13 z MIUI 14
- Łączność: Dual SIM, LTE, 5G, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2, USB-C, NFC, iRDa
- Nawigacja: GPS, Glonass, BeiDou, Galileo, kompas
- Audio: Dolby Atmos, głośniki stereo, miniJack, Hi-Res Audio
- Moduły dodatkowe: czytnik linii papilarnych, skaner twarzy
- Aparat główny: 200 Mpix (f/1.65, OiS, IMX766 1/1.4”) + 8 Mpix (f/2.2, 119°) + 2 Mpix (f/2.4) + podwójna dioda doświetlająca
- Aparat przedni: 16 Mpix (f/2.45)
- Akumulator: 5000 mAh
- Ładowanie: HyperCharge 120 W
- Wersje kolorystyczne: Polar White, Midnight Black, Sky Blue
- Cena w dniu premiery: 2299 zł
Nareszcie zestaw sprzedażowy na poziomie
Po ostatnim testowaniu „nic niemających” zestawów sprzedażowych (na was patrzę – Galaxy A54 5G, Xiaomi 13 i Galaxy S23), otwierałem pudełko z Redmi Note 12 Pro+ 5G z nieskrywaną przyjemnością. W środku bowiem, poza samym telefonem znajdziemy klucz do tacki na karty nano SIM, przeźroczyste etui, dokumentację, kabel USB-C oraz 120 W ładowarkę HyperCharge. Tak, szybka ładowarka jest w zestawie, a dodatkowo na ekranie telefonu mamy od razu naklejoną folię ochronną.
Cena? 2299 zł, a więc 400 zł więcej niż zeszłoroczny Redmi Note 11 Pro+ 5G. To o ponad 21% więcej, także Xiaomi przegoniło oficjalny wskaźnik inflacji za luty, który wynosi 18,4%.
Smartfon kupimy na stronach: mi-home.pl, mimarkt.pl, mi-store.pl i mi.com, a także w sklepach stacjonarnych Xiaomi Store oraz sieciach Media Expert, RTV Euro AGD, Neonet, x-kom, Media Markt, Komputronik i Techwish.
Uwaga – tylko od 30 marca tylko do 2 kwietnia (lub do wyczerpania zapasów) przy zakupie Redmi Note 12 Pro+ 5G dostaniemy w prezencie zegarek Redmi Watch 3 (o wartości 449 zł). Także warto się pośpieszyć 😉
Satynowe piękno, czyli design i jakość wykonania Redmi Note 12 Pro+ 5G
Smartfon został wykonany z tworzywa sztucznego (bardzo dobrej jakości) i szkła Corning Gorilla Glass 5 na froncie. Nic nie skrzypi, nic nie odstaje, a całość sprawia bardzo solidne wrażenie. Telefon nie jest śliski i bardzo dobrze leży w dłoni. W oczy, poza „wyspą” na aparaty, rzuca się coraz rzadziej spotykane złącze słuchawkowe miniJack. W dodatku bardzo sensownie ulokowane – na górnej, a nie na dolnej krawędzi obudowy. Obudowa nie jest wodoszczelna, ale w tej cenie to nic zaskakującego.
Design nie jest może jakiś odkrywczy, czy zaskakujący (zwłaszcza front urządzenia), ale z pewnością może się podobać. Zwłaszcza „satynowy” tył, który po pierwsze wygląda bardzo dobrze i stylowo, a po drugie nieźle maskuje odciski palców. No i całość można odróżnić od zeszłorocznego poprzednika bez użycia lupy 😉
Na naszym rynku smartfon jest oferowany w trzech kolorach: Polar White (biały), Midnight Black (czarny) i Sky Blue (niebieski).
Ekran Flow AMOLED z Dolby Vision
Xiaomi zastosowało w tym modelu 6,67 calowy wyświetlacz Flow AMOLED o rozdzielczości 2400 x 1080, proporcjach 20:9 i 120 Hz odświeżaniem obrazu. Jest on całkowicie płaski, ma dziurkę na obiektyw przedniego aparatu pośrodku górnej krawędzi i chroni go szkło szkła Corning Gorilla Glass 5 (o czym pisałem już wcześniej). Ekran wspiera ponadto Dolby Vision i to nie tylko na papierze – faktycznie widać różnicę włączają odpowiednie materiały na HBO Max.
Ogólnie jakość obrazu jest bardzo dobra, jak przystało na panel AMOLED. Kąty widzenia są więc perfekcyjne, barwy żywe i nasycone (choć bez przesady), a czerń – smoliście czarna. Maksymalna jasność ekranu spokojnie wystarczy do komfortowej pracy w wiosennym słońcu, ale nie jest to poziom, jaki prezentuje np. Xiaomi 13. Minimalna jasność również nie zawodzi – bez problemu odpiszemy na wiadomości np. w Sali kinowej, bez przeszkadzania osobom siedzącym obok.
W ustawieniach znajdziemy filtr światła niebieskiego, tryb ciemny dla menu oraz możliwość regulacji nasycenia barw i częstotliwości odświeżania ekranu (60 lub 120 Hz).
P.S. Dlaczego Xiaomi nazywa ekran Flow AMOLED a nie po prostu AMOLED? Według producenta jest to ekran z elastycznego materiału, a dzięki jego zastosowaniu możliwe jest m.in. uzyskanie smuklejszych ramek wokół ekranu. Nie będę się kłócił.
Czy MediaTek Dimensity 1080 jest lepszy od Samsunga Exynos 1380?
W benchmarkach niekoniecznie. Procesor MediaTek Dimensity 1080 wraz z grafiką Mali-G68 i 8GB pamięci RAM w jakie wyposażony jest Redmi Note 12 Pro+ 5G uzyskał wyniki zbliżone do tych, jakimi może pochwalić się Galaxy A54 5G z procesorem Samsung Exynos 1380 (karta graficzna i ilość pamięci RAM są te same). W niektórych testach punktów mniej, w niektórych więcej. Szczegóły poniżej.
- Antutu Benchmark 9.4.7 – 516 058 pkt (Redmi) vs 511 943 pkt (Samsung)
- 3D Mark (test Sling Shot Extreme) – 4198 pkt (Redmi) vs 4660 pkt (Samsung)
- 3D Mark (test Wild Life Extreme) – 632 pkt (Redmi) vs 810 pkt (Samsung)
W codziennym użytkowaniu Redmi Note 12 Pro+ 5G działa bardzo płynnie i stabilnie. Nie odnotowałem najmniejszych problemów. W grach również nie będziemy musieli obniżać detali dla zachowania płynności rozgrywki, przynajmniej na chwilę obecną. Na plus należy zaliczyć również niewielkie wydzielanie ciepła, nawet podczas długiego grania w wymagające produkcje.
Z 256 GB pamięci wewnętrznej, do naszej dyspozycji pozostaje ok. 209 GB. Smartfon nie obsługuje kart pamięci, ale wspomniane 209 GB powinno spokojnie wystarczyć większości użytkowników.
System, czyli Android 13 z MIUI Global 14
System, tak jak już wspominałem, działa płynnie i stabilnie, a ponadto daje szerokie możliwości personalizacji. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że smartfony Redmi są sprzedawane z tą samą nakładką systemową, co smartfony z Xiaomi w nazwie. Dostajemy więc Androida 13 z nakładką MIUI Global 14.0.6.
Interfejs z nie zmienił się zbytnio względem tego z MIUI Global 13 z Redmi Note 11 Pro+ 5G. Nadal jest kolorowo i funkcjonalnie, ale system jest naprawdę przeładowany aplikacjami firm zewnętrznych. To irytujące – trzeba je usuwać ręcznie, żeby zapanował porządek. Są też autorskie aplikacje do m.in. obsługi multimediów, ale to akurat dobrze, bo są naprawdę niezłe. To co dzieje się na ekranie możemy nagrywać w pełnej rozdzielczości (2400 x 1080), 30 kl/s i dużym bitrate (do 60 Mb/s).
Czy Redmi Note 12 Pro+ 5G zapewnia dobrą jakość dźwięku?
Smartfon został wyposażony w głośniki stereo. No i fajnie, ale niestety grają one mocno przeciętnie. Niskich tonów tu nie uświadczymy. Włączenie systemu Dolby Atmos co prawda trochę pomaga, ale nie jest to spektakularna różnica. W dodatku przy najwyższych poziomach głośności pojawiają się słyszalne zniekształcenia. Na plus jedynie ogólna przestrzenność dźwięku.
Sytuacja odwraca się o 180 stopni po podłączeniu słuchawek pod złącze miniJack (tak, stary dobry miniJack jest tu obecny). Basów jest tu aż nadmiar i musiałem go nieco temperować w ustawieniach. Poza Dolby Atmos (który polecam zostawić włączony w trybie dynamicznym), możemy skorzystać tu również z manualnego equalizera oraz możliwości dopasowania charakterystyki dźwięku do konkretnych słuchawek od Xiaomi. Jest też możliwość włączenia opcji „dźwięk Hi-Fi” która ma za zadanie redukować szumy i zniekształcenia oraz poprawiać jakość dźwięku. Ja jednak większej różnicy nie słyszałem, także sugeruję pozostać przy Dolby Atmos, zwłaszcza, że wymienione przed chwilą funkcje nie działają jednocześnie z tym systemem.
„Wszystkomający” Redmi Note 12 Pro+ 5G? No prawie, czyli porozmawiajmy o wyposażeniu
Zacznijmy od internetu. Mamy tu oczywiście obsługę sieci 5G i to na całkiem niezłym poziomie – w 11 próbach w programie Speedtest, uzyskałem maksymalnie 128 Mb/s (pobieranie) i aż 90,8 Mb/s (wysyłanie danych). Wynik niezły, ale uzyskany praktycznie w samym centrum Warszawy. W domu (i nie tylko) możemy skorzystać również z Wi-Fi 6.
Z pozostałego wyposażenia należy wymienić Bluetooth 5.2, port USB-C, NFC oraz port podczerwieni, który najczęściej możemy spotkać w smartfonach wyprodukowanych przez Xiaomi. Dzięki niemu i aplikacji Mi Pilot możemy zmienić smartfon w pilot do wielu urządzeń które stoją w naszych domach. Np. do telewizora czy kina domowego. Bardzo przydatne, zwłaszcza, jeśli nie chce nam się szukać pilota.
Za nawigację odpowiadają tu moduły GPS, GLONASS, BeiDou, Galileo oraz wbudowany kompas. Wszystko działało bezproblemowo, a ja nigdy nie miałem problemu ze zrywaniem połączenia. No może poza momentami przebywania w podziemnym parkingu pod centrum handlowym.
Na koniec kilka zdań o zabezpieczeniach, w jakie został wyposażony Redmi Note 12 Pro+ 5G. Czytnik linii papilarnych został umieszczony z boku urządzenia, w przycisku blokady ekranu. Jest cały czas aktywny i działa całkiem szybko i sprawnie. Problemy z odblokowaniem zdarzały się, ale były naprawdę sporadyczne. Możemy również skorzystać ze skanera twarzy, który działa nawet szybciej i sprawniej, niż czytnik linii papilarnych. Dodatkowo posiada zabezpieczenie uniemożliwiające odblokowanie urządzenia przy zamkniętych oczach. Oczywiście obydwa rozwiązania mogą być włączone jednocześnie i się uzupełniać w zależności od sytuacji.
Czy 200 Mpix robi różnicę?
Na pewno robi różnicę w wielkości plików, ale od początku. Moduł składa się z trzech aparatów:
- Podstawowego – 200 Mpix (f/1.65, OiS, IMX766 1/1.4”)
- Szerokokątnego – 8 Mpix (f/2.2, 119°)
- Makro – 2 Mpix (f/2.4)
Wspiera je całkiem skuteczna, podwójna dioda doświetlająca scenerię. Przy okazji warto zaznaczyć, że optyczna stabilizacja obrazu (OiS) została zaimplementowana po raz pierwszy w historii serii Redmi Note. Czego nie ma? Teleobiektywu, ale w tej cenie ten brak jest jak najbardziej do wybaczenia.
Zacznijmy od najważniejszego – czy wykonywanie zdjęć w rozdzielczości aż 200 Mpix przy matrycy 1/1.14” ma sens? No cóż – to zależy. Zdjęcia 200 Mpix mają rozdzielczość aż 16320 x 12240 pikseli i zajmują średnio od ok. 59 MB do ponad 65 MB (w jpg). Standardowe zdjęcia wykonywane aparatem podstawowym są w 12,5 Mpix i „ważą” ok. 8 razy mniej. Zdjęcia 200 Mpix mają zdecydowanie więcej szczegółów, ale czy aż 8 krotnie? Na pewno nie. Poza tym wyraźną różnicę w szczegółowości widać tylko przy dobrym oświetleniu. Im gorsze światło, tym różnica bardziej się zaciera.
Czy można jednak znaleźć złoty środek? Można. Tu „z pomocą” przychodzi opcja robienia zdjęć w 50 Mpix. Zajmują one wtedy między 22 a 25 MB (czyli o ponad 2,5 razy mniej, niż te 200 Mpix), a nadal są dużo bardziej szczegółowe, niż te wykonane w standardowym trybie. Co więcej, różnice miedzy zdjęciem wykonanym w 50 Mpix, a tym w 200 Mpix, są naprawdę niewielkie. Nawet w powiększeniu trudno je zauważyć. Dlatego jeśli bardzo zależy Wam na jakości zdjęć i nie interesują Was ujęcia z szerokiego kąta, to zdecydowanie polecam wykonywać zdjęcia w 50 Mpix.
Przechodząc do samej jakości zdjęć, to te wykonane za dnia są po prostu bardzo dobre. Barwy są nasycone, szczegółów jest bardzo dużo, a rozpiętość tonalna naprawdę bardzo dobra. Co ważne, szczegółowość w przypadku aparatu szerokokątnego również stoi na dobrym poziomie, a różnice w temperaturze barwowej są minimalne. W ustawieniach znajdziemy m.in. tryb profesjonalny z czasem naświetlania do 30 sekund.
Jeśli chodzi o jakość zdjęć nocnych, to tu już jest niestety gorzej. Szczegółowość spada i pojawia się lekki kolorowy szum. Oczywiście w oczy rzucają się również różnice w jasności obiektywów, dlatego polecam używanie trybu nocnego (zwłaszcza w przypadku korzystania z szerokiego kąta). Sprawdza się on jednak głównie wtedy, gdy mamy dużo sztucznego oświetlenia, np. w mieście. Jeśli jednak światła jest bardzo mało, to niestety żaden tryb tu nie pomoże i szczegółów będzie po prostu bardzo niewiele na zdjęciach, które dodatkowe zwykle będą lekko rozmazane.
Zdjęcia makro wychodzą poprawnie, ale nic ponadto – do poziomu znanego np. z Xiaomi Mi 11 czy Xiaomi 12 bardzo, ale to bardzo daleka droga.
Przedni aparat do selfie to 16 Mpix matryca z optyką o jasności f/2.45. Jakość zdjęć jest niezła, ale czasami zdarzają się lekko rozmazane zdjęcia. Poza tym liczyłem na nieco większą liczbę szczegółów. Na plus – bardzo ładne, regulowane rozmycie tła w trybie portretowym.
Filmy możemy kręcić maksymalnie w 4K przy 30 kl/s. W tej cenie – nic nadzwyczajnego, ale nakręcone filmy są chociaż przyzwoicie stabilizowane i całkiem szczegółowe. Jest również opcja kręcenia w kinowym formacie 21/9.
Akumulator i bardzo szybkie ładowanie HyperCharge
Redmi Note 12 Pro+ 5G został wyposażony w akumulator o pojemności 5000 mAh. Czas pracy na jednym ładowaniu wypada naprawdę dobrze, bowiem w cyklu mieszanym, przy 50% jasności ekranu i 60 Hz odświeżaniu ekranu bez problemu możemy osiągnąć pełne dwa dni pracy. Po zwiększeniu jasności do ok. 70% i włączeniu 120 Hz odświeżania nadal możemy liczyć na półtora dnia z dala od ładowarki. I to z włączonym na stałe 5G.
Smartfon oczywiście obsługuje szybkie ładowanie (tu nazwane HyperCharge) o maksymalnej mocy 120 W. Nie jest to rekord świata, ale i tak zostawia daleko w tyle m.in. flagowe Samsungi. No i odpowiednią, 120 W ładowarkę dostajemy w zestawie, za co w dzisiejszych czasach należą się gromkie brawa. Czasy ładowania przy jej użyciu prezentują się następująco:
- w 12 min – 50%
- w 24 min – 92%
- w 27 min – 100%
Dla ścisłości dodam jednak, że są to czasy uzyskane przy standardowych ustawieniach. W opcjach jest bowiem zaszyta opcja „przyśpiesz prędkość ładowania”, która jest jednak domyślnie wyłączona (zapewne w celu ochrony baterii przed przyśpieszonym zużyciem). Po jej włączeniu, według zapewnień producenta naładujemy smartfon od 0% do 100% nawet w 19 minut.
Redmi Note 12 Pro+ 5G niestety nie obsługuje ani ładowania zwrotnego, ani bezprzewodowego. W tej cenie nie spodziewałem się ich jednak „na pokładzie”.
Podsumowanie – czy warto wydać 2299 zł i nabyć Redmi Note 12 Pro+ 5G?
Redmi Note 12 Pro+ 5G mile mnie zaskoczył. Spodziewałem się zwyczajnego średniaka jakich wiele, a dostałem świetnie wyposażone urządzenie bez żadnej poważnej wady. 120 W ładowanie, bardzo dobry aparat, kompleksowe wyposażenie i świetny ekran to tylko część jego zalet. Ja zakup tego smartfonu mogę jak najbardziej polecić, no chyba, że bardzo zależy wam na slocie na karty pamięci czy wodoszczelności. Wtedy musicie wybrać inny smartfon. Niemniej, w cenie do 2300 zł jest to jeden z najlepszych modeli dostępnych aktualnie na rynku.