Chińska firma ma już w swoim portfolio dwa składane smartfony – Vivo X Fold i jego ulepszoną wersję. To modele będące bezpośrednią konkurencją dla Galaxy Z Fold, ale do tej pory, trudno było mówić, by jakoś specjalnie mogły one zagrozić składakom Samsunga. Wszystko z powodu dostępności, co jest zresztą największą wadą wielu chińskich składanych smartfonów. Sporo interesujących i świetnie zapowiadających się modeli nigdy nie wychodzi poza Państwo Środka, a nam pozostaje tylko podziwianie ich z daleka. Istnieje jednak szansa, że tegoroczny Vivo X Fold 2 nie podzieli losu poprzedników i będą mogli cieszyć się nim także europejscy klienci. To, w połączeniu ze specyfikacją, jaką podobno ten model zaoferuje, może nieźle namieszać na rynku.
Wszystko wskazuje na to, że Vivo X Fold 2 będzie bardzo wyjątkowym smartfonem
W ostatnich miesiącach na temat składanego X Fold 2 pojawiło się wiele przecieków, ale to dopiero te najnowsze pokazały nam, jak niezwykły będzie to smartfon. Urządzenie pojawiło się bowiem w teście AnTuTu zawstydzając swoją wydajnością nawet marcowego króla, czyli Red Magic 8 Pro+, który zdobył 1 304 235 pkt. Model od Vivo uzyskał bowiem wynik 1 318 092 pkt pokazując, że będzie prawdziwą wydajnościową bestią. Najważniejszą informacją jest jednak to, że będzie on napędzany przez układ Snapdragon 8 Gen 2, czyli najnowszego flagowca od Qualcomma. To o tyle ważne, że ten chipset do tej pory nie znalazł się na pokładzie żadnego innego składaka, Vivo będzie więc pierwsze, z miejsca bijąc konkurencję na głowę.
Oczywiście spodziewamy się, że nadchodzący Samsung Galaxy Z Fold 5 również będzie napędzany przez ten układ, ale ultrawydajny chipset to nie jedyne, co Vivo X Fold 2 będzie mógł przeciwstawić konkurencji. AnTuTu zdradza ponadto, że smartfon pojawi się w wersji 12/512 GB, choć spodziewamy się też obecności innych wariantów. Ważne jest jednak, że na pokładzie pojawi się szybki RAM LPDDR5X i pamięć wewnętrzna typu UFS 4.0. Kolejnym, co model od Vivo będzie mógł przeciwstawić konkurencji, będzie akumulator o pojemności 4800 mAh z obsługą szybkiego ładowania 120 W. W przypadku tegorocznego Galaxy Z Fold 5 spodziewamy się ogniwa 4400 mAh z ładowaniem 45 W. To oczywiście lepsze niż 25 W w Galaxy Z Fold 4, ale do 120 W nie ma nawet doskoku. Swoją drogą Samsung powinien w końcu coś z tym zrobić, bo pod względem prędkości ładowania coraz częściej biją go nawet budżetowce.
Pierwsza generacja X Fold była wyposażona w 8,03-calowy główny wyświetlacz LTPO AMOLED o rozdzielczości 2160 x 1916 i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Przekątna składanego ekranu nie powinna ulec zmianie, ale według znanego leakera Digital Chat Station, Vivo zaoferuje tym razem rozdzielczość 2K i ma być to panel E6 AMOLED Samsung. Co do zewnętrznego wyświetlacza nie mamy pewności, jednak spodziewamy się, że ten nie ulegnie zmianie i nadal będzie miał przekątną 6,53”, rozdzielczość FHD+ i odświeżanie 120 Hz.
A jak to ma wyglądać w przypadku aparatów? Na ten temat mówi się stosunkowo niewiele, ale z tego co ujawniono, Vivo może wykorzystać sensor Sony IMX866 z optyczną stabilizacją obrazu i matrycą 50 Mpix jako aparat główny. Ten pojawił się już w kilku modelach producenta, więc jest to bardzo prawdopodobna opcja. Obok niego znalazłyby się obiektyw ultraszerokokątny i teleobiektyw.
Premiera Vivo X Fold 2 może być już za rogiem
Z niecierpliwością wyczekujemy premiery Vivo X Fold 2, bo ujawniona specyfikacja daje nam obraz naprawdę interesującego urządzenia, które – co najważniejsze – ma szansę wyjść poza Chiny. Oczywiście co do tego nadal nie mamy pewności, ale liczymy, że podczas nadchodzącego wydarzenia producent ujawni szczegóły dystrybucji.
Pozostaje więc najważniejsze pytanie – kiedy zadebiutuje X Fold 2? Doniesienia wskazują, że premiera może odbyć się już w kwietniu, a jeśli to prawda, to kolejne tygodnie przyniosą nam istny wysyp informacji na jego temat. Co istotne, Vivo pokaże nie tylko kolejną generację Folda, ale też swój pierwszy model z klapką o nazwie Vivo X Flip. Trochę szkoda, firma nie poszła w ślady Oppo i nie ujednoliciła nazewnictwa, jak to miało miejsce w przypadku Oppo Find N2 i Find N2 Flip. To by wiele ułatwiło i zwyczajnie wyglądałoby lepiej.