Arm stworzy własny procesor. Będzie najlepszy, a i tak go nie kupisz

Czego dokona firma Arm, tworząc swój własny procesor? Zrewolucjonizuje rynek? Zapoczątkuje kompletnie odmienną drogę rozwoju układów obliczeniowych? Odpowiedź na to pytanie jest niestety zupełnie inna.
Arm stworzy własny procesor. Będzie najlepszy, a i tak go nie kupisz

Procesor Arm nie będzie tym, o czym myślicie. Nawet nie marzcie o jego zakupie

Arm to brytyjska firma, która projektuje i licencjonuje architekturę ARM innym producentom układów scalonych. To dzięki jej pracy od lat powstają najbardziej zaawansowane mobilne układy obliczeniowe m.in. firmy Apple i Qualcomm, więc to naturalne, że jej autorski procesor pobiłby konkurencje już w dniu debiutu m.in. tym, że wykorzystywałby najnowszą wersję architektury ARM. Czy tak będzie? Czas pokaże, bo domniemany układ, nad którym ma aktualnie pracować firma, nie będzie czymś, czego się spodziewacie.

Czytaj też: Intel idzie na całość. Nowe procesory przyspieszą dzięki unikalnej pamięci

Wedle najnowszych informacji Arm ma pracować nad własnym prototypem w pełni funkcjonującego procesora, który będzie bardziej zaawansowany niż jakikolwiek wcześniejszy układ na bazie architektury ARM. Odpowiada za niego nowy zespół kierowany przez byłego członka zarządu firmy Qualcomm, a samo jego powstanie ma mieć miejsce nie po to, aby finalnie układ trafił do naszych smartfonów, ale po to, żeby zaprezentował możliwości nowej architektury ARM i tym samymi przyciągnął do firmy nowych klientów.

Czytaj też: Te procesory napędzą smartfony nowej generacji. MediaTek i Snapdragon szykują się do pojedynku

Oznacza to więc, że nowo opracowany procesor mimo swojego (ponoć) rekordowego wysokiego zaawansowania, będzie jedynie pokazem możliwości nowej architektury. Arm nie planuje zarówno sprzedawać, jak i licencjonować swojego prototypu innym firmom, a sama jego prezentacja nastąpi z pewnością przed wejściem na giełdę, które firma planuje jeszcze na ten rok. Akcje firmy nie interesują nas jednak tak bardzo, jak sam procesor, który może zmienić branżę na kilka sposobów. 

Czytaj też: Intel i Arm łączą siły. Ten historyczny moment zmieni kształt całego rynku

Po pierwsze, prototypowy układ może udowodnić po raz kolejny rozległe możliwości architektury Arm i przyciągnąć nowych klientów z różnych sektorów. Z całą pewnością poprawi też wydajność oraz energooszczędność mobilnych procesorów nowej generacji, zapewniając jeszcze wyższą konkurencyjność oraz innowacyjność na rynku względem m.in. architektury x86-64. Jego dokładnego przeznaczenia nie znamy, ale pewne wydaje się, że będzie to procesor stworzony przede wszystkim z myślą o smartfonach i laptopach.