Dla ludzi obeznanych z tematem tego typu przenośne PC nie są nowością. W końcu od lat chińskie firmy takie jak GPD czy Ayaneo wypuszczają na rynek coraz to bardziej zaawansowane konsole, nie mówiąc już o Steam Decku, czyli przenośnym PC od samego Valve’a, który szturmem podbił serca i portfele graczy.
Sęk w tym, że żaden z wyżej wymienionych produktów nie był dotąd ani powszechnie dostępny, ani powszechnie znany. Nie można sobie ot tak wejść do sklepu i kupić GPD Win 4 czy Steam Decka – musimy wiedzieć, gdzie ich szukać i musimy też liczyć się z tym, że nie mamy możliwości przetestowania ich przed zakupem. Nikt też nie trafi na nie przypadkiem, wchodząc do elektromarketu – trzeba wiedzieć, gdzie ich szukać w Sieci. Nie mówiąc też o tym, że w razie gdy z urządzeniem coś się stanie, nie ma prostej drogi serwisowania czy wsparcia posprzedażowego (w przypadku Steam Decka wygląda to przyzwoicie, ale w pozostałych przypadkach już mniej).
Asus właśnie rozwiązał te problemy, a ROG Ally jest de facto pierwszym tego typu produktem od mainstreamowego producenta elektroniki, który każdy będzie mógł kupić w sklepie i który dostanie porządne wsparcie posprzedażowe i gwarancyjne. A przede wszystkim: ROG Ally zapowiada fenomenalnie.
Asus ROG Ally ma być dwa razy lepszy od Steam Decka. I ja w to wierzę
Steam Deck jest cudownym sprzętem, ale ROG Ally zostawi go daleko w tyle, jeśli chodzi o wydajność i możliwości.
Sercem urządzenia jest bowiem specjalnie opracowany przez AMD układ Ryzen Z1 wykonany w 4-nm procesie technologicznym, oparty o architekturę Zen 4 i grafikę RDNA 3. Ma on oferować dwukrotnie wyższą wydajność pobierając 30W mocy, lub ograniczyć zużycie energii w trybie 15W. Do kompletu mam 16 GB RAM-u LPDDR5 oraz 512 GB pamięci w standardzie PCIe 4.0 M.2-2230 o teoretycznej szybkości sięgającej nawet 4,5 GB/s. Pamięć urządzenia można też rozszerzyć kartą microSD UHS-II. Za błyskawiczną łączność sieciową odpowiada zaś moduł Wi-Fi 6E, oczywiście do pary z łącznością Bluetooth, dzięki której podłączymy słuchawki czy dodatkowego pada.
Niezależnie od trybu, gry będziemy wyświetlać na 7-calowym, dotykowym wyświetlaczu pokrytym warstwą szkła ochronnego Gorilla Glass Victus. Panel ma proporcje 16:9, wyświetla 100% przestrzeni barw sRGB i oferuje częstotliwość odświeżania na poziomie 120 Hz oraz czas reakcji na poziomie 7 ms. Co istotne, ekran obsługuje też technologię Freensync, więc płynny obraz będziemy widzieć nawet jeśli dana gra nie osiągnie 120 FPS-ów. Można więc śmiało założyć, że wyświetlacz ROG Ally będzie bił na głowę Steam Decka, a pod wieloma względami wygra także z wyświetlaczem w Switchu OLED.
Do kompletu ze świetnym ekranem mamy też głośniki stereo, które według pierwszych wrażeń recenzentów zza Wielkiej Wody brzmią fenomenalnie – wierzę na słowo, w końcu to Asus stworzył głośniki w ROG Phone 7. I co równie istotne, głośnikom nie będzie przeszkadzał system chłodzenia, bo choć Ally jest chłodzony aktywnie przez „antygrawitacyjne rurki cieplne” i dwa wentylatory, to nawet pod obciążeniem pracują one z natężeniem hałasu raptem 20 dB, czyli są niemal niesłyszalne.
Całość waży zaledwie 608 g, co jest nie lada wyczynem, zważywszy na zaawansowanie całej konstrukcji. A skoro o konstrukcji mowa, to Asus podczas prezentacji dla dziennikarzy pochwalił się, że powstały setki konceptów i prototypów, nim udało się uzyskać optymalny ergonomicznie design urządzenia. Dopieszczone zostały też przyciski, które ponadto będą customizowalne – gracze sami będą mogli dostosować zakres ruchu gałek i triggerów, jak również charakter i siłę wibracji urządzenia. Wszystko to w oprogramowaniu Armoury Crate SE, od którego tak naprawdę zależy to, czy ROG Ally się przyjmie masowo, czy będzie tylko zabawką dla nerdów (oraz od ceny, oczywiście).
Nie da się bowiem ukryć, że Windows 11 nie jest zoptymalizowany pod kątem użytkowania na tak małym ekranie, a też konieczność uruchamiania różnych sklepów znacząco odbiega od „konsolowego” doświadczenia, jakie oferuje chociażby Steam Deck. Asus próbuje to ograniczyć stosując własną nakładkę, z poziomu której nie tylko dostosujemy wszystkie parametry urządzenia, ale też będziemy mogli uruchamiać gry. Czyli – czysto teoretycznie – gdy już zainstalujemy wszystkie produkcje ze Steama, Epica, GoG-a, Game Passa czy skąd tam będziemy chcieli, nie będziemy musieli korzystać z tych repozytoriów, a jedynie włączyć danę grę z poziomu Armoury Crate SE. Ciekawe, jak będzie to działać w praktyce.
Więcej, niż tylko handheld
ROG Ally jest handheldem, ale jak na przenośnego PC przystało, możemy go w dowolnym momencie przekształcić w komputer stacjonarny lub konsolę pod telewizorem. Jako że urządzenie pracuje pod kontrolą procesora AMD, nie mamy tu łączności Thunderbolt, więc klasyczne e-GPU odpadają, ale za to mamy USB-C i złącze do podłączenia stacji dokującej ROG XG Mobile, która sama w sobie może być wyposażona nawet w mobilnego RTX-a 4090.
ROG XG Mobile pozostanie raczej ciekawostką, wszak dedykowane e-GPU od Asusa jest urządzeniem bardzo drogim i też… cóż, za mało intuicyjnym, by służyło jako dock do konsoli. Podłączenie i odłączenie XG Mobile trwa za długo. Dlatego też Asus proponuje drugie akcesorium w postacie ROG Gaming Charger Dock. To prosta ładowarka USB-C połączona z hubem HDMI (niestety w wersji 2.0), dzięki której błyskawicznie podłączymy konsolę do telewizora.
Ile będzie kosztował Asus ROG Ally? Z pewnością niemało
Tak jak pisałem przy ogłoszeniu tego sprzętu – ROG Ally zapowiada się zbyt dobrze, by mógł być tani. Nie ma co spodziewać się ceny na poziomie Steam Decka, czyli okolic 2500-3000 zł. Osobiście obstawiam pułap od co najmniej 3500 do 4500 zł, ale to tylko zgadywanki.
Konkrety poznamy 11 maja – wtedy bowiem nastąpi sklepowa premiera konsoli Asusa i dopiero wtedy producent ujawni cenę urządzenia. Osobiście nie mogę się już doczekać tej premiery, bo moim zdaniem może ona sporo namieszać na rynku i – co jeszcze bardziej istotne – skłonić konkurencję do stworzenia swoich konsolek przenośnych, tym samym napędzając innowacje i obniżając w przyszłości ceny. Steam Deck pokazał, że zainteresowanie przenośną konsolą, na której przedstawiciele PC Master Race mogą odpalać już posiadane gry, jest ogromne. Coś czuję, że Asus ROG Ally niezależnie od ceny narobi szumu.