Ten sześciokołowy pojazd, którego misją zarządza NASA, znajduje się na Czerwonej Planecie od lutego 2021 roku. W 738. marsjańskim dniu swojego pobytu Perseverance nagrał chmury przemieszczające się po tamtejszym niebie. Co ciekawe, sol, czyli doba czasu lokalnego, trwa tam o około 40 minut dłużej niż na Ziemi.
Czytaj też: Mars dziurawy jak ser szwajcarski. Te struktury mówią nam wiele o Czerwonej Planecie
Zamieszczone w sieci materiały zostały uwiecznione 18 marca. Jak wyjaśnia Agustín Sánchez-Lavega z Uniwersytetu Kraju Basków, chmury na Marsie zazwyczaj powstają za sprawą kryształków lodu o rozmiarach od 1 do 4 mikronów i zwykle tworzą się na wysokości do 40 kilometrów. Poza tym w grę wchodzi także źródło w postaci dwutlenku węgla, lecz takie chmury są rzadziej spotykane i wymagają bardzo niskich temperatur.
Marsjańskie chmury są zaskakująco podobne do tych spotykanych na Ziemi, choć powstają w odmienny sposób
W przypadku naszej planety chmury powstają, gdy woda zostaje podgrzana przez promienie słoneczne, dzięki czemu unosi się w atmosferze i kondensuje, tworząc charakterystyczne obłoki. Na Marsie wody jest znacznie mniej, dlatego cały proces przebiega inaczej, choć efekt końcowy wydaje się podobny. Ten wspólny wygląd ziemskich i marsjańskich chmur jest pokłosiem tzw. konwekcji zamkniętych komórek, a podobne zjawisko występuje również na Wenus.
Sporą różnicę da się natomiast zauważyć, gdy spojrzymy na wschody i zachody słońca na Marsie oraz Ziemi. O ile u nas niebo zazwyczaj przyjmuje pomarańczową i czerwoną barwę, tak tam pojawia się niebieski kolor. Jego występowanie jest związane z obecnością pyłu atmosferycznego i cząstek, które w taki sposób rozpraszają światło słoneczne.
Czytaj też: Motomyszy z Marsa mogą się schować. Na Czerwonej Planecie zauważono niedźwiedzia
Być może w przeszłości, gdy na Czerwonej Planecie było znacznie więcej wody – do tego stopnia, że istniały tam rzeki czy oceany – również i wschody oraz zachody słońca bardziej przypominały to, co ma miejsce na Ziemi. Z czasem jednak sytuacja całkowicie się zmieniła. Obecnie Mars to jałowa pustynia praktycznie pozbawiona atmosfery. Woda ukrywa się tam w postaci podpowierzchniowego lodu, choć naukowcy wciąż liczą na możliwość znalezienia choćby mikroskopijnych form życia zamieszkujących ten obiekt.