MERAJ-532 to najnowszy dron kamikadze, którym Iran ośmieszył amerykańskie Switchblade… przynajmniej na papierze
Wojskowe drony to tak zwane bezzałogowe statki powietrzne (UAV – Unmanned Aerial Vehicle), które mogą być zdalnie sterowane lub mogą latać autonomicznie. Do tej pory powstała cała masa ich rodzajów, z czego część przewyższa wiele załogowych samolotów swoimi możliwościami, część im dorównuje, a jeszcze inna część jest na ich tle sprzętem zupełnie innej klasy. Mowa o dronach kamikadze, czyli amunicji krążącej, która całkowicie odmienia nowoczesne pole bitwy, zapewniając możliwości powietrznego rozpoznania i uderzenia na poziomie oddziałów, a nie rezerwuje je dla plutonów i brygad.
Czytaj też: Wyjątkowy myśliwiec USA skrywa tajemnicę. Dziś jest panem przestworzy, a mógł być czymś zupełnie innym
Przez ostatnie lata powstało wiele dronów kamikadze, a ich przykładów wcale nie musimy daleko szukać, bo stworzyła je nawet polska firma WB Electronics. Mowa o dronach Warmate, na temat których więcej przeczytacie tutaj, ale zapewne znacznie częściej obijała wam się o uszy w tej kwestii nazwa “Switchblade”. Nie bez powodu, bo te amerykańskie drony kamikadze praktycznie położyły temu rodzajowi UAV podwaliny w ubiegłej dekadzie. Tym razem interesuje nas ich aktualnie największy, a na dodatek przeciwpancerny wariant Switchblade 600, który może niszczyć nawet ciężko opancerzone cele.
Switchblade 600 waży 23 kilogramy i mierzy 130 cm długości oraz 15 cm średnicy. Wbudowany w tego drona akumulator oraz silnik elektryczny pozwalają wznosić się na pułap do 4,57 km i zapewniają zasięg lotu do 40 km (lub 40 minut) i rozwijanie prędkości maksymalnej do 113 km/h przy locie i 185 km/h przy nurkowaniu na cel. Kiedy już dron do celu dotrze (a raczej uderzy go z ogromną siłą), robi użytek ze swojej 5,9-kilogramowj głowicy bojowej, która jest wręcz śmieszna na tle tej, z którą może latać dron MERAJ-532 Iranu.
Czytaj też: Nowy dom dla Bayraktarów. Wyjątkowy okręt na służbie tureckiej marynarki
Opracowany przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) nowy dron kamikadze po wystartowaniu z np. samochodu wykorzystuje spalinowy silnik tłokowy do latania na dystanse rzędu aż 450 kilometrów. Czas jego lotu sięga trzech godzin, maksymalny pułap 3,65 km, a choć sama jego prędkość jest aktualnie tajemnicą (szacunki sugerują prędkość przelotową na poziomie 150 km/h), wiemy, że sterowanie MERAJ-532 odbywa się za pomocą specjalistycznego tabletu. Wiemy też, że jego głowica bojowa waży aż 50 kilogramów, czyli prawie dziewięć razy więcej, niż głowica Switchblade 600.
Jak możecie jednak obejrzeć powyżej, oficjalne testy MERAJ-532 nie pokazały drona w najlepszym świetle. O ile dron rzeczywiście wystartował z pickupa Toyoty bez problemu i zaczął się wznosić, tak jego nurkowanie na cel można uznać za niespecjalnie udane. Zamiast uderzyć bezpośrednio w cel, uderzył tuż obok niego w Ziemię. Chociaż sama eksplozja mogłaby zagrozić celom nieopancerzonym, tak te lekko opancerzone mogłyby się już jej oprzeć, co jest wręcz niedopuszczalne na ten rodzaj precyzyjnej amunicji.
Czytaj też: Wyjątkowy myśliwiec USA, o którym marzą Chiny i Rosja. Ta maszyna rozkłada wrogów na łopatki
Aktualnie nie jest wiadome, kiedy i w jakim nakładzie drony MERAJ-532 trafią na służbę irańskich sił. Na tle amerykańskich dronów Switchblade 600 może i wydają się w ogólnym rozrachunku lepsze, ale poza niską precyzją ich problemem może okazać się spalinowy silnik, który na tle tego elektrycznego w bezzałogowcach Switchblade sprawia, że dron będzie łatwiejszy do wykrycia oraz namierzenia przez pociski z głowicami o naprowadzaniu termicznym (na podczerwień).