Mowa tutaj o czarnych dziurach, które od 2022 roku noszą oznaczenia katalogowe Gaia BH1 oraz Gaia BH2. Są to obiekty, których tak naprawdę nie powinniśmy być w stanie odkryć. Wszystko bowiem wskazuje na to, że ani jedna, ani druga aktualnie nie pochłaniają żadnej materii ze swojego otoczenia, a więc nie dość, że same nie świecą, to i nie świeci żaden pył ani gaz w ich otoczeniu.
Czytaj także: Odkryto parę najbliższych czarnych dziur w historii. Połączą się w prawdziwego giganta
Odnalezienie tych obiektów było możliwe tylko dzięki dwóm innym gwiazdom, które krążą wokół nich w układzie podwójnym. W przeciwieństwie jednak do ciasnych układów rentgenowskich, o których już było wcześniej, tutaj odległość między gwiazdą i czarną dziurą jest znacznie większa. Tylko i wyłączenie analiza zmian prędkości gwiazd w kierunku Ziemi i przeciwnym pozwoliła ustalić, że obie gwiazdy muszą krążyć wokół masywnego obiektu. Fakt, że żadnego takiego obiektu nie znaleziono wskazuje, że w obu przypadkach mamy do czynienia z czarnymi dziurami. Odległość między nimi a gwiazdami sprawia, że jest to zupełnie nowa kategoria czarnych dziur. W tejże kategorii znajdują się jak na razie tylko te dwa obiekty.
Czytaj także: Czarne dziury pochłaniają światło, ale jednocześnie wytwarzają cienie. Jak się to dzieje?
Gdzie są najbliższe czarne dziury?
Obie czarne dziury zajmują odpowiednio pierwsze i drugie miejsce pod względem odległości od Ziemi. Gaia BH1 zajmująca pierwsze miejsce znajduje się zaledwie 1560 lat świetlnych od Ziemi w kierunku gwiazdozbioru Wężownika. Druga z nich, Gaia BH2 oddalona jest natomiast o 3800 lat świetlnych od nas w kierunku gwiazdozbioru Centaura. Przed okryciem obu najbliższa czarna dziura, o której wiedzieliśmy znajdowała się w odległości ok. 5000 lat świetlnych od Ziemi.
Czy to na pewno najbliższe czarne dziury? Zapewne nie. Bardzo możliwe, że już za dwa lata odkryjemy także i te, które znajdują się jeszcze bliżej. Wtedy właśnie planowana jest publikacja nowego katalogu danych z trwającego aktualnie przeglądu nieba w ramach programu Gaia.
Obie czarne dziury są najprawdopodobniej pozostałościami po eksplozjach supernowych. Wskazuje na to ich masa oscylująca w okolicach 9-10 mas Słońca. Obie czarne dziury znajdują się wewnątrz Drogi Mlecznej.