Legenda Forda GT sięga roku 1966, kiedy to model GT40 zwyciężył w prestiżowym wyścigu Le Mans. Następnie GT40 doczekał się kilku wcieleń, które wyjechały na drogi, ale potem Ford na długie lata porzucił projekt, by wskrzesić go dopiero w 2004 r., kiedy to na drogi wyjechał pierwszy Ford GT, silnie inspirowany legendarnym oryginałem. Produkcja wozu trwała dwa lata, a sprzedano go łącznie w liczbie 4038 egzemplarzy.
Drugą generację zaprezentowano w 2016 r. wraz z premierą gry Forza Motorsport 6. Od poprzednika różniła się ona dość drastycznie, nieco gubiąc nawiązanie do wyścigowego pierwowzoru, ale i tak zelektryzowała społeczność petrolheadów nie tylko swoim wyglądem, ale także zastosowaniem 3,5-litrowego silnika V6 Eco Boost, co stanowiło dość radykalny downsizing względem turbodoładowanego V8 o pojemności 5,4l, jaki znaleźć można było w poprzedniku (i który – dodajmy – potrafił bez problemu „łyknąć” ponad 30 litrów paliwa na 100 km…).
Ford GT doczekał się jeszcze odmiany Mk II przeznaczonej stricte na tor jak również super-limitowanej edycji GT Mk IV, upamiętniającej jedno ze zwycięstw modelu GT40 w Le Mans (konkretnie to w roku 1967). Nazewnictwo wynikało z inspiracji czwartą generacją Forda GT40, zaś sam samochód mógł się pochwalić mocą ponad 800 KM i ceną zakupu przekraczającą 1,7 mln dol. Wyprodukowano tylko 67 egzemplarzy i – według słów przedstawicieli firmy – było to „ostatnie pożegnanie” dla modelu GT. Czas pokaże, czy tak będzie naprawdę.
Tyle, jeśli chodzi o lekcję historii. Przyjrzyjmy się, czy nowemu zestawowi LEGO udało się oddać należyty hołd tej historii i ile ma on wspólnego z motoryzacyjną legendą.
LEGO Ford GT (2022) – ile w nim prawdziwego samochodu?
Nowy zestaw oznaczony numerem produktu 42154 jest wzorowany na drugiej generacji, o czym świadczą charakterystyczne wzory na przednich lampach oraz samo zdjęcie drugiej generacji Forda GT na opakowaniu. Zestaw składa się z 1466 elementów, które – jak to zwykle w dużych zestawach LEGO bywa – trafiają do nabywcy zapakowane w dokładnie oznaczone, plastikowe woreczki, do kompletu z opasłą, papierową instrukcją montażu. Oczywiście możemy też posiłkować się w czasie budowy aplikacją LEGO Builder, z którą budowa może być prostsza.
Jak na zestaw LEGO Technic przystało, mamy tu mnóstwo ruchomych elementów. Ruszają się tłoki sześciocylindrowego silnika. Ruszają się koła, które są nie tylko skrętne, ale też indywidualnie zawieszone na sprężynach. Skrzydłowe drzwi otwierają się ku górze, ukazując kokpit samochodu, w którym znalazło się miejsce dla naklejek na desce rozdzielczej i emblematu na kierownicy.
Otwiera się także przednia i tylna klapa, ukazując elementy konstrukcyjne; szczególne wrażenie robi ta z tyłu, pod którą skrywa się silnik. Unosi się także spoiler, lecz jego mechanizm skryty jest w kokpicie i przyznam szczerze, że w ferworze robienia zdjęć kompletnie o nim zapomniałem, stąd na fotografiach spoiler jest zawsze w pozycji spoczynkowej. W takim ułożeniu konstrukcja nieco bardziej przypomina Forda GT pierwszej generacji.
Model odwzorowany jest w skali 1:12 i po złożeniu ma wymiary 39 x 18 x 9 cm. Warto podkreślić, że jest to model stricte kolekcjonerski; nie znajdziemy tu ani napędu zdalnego sterowania, ani instrukcji alternatywnej budowy. To model, który po złożeniu ma trafić na półkę, by cieszyć oko i/lub kiedyś zostać odsprzedanym z zyskiem.
Zanim przejdę do tego, jak składa się ten model i jakie skrywa szczegóły, muszę powiedzieć, że mój jedyny istotny zarzut względem tego zestawu to… stosunkowo niewielka zgodność z oryginałem. Widziałem fanowskie modele LEGO Ford GT, które były wierniej odwzorowane niż oficjalny zestaw, który teoretycznie jest inspirowany drugą generacją, ale jednak łączy w sobie niektóre elementy pierwszej (chociażby charakterystyczny grill, liniia nadwozia czy nieco za słabo opadający tył.
Przez to trudno nie odnieść wrażenia, że choć sylwetka jest nie do pomylenia z żadnym innym autem, tak w kwestii szczegółowości odwzorowania detali nieco zabrakło i dotyczy to nie tylko karoserii, ale także kokpitu, który poza kierownicą i naklejką na desce rozdzielczej nie ma elementów, na których można by zawiesić oko.
Jak się składa LEGO Technic Ford GT?
Przede wszystkim – na tyle długo, że dorosłemu człowiekowi bardzo trudno jest znaleźć na to czas. Ten zestaw przeleżał u mnie w pudełku sporo czasu, bo zwyczajnie nie byłem w stanie wygospodarować kilku długich godzin na jego złożenie w natłoku codzienności. Dopiero przerwa świąteczna dała mi dość czasu, by zabrać się do pracy, a i tak skorzystałem z „pomocników”. Oznaczenie 18+ na opakowaniu nie jest na wyrost – zestaw wymaga bardzo dużej precyzji, ogromnych pokładów cierpliwości i zdolności manualnych, których może zabraknąć młodszym entuzjastom klocków. Nie wątpię, że młodzież w wieku od 14 lat wzwyż sobie poradzi, ale dzieci poniżej tego wieku raczej odpadną.
Ile trzeba czasu na złożenie LEGO Ford GT? Nam zajęło to przeszło 8 godzin rozbite na dwa dni świąt (z przerwami na sałatkę i ciasto), ale bardziej wprawni konstruktorzy powinni sobie poradzić w krótszym terminie, zwłaszcza wykorzystując apkę LEGO Builder, która pozwala podejrzeć cały proces w 3D i łatwiej zidentyfikować poszczególne elementy. A to w przypadku korzystania z papierowej instrukcji obsługi potrafi napytać kłopotu, bo niektóre części bardzo łatwo ze sobą pomylić, a pomyłka może nas kosztować nawet kilkanaście minut pracy.
Jak to zwykle bywa w zestawach Technic, najwięcej czasu pochłonęły elementy ruchome, przede wszystkim silnik, mechanizm różnicowy i konstrukcja zawieszenia. Efekt końcowy wart jest jednak zachodu, z jednym, tyci wyjątkiem… a mianowicie ze sposobem sterowania. Kierownica w kokpicie nie jest niestety bezpośrednio połączona z kołami i obracanie jej nic nie robi. Kołami sterujemy specjalnym pokrętłem umieszczonym na dachu auta, co oczywiście ułatwia zabawę modelem, ale nieco zaburza sylwetkę auta; momentami można wręcz odnieść wrażenie, jakbyśmy patrzyli na supersamochód z „kogutem” na dachu.
Odnośnie zaś samej zabawy modelem, to zdecydowanie odradzam powierzanie go najmłodszym w roli zabawki, bo… zwyczajnie się rozpadnie. Jak to zwykle bywa w przypadku serii Technic o takim stopniu złożoności i liczbie ruchomych elementów, Ford GT (2022) jest po złożeniu dość delikatny. W czasie robienia zdjęć kilkukrotnie poprawiałem niektóre elementy, które zaczęły odpadać po delikatnym zruszeniu konstrukcji. Ponownie więc – jest to model stricte do kolekcjonowania, nie do zabawy. A trzeba przyznać, że po złożeniu bardzo dobrze się na niego patrzy.
Czy warto kupić zestaw LEGO Ford GT, wersja z 2022 roku?
W chwili publikacji tego artykułu ów zestaw można nabyć w oficjalnym sklepie LEGO w cenie 569,99 zł, ale poza oficjalnym sklepem już dziś kupimy go za mniej niż 500 zł. Cenowo stawia go to w jednej linii z Dodge’em Chargerem z tej samej serii, ale już znacznie poniżej Porsche 911 RSR czy np. Ferrari 488 GTE.
Nie jest to najbardziej pieczołowicie odwzorowany zestaw w kolekcji motoryzacyjnej LEGO, ale po złożeniu i tak cieszy oko, i sprawia mnóstwo frajdy podczas budowy (choć dla młodszych budowniczych może okazać się sporym wyzwaniem).
Ford GT to kultowy supersamochód o przebogatej historii i rzeszy wiernych fanów, którzy w znakomitej większości mogą co najwyżej tęsknie wzdychać za legendą. Zestaw LEGO Technic może nie zastąpi posiadania prawdziwej maszyny, ale z całą pewnością ucieszy każdego entuzjastę, który dostanie go w prezencie – nieważne, czy będzie to prezent od kogoś, czy od siebie samego.