Prace trwają na Podhalu, we wsi Szaflary położonej niedaleko Nowego Targu. Odwiert ma mieć siedem kilometrów głębokości, a miejsce, w którym jest on wykonywany nie było rzecz jasna przypadkowe. Okolice Szaflarów słyną bowiem z obecności licznych term i kąpielisk.
Czytaj też: Ekologiczny wodór to przyszłość. Dzięki temu kompozytowi łatwiej będzie go produkować
Energia geotermalna nie cieszy się w Polsce równie dużą popularnością, jak wiatrowa i słoneczna. Oczywiście wynika to z warunków geologicznych: farmy fotowoltaiczne i wiatraki można postawić niemal wszędzie, podczas gdy do eksploatacji geotermii potrzeba ściśle określonych okoliczności. Wystarczy powiedzieć, że na terenie Unii Europejskiej pozyskuje się w ten sposób mniej niż 1% energii. Nie oznacza to jednak, iż powinniśmy rezygnować z geotermii. Szczególnie tam, gdzie warunki ku temu są wyjątkowo dogodne, a Podhale zalicza się do takich regionów.
Za realizacją całego przedsięwzięcia stoi firma UOS Drilling. Jak wynika z informacji zamieszczonych na jej stronie internetowej, warszawskie przedsiębiorstwo zajmuje się realizacją usług wiertniczych związanych z poszukiwaniem i udostępnianiem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej, otworów badawczo-eksploatacyjnych oraz geotermalnych, czy odwiertów w pokładach soli.
Najgłębszy odwiert geotermalny znajdzie się na Podhalu i będzie miał siedem kilometrów
Jak na razie na miejscu rozstawiono wieżę wiertniczą, która ma około 60 metrów wysokości. Z udostępnionych informacji wynika, jakoby średnica otworu miała 13 cali, czyli około 33 centymetrów. Taka wartość będzie jednak dotyczyła wyłącznie momentu rozpoczęcia odwiertów – później średnica zacznie się stopniowo zmniejszać. Na głębokości siedmiu kilometrów średnica wyniesie już zaledwie sześć cali, a więc nieco ponad piętnaście centymetrów.
Czytaj też: Piwo i energia odnawialna mają wiele wspólnego. To zasługa polskiej firmy
Ze względu na występujące na takich głębokościach ciśnienie, tamtejsza woda może rozgrzewać się do temperatury nawet 180 stopni Celsjusza. Dzięki wykorzystaniu jej do ogrzewania gospodarstw domowych w całej okolicy można mieć nadzieję na ograniczenie problemu, jakim jest smog. Zanieczyszczenie powietrza na południu naszego kraju jest ciągle aktualnym problemem, a dzięki odnawialnym źródłom energii być może uda się go zwalczyć. Jeśli chodzi o faktyczną eksploatację dostępnych w Szaflarach zasobów, to mówi się o 2025 roku. Koszt całej inwestycji szacuje się natomiast na 132 miliony złotych.