watchOS 10 zmieni zegarki Apple’a nie do poznania
Od dłuższego czasu mówi się, że tegoroczna wersja oprogramowania dla Apple Watch przejdzie dużą metamorfozę. Wcześniej mieliśmy jednak do czynienia z samymi ogólnikami, wspominającymi tylko o gruntowym odświeżeniu i wielkiej zmianie, bez zagłębiania się w szczegóły. Tym razem Bloomberg przybliżył nam kilka istotnych kwestii dotyczących nadchodzącego watchOS 10, który w dużej mierze skupi się na widżetach.
Apple ma zamiar, wraz z największą jak dotąd aktualizacją, postawić w watchOS 10 na widżety i fundamentalne zmiany w działaniu urządzenia. Brzmi to bardzo poważnie, ale takie ulepszenie jest potrzebne, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w przypadku Apple Watch widżety w ostatnich latach zostały zepchnięte na bok na rzecz rozwijania wielozadaniowości, większej liczby powiadomień i aplikacji, które stały się rdzeniem oprogramowania.
Nowa wersja systemu ma natomiast pójść w zupełnie inną stronę, przywracając widżety i czyniąc je centralną częścią interfejsu. Ma być to połączenie starego systemu watchOS wraz ze stylem widżetów wprowadzonym w iOS 14. Użytkownicy będą mogli przewijać szereg różnych widżetów, pozwalających im na sprawdzenie pogody, pasków giełdowych terminarza czy śledzenie aktywności. Wszystko będzie łatwiej dostępne i co ważniejsze, nie trzeba będzie uruchamiać żadnych aplikacji. Na pokładzie ma znaleźć się rozwiązanie w stylu stosów widżetów, czyli czegoś, co doskonale znają użytkownicy iPhone’ów czy iPadów. Dzięki temu użytkownicy mogą łączyć wiele widżetów w jeden i wygodnie je przewijać. Według Bloomberga, zmiany mają objąć też funkcje niektórych przycisków, np.: naciśnięcie cyfrowej korony, zamiast uruchamiać ekran główny, mogłoby otwierać widżety.
Czytaj też: WWDC 2023 zbliża się wielkimi krokami. Apple szykuje trzęsienie ziemi – wszystko, co musisz wiedzieć
Apple chce więc całkowicie odmienić system watchOS, opierający się do tej pory na aplikacjach. Moim zdaniem to bardzo dobry ruch, bo w świetle dotychczasowych informacji, watchOS 10 ma przynieść bardzo potrzebne zmiany. Dzięki nim użytkownicy dostaną jeszcze szybszy dostęp do informacji, bez konieczności zbędnego otwierania poszczególnych aplikacji. Gruntowna przebudowa oprogramowania może jednak nie spodobać się długoletnim użytkownikom Apple Watch, ale cóż… Gigant z Cupertino musi wprowadzać nowości, a jeśli tych w samym sprzęcie będzie jak na lekarstwo, trzeba zrobić to w oprogramowaniu. Czy to się wszystkim będzie podobać, czy też nie.
Oczywiście na dokładne przyjrzenie się watchOS 10 i oferowanym w nim funkcjom nie trzeba będzie czekać do premiery kolejnej generacji Apple Watch. Nowa wersja systemu dla zegarków (a także dla pozostałych sprzętów producenta) zostanie zaprezentowana już niedługo, bo na początku czerwca podczas konferencji WWDC23.