Nie wydaje się dużym zaskoczeniem, że najwięcej centrów danych (obecnie już co namniej kilkanaście) jest ulokowanych na Mazowszu, w pobliżu jednego z najważniejszych ośrodków biznesowych, czyli Warszawy. Niektórzy mogą się jednak zastanawiać, dlaczego taka lokalizacja jak znajdująca się w gminie Ożarów Mazowiecki miejscowość Jawczyce, została w ogóle wzięta pod uwagę? Okazuje się, że powodów jest co najmniej kilka.
Po pierwsze w bezpośrednim sąsiedztwie działki, na której stoi już pierwsze centrum danych Data4 (ok. 200 metrów) przebiegają kluczowe łącza telekomunikacyjne, co w przypadku tego typu obiektu ma krytyczne znaczenie, wpływające na eliminację opóźnień w transmisji sygnału. Po drugie, jak słusznie zauważył obecny na inauguracji burmistrz Ożarowa Mazowieckiego: w Warszawie przypuszczalnie nadal byście czekali na pozwolenie. Może i zabawne, ale obrazuje skalę wyzwania, z jakim mierzy się biznes przy tworzeniu takich miejsc.
Cztery lata – mniej więcej tyle czasu pochłonął projekt, którego owoce mogliśmy zobaczyć w Jawczycach. Na działce o łącznej powierzchni 4 ha stoi na razie jeden budynek o powierzchni 2,2 tys. m2 netto (powierzchni użytkowej z wydzielonymi strefami kolokacyjnymi dla klientów), ale już w czerwcu ruszy praca przy kolejnym. Docelowo w Jawczycach cały kampus Data4 będzie się składać z czterech centrów danych o łącznej powierzchni netto sięgającej 15 tys. m2 (każdy kolejny budynek będzie większy od poprzedniego). Francuzi wpompują w całą inwestycję niebagatelną kwotę ponad miliarda złotych.
Data4 w Jawczycach – bezpiecznie dla danych, bez uciążliwości dla otoczenia
Przy budowie pierwszego centrum danych w Jawczycach zdecydowano się na wykorzystanie najnowszych technologii, nie tylko z myślą o wysokim bezpieczeństwie danych. Uwzględniono również szereg czynników środowiskowych, dzięki czemu inwestycja nie będzie szkodzić otoczeniu oraz mieszkańcom. Między innymi dlatego na dachu budynku zastosowano ekranu akustyczne ograniczające hałas emitowany przez system chłodzący. W budynku nie ma podniesionej podłogi, pod którą tradycyjnie przemieszcza się zimne powietrze do serwerowni. Zdecydowano się wykorzystać prostsze w konstrukcji gorące korytarze.
Oczywiście każdy z systemów chłodzenia oraz zasilania posiada odpowiedni poziom redundancji (nadmiarowych zabezpieczeń na wypadek jakichkolwiek awarii). Na miejscu jest system UPS i zestaw baterii, które podtrzymają zasilanie przez pierwsze 10 minut. Nie zabrakło również tradycyjnych generatorów z silnikiem diesla, które z odpowiednim zapasem paliwa zapewnią funkcjonowanie całej infrastruktury przez co najmniej 48 godzin.
Czytaj też: Data center Netii już działa. Byliśmy na otwarciu obiektu
Jak czytamy w oficjalnym komunikacie: w skład instalacji chłodniczej centrum wchodzą rury z tworzyw sztucznych, które są efektywniejszym i bardziej zrównoważonym rozwiązaniem niż ich stalowe odpowiedniki. Zastosowanie takich plastikowych elementów przyspiesza uruchomienie instalacji. Co ciekawe, w podwarszawskiej inwestycji Data4 zostało to wykonane po raz pierwszy w całej grupie.
Data center w Jawczycach mieści w swoim wnętrzu zaawansowaną instalację odpowiadającą za chłodzenie z wykorzystaniem wody w obiegu zamkniętym. Na miejscu są zarówno tzw. chillery (agregaty chłodnicze), jak i technologia typu free-cooling (instalacja bazująca na dużym przepływie powietrza z atmosfery, które przez większość czasu ma temperaturę niższą od temperatury nośnika). Szczególnie w naszej części świata gdzie tego ciepła w skali roku jest zdecydowanie mniej, rozwiązanie pozwala zaoszczędzić sporo energii elektrycznej.
W momencie odwiedzin serwerownie Data4 w Jawczycach świeciły jeszcze pustkami. Oczywiście nie ma mowy dowiedzieć się, kto już wkrótce zagości w blisko 1200 szafach jakie pomieści pierwszy z czterech budynków. Tego typu informacje, jak i wygląd samego wnętrza ze względów oczywistych objęte są tajemnicą. Jedno mogę powiedzieć otwarcie: jaram się, kiedy mam możliwość przebywać w takich miejscach i nie ukrywam, że swoją zawodową przyszłość wiązałem lata temu z sieciami (trochę nadal w tym siedzę), więc serdecznie za możliwość odwiedzenia kampusu dziękuję!