Smartwatche mogą dostarczyć nam bardzo wiele informacji o naszym stanie zdrowia. Śledzenie snu, stresu, tętna czy cyklu menstruacyjnego to już standard, który dostępny jest także w opaskach sportowych. W zegarkach producenci mają jednak o wiele większe pole do popisu, czyli więcej miejsca na nowe czujniki i inne „bajery”, których w opaskach zwyczajnie nie da się umieścić, także przez wzgląd na cenę. Coraz więcej urządzeń daje nam możliwość wykonania pomiaru EKG, co – jak pokazują liczne przypadki – naprawdę może komuś uratować życie. Huawei poszedł nawet o krok dalej, oferując ciśnieniomierz z minipompką i poduszką powietrzną, co pozwala użytkownikom na jeszcze lepszą kontrolę stanu organizmu.
Pomiar poziomu glukozy zegarkiem? Huawei Watch 4 z innowacyjną funkcją
Na tym jednak firma nie zamierza kończyć. Chociaż Huawei wprowadził już na rynek serię Watch 4, to wcale nie oznacza, że te zegarki już pokazały wszystkie swoje możliwości. Yu Chengdong, dyrektor generalny Huawei ds. konsumentów, opublikował na Weibo film demonstrujący jedną z takich ukrytych funkcji – nieinwazyjne śledzenie poziomu glukozy we krwi. Jest to funkcjonalność, o której w kontekście smartwatchy mówi się od dawana, zwykle w połączeniu z Apple’em, który podobno chce zaimplementować to rozwiązanie na pokładzie Apple Watch. Cóż, nawet jeśli gigant z Cupertino to zrobi (miejmy nadzieję, bo to bardzo potrzebna funkcja), pierwszy już nie będzie.
Nieinwazyjny glukometr w zegarkach Huawei Watch 4 to coś, co może potencjalnie odmienić życie wielu osób, zwłaszcza chorych na cukrzycę. Takie osoby muszą korzystać ze specjalistycznego sprzętu nawet kilka razy dziennie, a każde takie użycie oznacza konieczność ukłucia się igłą. W teorii więc urządzenie, które nie potrzebuje ani kropli naszej krwi do odczytania poziomu cukru może być istnym zbawieniem. Pytanie jednak, jak dokładny jest taki pomiar?
Zacznijmy od tego, że nie bez powodu taka funkcja jeszcze nie pojawiła się w smartwatchach Apple’a czy Samsunga. Wszystko rozchodzi się o to, w jaki sposób dokonać pomiaru bez wkłuwania się w nadgarstek i dać przy tym miarodajny wynik, któremu będzie można zaufać. Huawei postanowił po prostu obejść ten problem, bo ogłoszona funkcja mierzy poziom glukozy bez… mierzenia glukozy. Już tłumaczę, o co dokładnie chodzi.
Według informacji zegarek producenta mierzy 10 różnych wskaźników zdrowotnych (tętno, charakterystykę fali tętna i „nie tylko”, cokolwiek by się pod tym kryło) przez 60 sekund i na ich postawie jest w stanie wykryć zbyt wysoki poziom cukru we krwi i w razie konieczności ostrzec o tym użytkownika. Prawdopodobnie w całym pomiarze biorą udział też czujniki monitorujące ciśnienie, natlenienie krwi i temperaturę, ale to tylko moje domysły. Tak czy inaczej, zaserwowany przez Huawei opis funkcji przy jednocześnie ciekawie i enigmatycznie, bo nie wyjaśniono zbyt wiele, pozostawiając nas z pytaniami bez odpowiedzi. Nie wiadomo na przykład, jak dokładny jest ten pomiar czy też w jaki sposób wykrywany jest wzrost poziomu cukru we krwi. Pewne jest jednak, że taka funkcja (przynajmniej w obecnej formie) nie zastąpi tradycyjnego glukometru. Może być jego uzupełnieniem, dostarczając kolejnych informacji o stanie naszego organizmu, ale raczej nikt nie powinien powierzać jej własnego zdrowia, zwłaszcza gdy chorujemy na cukrzycę.
A teraz pytanie – czy doczekamy się w Polsce smartwatchy Huawei Watch 4 z taką funkcją?
Tutaj muszę zaznaczyć, że w Chinach funkcja pomiaru poziomu cukru nie jest jeszcze dostępna dla wszystkich. Wciąż trwają testy i są one na dość wczesnym etapie rozwoju, więc minie zapewne dużo czasu, zanim posiadacze Watch 4 w Państwie Środka będą mogli z tego korzystać. A co z Polską? Na europejskiej premierze serii Huawei P60 nowe smartwatche były i wiadomo, że w naszym kraju też się pojawią, choć jeszcze nie sprecyzowano dokładniej daty.
Jednak co do wspomnianej funkcji, tutaj Huawei może natrafić na wiele przeszkód, bo wprowadzenie takiego rozwiązania w Europie wymagać będzie dostosowania do przepisów i uzyskania odpowiednich certyfikatów, tak samo, jak to było w przypadku modelu Watch D. Dlatego na razie lepiej wstrzymać entuzjazm, jest na to jeszcze zbyt wcześnie.