Cyberpunk 2077 z NRC, czyli przepis na wydajny Path-Tracing
Cudowny był to czas premiery, nie zapomnę go nigdy. Przed 10 grudnia 2020 roku uwierzyłem w CD Projekt Red, zakupiłem fizyczną kopię Cyberpunka 2077 w przedsprzedaży i w dniu premiery czekała mnie niespodzianka, bo nie mogłem oderwać się od komputera mimo późnych godzin wieczornych. Wszystko śmigało, błędy były nieliczne, a grafika tak świetna, że do tej pory niektóre pierwsze sceny zapadły mi w pamięć. Innymi słowy, dzięki mocniejszemu komputerowi miałem szczęście i mogłem pograć w Cyberpunka 2077 bez większych problemów ze strony samego silnika gry.
Czytaj też: Eksperci z Meta, Microsoft, IBM, Nvidia i Niebezpiecznik na Infoshare 2023
Tyle tylko, że Cyberpunk 2077 ciągle się rozwija i to nie tylko przez liczne łatki i nadchodzące DLC, ale też technologie graficzne. W gruncie rzeczy do niedawna byłem pewien, że w najbliższym czasie nie znajdę się wśród tych wyjątkowych osób, które mają przyjemność pograć w Cyberpunka 2077 z path-tracingiem, ale mogłem się w tym mylić. Nvidia ma bowiem szykować specjalny tryb NRC (Real-Time Neural Radiance Caching) do tej produkcji Redów, aby wreszcie obniżyć wymagania tej nowej technologii oświetleniowej.
Wygląda więc na to, że dla Nvidii Cyberpunk 2077 jest idealnym poligonem testowym nowych technologii, a CD Projekt Red może pochwalić się, że to właśnie jego gra jest tą unikalną na rynku, która wspiera najnowsze funkcje największego gracza w segmencie kart graficznych. Wcześniej pisałem już o tym, jak to Path-Tracing wręcz zrewolucjonizuje oświetlenie w tej grze, a wkrótce po premierze specjalnego trybu wykazaliśmy w testach, że sprawdzi go tylko garstka. Wszystko przez to, że jedyną racjonalną kartą graficzną do grania w tę produkcję z włączonym path-tracingiem jest flagowy GeForce RTX 4090.
Czytaj też: Tego nikt się nie spodziewał. Nvidia wniesie smartfony na nowy poziom
Na całe szczęście NRC nie jest następcą Path-Tracingu, a tym samym nie jest kolejnym sposobem Nvidii na to, aby zachęcić klientów do wymiany nawet GeForce RTX 4090 na RTX 4090 Ti. W rzeczywistości NRC jest kontrą na wysokie obciążenie karty graficznej, które generuje Path-Tracing, a jeśli wierzyć aktualnym nieoficjalnym informacjom, zostanie wprowadzony do gry wraz z dodatkiem Phantom Liberty.
Ta technika wykorzystujące sieć neuronową do przechowywania i aktualizowania ilości światła emitowanego lub odbijanego przez powierzchnię każdego piksela w scenie. Sieć neuronowa jest trenowana podczas renderowania, a następnie przewiduje natężenie promieniowania dla każdego piksela w oparciu o jego lokalizację, kierunek i właściwości materiału, dzięki czemu może połączyć łączy je z bezpośrednim oświetleniem ze źródeł światła. W ten oto sposób NRC może symulować globalne oświetlenie przy mniejszej liczbie obliczeń śledzenia promieni i mniejszym poziomie szumów, a tym samym niższym obciążeniu oraz wyższej jakości.
Czytaj też: Dead Island 2 – test wydajności kart graficznych Nvidia
Tradycyjnie na starym GeForce GTX nadal w Cyberpunka 2077 z Path-Tracingiem nie pogracie, bo NRC wykorzystuje rdzenie Tensor, ale są szanse, że nawet 10-krotna poprawa sprawi, że nawet właściciele modeli GeForce RTX z serii 3000 będą mogli pograć w dzieło Redów na najwyższych detalach.