Nowe oblicze desantu. Spróbuj sobie wyobrazić atak przy użyciu takiej broni

Zachwyt bezzałogowymi systemami trwa w wojskach na całym świecie, ale to USA podchodzi do tematu kompleksowo, rozwijając drony latające, podwodne, naziemne i właśnie nawodne. Do tych ostatnich zalicza się LRUSV, który to pływa bez załogi i atakuje dronami.
Nowe oblicze desantu. Spróbuj sobie wyobrazić atak przy użyciu takiej broni

LRUSV to bezzałogowiec do potęgi. Sam jest dronem nawodnym, a do tego atakuje cele z wykorzystaniem dronów latających

Najnowsze zdjęcia wreszcie pokazały światu jeden z najciekawszych systemów, które aktualnie są rozwijane na rzecz Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. Mowa o LRUSV, a więc bezzałogowym statku nawodnym dalekiego zasięgu, który może realizować szereg misji, dzierżąc różne ładunki (czujniki, sprzęt komunikacyjny i broń), ale to jego rola bojowa jest najciekawsza. Ten bezzałogowiec może bowiem pływać z wyrzutnią LRUSV, a ta może wystrzelić jednorazowo aż osiem sztuk amunicji krążącej Hero-120, czyli innych dronów, ale jednorazowych, bo typu kamikadze.

Czytaj też: USA mają superbroń, o której Rosja może tylko marzyć. Pocisk Kindżał jest na jej tle jedynie zabawką

Hero-120 nie można uznać po prostu za kolejny rodzaj pocisków, bo ta amunicja krążąca może latać nad obszarem docelowym i uderzać dopiero po wykryciu odpowiedniego celu. To więc takie “bardzo inteligentne pociski”, które mogą przeprowadzać ataki na różne cele, bo betonowe fortyfikacje, czołgi, pojazdy i bezpośrednio samych żołnierzy nawet w środowisku miejskim z racji swojej wysokiej precyzji. Wykorzystuje do tego kamerę elektrooptyczną, która wysyła obraz w czasie rzeczywistym do stacji dowodzenia i kontroli, aby to operator wybrał cel dla drona.

Każdy Hero-120 waży 12 kg i jest wyposażony w głowicę bojową o masie 4,5 kg. Jego zasięg wynosi do 40 kilometrów, a wytrzymałość lotu sięga 60 minut. Z oczywistych względów nie jest ograniczony tylko do wspomnianego nawodnego drona LRUSV, bo wyrzutnie tych dronów kamikadze mogą również znaleźć się w śmigłowcach oraz pojazdach naziemnych. Ich produkcją zajmuje się z kolei UVision Air we współpracy z Rheinmetall, a główne wady tego typu systemów sprowadzają się przede wszystkim do zależności od komunikacji satelitarnej.

Czytaj też: Lotnictwo USA sprawdziło nową broń. Drony będą spadać jak za dotknięciem magicznej różdżki

Celem powstania LRUSV i Hero-120 jest przede wszystkim dążenie do zwiększenia możliwości amerykańskich marines w rozproszonych operacjach morskich, a zwłaszcza w regionie Indo-Pacyfiku. Jest to o tyle ważne, że od dłuższego czasu trwa wręcz rewolucja tej gałęzi wojska USA w dążeniu do uczynienia z marines rzeczywiście “piechoty morskiej”, a nie kolejnego odłamu armii lądowej. Zmiany te są podyktowane głównie rosnącym zagrożeniem ze strony Chin, ale mimo tego, że LRUSV możemy już podziwiać na zdjęciach, aktualnie projekt ten jest nadal w fazie eksperymentalnej i potrzebne są dalsze testy i oceny, zanim będą mogły zostać wdrożone operacyjnie.

Czy tego typu drony mają sens?

Jeśli pamiętacie kultową scenę lądowania w Normandii z filmu Szeregowiec Ryan, to zapewne wiecie, jak ważne jest pozbawienie wroga umocnień na linii obrony. Teraz wyobraźcie sobie, że do brzegu na samym początku filmu Amerykanie wysłaliby nie barki desantowe pełne żołnierzy wystawionych praktycznie na rozstrzelanie, a kilkanaście bezzałogowych statków nawodnych pokroju LRUSV. Część z nich mogłaby zostać zniszczona, ale wysłane przez nie wszystkie drony kamikadze runęłyby na stanowiska broni na wybrzeżu, przytłoczyły swoją liczbą systemy przeciwlotnicze i następnie ułatwiły dalszy etap desantu.

Czytaj też: USA szykuje coś specjalnego dla swojego lotnictwa. To klucz do kolejnych lat technologicznej przewagi

Oczywiście tylko na papierze, bo w praktyce trwają już przygotowania do tego, aby uniemożliwić tego typu akcje. Część tych wysiłków podejmują przede wszystkim Amerykanie, którzy rozwijają m.in. wyspecjalizowane bronie do zwalczania wielu dronów jednocześnie, aby wnieść swoje możliwości obrony przed takimi zmasowanymi atakami na zupełnie nowy poziom i uniemożliwić wrogom przeprowadzania takich ataków.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!