W toku obserwacji naukowcy skorzystali z teleskopu TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite). W ten sposób namierzyli TOI-244 b, czyli Superziemię o bardzo niskiej gęstości. Na czele zespołu badawczego zajmującego się tą sprawą stanął Amadeo Castro-González, a dotychczasowe ustalenia zostały zaprezentowane w formie preprintu.
Czytaj też: Gwiazda pożarła swoją planetę. Podobny los czeka Ziemię?
Jak na razie dzięki TESS udało się zidentyfikować 331 potwierdzonych egzoplanet, czyli planet krążących wokół gwiazd innych niż Słońce. Ponad 6 tysięcy kolejnych kandydatów czeka natomiast na sprawdzenie. TOI-244 b krąży wokół gwiazdy będącej czerwonym karłem, czyli obiektem mniejszym i chłodniejszym od Słońca.
Aby potwierdzić wstępne ustalenia, astronomowie użyli instrumentu ESPRESSO znajdującego się na Bardzo Dużym Teleskopie. TESS najpierw posłużył do przetestowania metody tranzytu, podczas gdy ESPRESSO umożliwił wykonanie pomiarów prędkości radialnych. W ten sposób możliwe było nie tylko zidentyfikowanie tożsamości badanego obiektu, lecz również określenie jego masy czy wykrycie innych planet potencjalnie krążących wokół tamtejszej gwiazdy.
Superziemia TOI-244 b ma stosunkowo niską gęstość – przynajmniej jak na obiekt przypisywany do tej kategorii
Co możemy stwierdzić na temat TOI-244 b? Rzeczona Superziemia ma promień odpowiadający 1,52 ziemskiego. W tym momencie nie mówimy jeszcze o niczym niezwykłym, ale znacznie ciekawiej robi się, gdy zwrócimy uwagę na masę tej egzoplanety. Ta wynosi około 2,68 masy Ziemi, dlatego można określić, iż jej gęstość wynosi około 4,2 grama na centymetr sześcienny.
Ze wstępnych ekspertyz wynika, jakoby TOI-244 b składała się z żelaza i krzemianów w proporcjach podobnych do tych spotykanych na Ziemi. W porównaniu do innych tego typu obiektów, nowa Superziemia jest jednak nieszczególnie gęsta. Parametr ten wydaje się nawet niższy od spodziewanego względem planety podobnej do naszej. TOI-244 b orbituje wokół swojej gwiazdy co 7,4 dnia, krążąc w odległości około 0,056 jednostki astronomicznej. Jedna taka jednostka odnosi się do średniego dystansu dzielącego Ziemię i Słońce.
Czytaj też: Jeszcze nikt nie zajrzał tak głęboko w atmosferę egzoplanety. Teleskop Webba znów przesuwa granicę
Jak można wyjaśnić tę stosunkową niską gęstość? Prawdopodobny scenariusz zakłada, iż w skład opisywanej planety pozasłonecznej wchodzą stosunkowo duże ilości lotnych pierwiastków. W toku dalszych badań astronomowie chcieliby wykorzystać TOI-244 b pod kątem poznawania składu atmosferycznego tej oraz innych egzoplanet.