Mogę się domyślać, że trudno jest tworzyć intratny biznes jako operator, gdy średnia kwota miesięcznego zobowiązania na telefon wyniosła w 2021 roku zaledwie 22 złote. Prezes Play, Jean Marc Harion zwrócił uwagę na scenie, że jest to najmniejsza wartość w Europie.
Play bynajmniej kończy się na ofercie komórkowej. Jeszcze we wrześniu 2021 roku Play kupił UPC za 7 miliardów złotych. Firma w tandemie z UPC dostarcza internet światłowodowy do 3,8 miliona gospodarstw domowych, a do 2028 roku będzie to już 6 milionów adresów. Ambicje światłowodowe fioletowego operatora nie kończą się w tym miejscu – UPC w ciągu pięciu lat podwoiło średnią prędkość łącza, a dzisiaj Play zapowiedział rozwiązania, które przyspieszą internet stacjonarny do zawrotnych prędkości.
5 Gb/s w światłowodzie i to za nieduże pieniądze?
Prędkość internetu stacjonarnego w Polsce nie należy do najgorszych, o ile żyje się w miejscu z aktywną siecią światłowodów. Według rankingu Speedtest za kwiecień 2023 roku czterech dostawców oferuje łącze o prędkości pobierania powyżej 200 Mb/s, a w pierwszej dziesiątce jest tylko jeden dostawca z prędkością wysyłania danych poniżej 30 Mb/s i jest to zamykający ją Play. Operator ma ambicję i sprzęt, które pozwolą mu przenieść się w tym rankingu o kilka pozycji wyżej, a być może nawet zasiąść w fotelu lidera.
Tym sprzętem jest router Play BOX NET – czarny, minimalistyczny walec z paskiem diod RGB w podstawie oraz z całym zestawem portów, które umożliwią przesyłanie sygnału sieci z prędkością nawet do 5 Gb/s. Taki rezultat możemy osiągnąć po podłączeniu odpowiedniego kabla oraz na urządzeniach wyposażonych w Wi-Fi 6 na paśmie 5 GHz (przy czym maksymalna przepustowość routera wynosi 4800 Mb/s). Na paśmie 2,4 GHz będzie to “zaledwie” 1,2 Gb/s.
Aby osiągnąć dużą prędkość, sprzęt segreguje pasma w systemie 4×4 MIMO. Wykorzystuje przy tym zarówno standard przepustowości GPON (asymetryczne prędkości dzielone między sprzęty) oraz XGS-PON (symetrycznie do 10 Gb/s pobierania i wysyłania). W urządzeniu znajdziemy nie tylko porty LAN, ale też USB. Podczas wydarzenia wspomniano także o możliwości połączenia Play BOX NET w ramach sieci mesh, jednak nie podano szczegółów.
Czytaj też: Ukradł anteny sieci Play i… zaniósł je na Policję. Takich ataków będzie więcej, sprawcy są bezkarni
Play sprzedaje internet światłowodowy do 5 Gb/s w rocznym zobowiązaniu, które najatrakcyjniejsze będzie dla osób z “nierabatowanymi usługami komórkowymi Play za minimum 25,01 zł/miesięcznie” (czyli po ludzku – abonament). To one otrzymają rabat 20 złotych na usługę. Przez pierwsze 6 miesięcy cena wyniesie 35 zł, by po 6 miesiącach było to 105 złotych (standardowo dla operatorów z rabatem 5 zł za e-fakturę i terminową płatność oraz 5 zł mniej za zgody marketigowe). Koszt instalacji routera wyniesie 50 zł przy zakupie w salonie i 1 zł przy zamówieniu przez internet.
Przystawka do telewizora od Play uwolni nas od subskrypcji?
Z pewnością część z was opłaca teraz serwis streamingowy, z którego nie korzysta zbyt często. Powodów, by nie rezygnować, jest zresztą całkiem sporo. Opisałem je w tekście o pułapce abonamentów. Przy okazji premiery Play BOX TV operator wprowadza nowy sposób na rozliczenia za kanały telewizyjne oraz abonamenty na popularne usługi VOD, który ma potencjał, by zapewnić użytkownikom większą swobodę przy kupowaniu abonamentów. Firma dość ambitnie nazwała swoje rozwiązanie “Telewizją Nowej Generacji”.
W ramach Telewizji Nowej Generacji klienci otrzymają dostęp do 75 kanałów i usługi Viaplay (w tańszej wersji bez wydarzeń sportowych). To, co zmienia zasady gry, to dołączone do oferty… punkty. Te wymienimy na to, co nas interesuje – pakiety kanałów albo serwisy streamingowe: Netflix, Canal+ Online czy HBO Max. Gwoli ścisłości zaznaczę, że swoboda wymiany pakietów dotyczy dostępu do telewizji dostarczanej łączem internetowym, a nie w sposób satelitarny. Przykładowo dostęp do Netflixa kosztuje 25, 35 lub 45 punktów, do Polsat Sport Premium – 15 punktów, a do pakietu Kids – 5 punktów.
Punkty wydajemy na miesiąc subskrypcji danej usługi. W zależności od wybranej przez nas wysokości miesięcznego abonamentu otrzymamy ich 25 lub 40. Jeżeli jest to dla nas za mało, za pośrednictwem Play BOX TV dokupimy ich więcej. 10 punktów to cykliczny koszt 20 zł, 20 punktów to 25 złotych, a 40 punktów – 40 zł. Dla osób, które skorzystają z promocyjnej oferty Play przygotował 100 punktów do wykorzystania przez 6 miesięcy.
Obecnie w ofercie Telewizji Nowej Generacji pojawiły się dwa pakiety, które kosztują 45 lub 65 złotych miesięcznie dla klientów Play z abonamentami komórkowymi powyżej 25,01 zł/miesięcznie. Osoby przychodzące do operatora będą musiały za każdy z tych abonamentów zapłacić 20 złotych więcej każdego miesiąca. Różnica w cenie wynika ze skromniejszego pakietu Viaplay i mniejszej liczby punktów w tańszej ofercie. Umowę zawiera się na 24 miesiące.
A na czym skorzystamy z oferty? Podczas wydarzenia zaprezentowano nową odsłonę Play BOX TV. To niewielki krążek, spójny stylistycznie z routerem. Także oferuje podświetlenie LED w podstawie. Z poziomu ustawień na telewizorze da się je wyłączyć lub zmniejszyć jego jasność. Ustawimy także, czy podświetlać ma się cały pasek, czy jego centralna część.
Pod względem sprzętowym to przystawka obsługująca system Android TV wersji 11, która może posłużyć jako fizyczny tuner DVB-T2. Z tyłu oprócz wejścia HDMI znajdziemy złącze LAN oraz SPDIF. Nie zabrakło Wi-Fi oraz Bluetooth 5.0. Obsłuży zarówno treści w standardzie HDR 10+, jak i Dolby Vision.
Do pewnych modyfikacji doszło w interfejsie. Ten w znacznej mierze bazuje na tym, co oferuje Android TV, ale jest w nim kilka modyfikacji Play. Zamiast ciemnego tła zobaczymy gradient mieszający kolory operatora oraz UPC, a ponadto w zakładce telewizji kanały posegregowano według kategorii. Wprowadzono także moduł zarządzania punktami bezpośrednio z poziomu telewizora, by klienci wiedzieli, kiedy dojdzie do następnego rozliczenia punktów.
Abonamenty 2 za 1, ale tylko dla klientów Play lub UPC – o co chodzi?
Podczas prezentacji dano też coś tym, którzy firmę kojarzą przede wszystkim z ofertą abonamentów komórkowych. Play celuje w tych, którzy mają już telewizję lub internet od Play albo UPC, ale ich numery telefonów są u innych operatorów. Przy przenoszeniu numeru na abonament w Play za minimum 65 złotych miesięcznie, drugi taki sam abonament otrzymamy gratis przez cały okres trwania umowy, czyli 2 lata. Otrzymamy za to nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y oraz 120 GB internetu na każdej z kart.
Z perspektywy Play to wszystko ma ekonomiczny sens. Nowy sposób na elastyczne płatności może wypalić i stać się częścią większego planu. Nie dziwi, że Play chciałby dostarczać klientom nie tylko abonament na smartfon, ale również telewizję czy internet. Operator w informacji prasowej podkreśla, że przy zakupie wszystkich trzech usług z dzisiejszej prezentacji pozwoli to na oszczędność rzędu 50 złotych miesięcznie.
Jednocześnie połączenie najszybszego internetu, podstawowej telewizji oraz abonamentu z drugim numerem gratis to minimum 145 złotych przez pierwsze pół roku oraz 215 złotych miesięcznie już bez gratisów. Jeśli chcielibyśmy więcej punktów na serwisy streamingowe, należy doliczyć minimum 20 złotych za wyższy plan lub dopłatę z poziomu usługi. Gdy chcemy skorzystać z tych usług nie będąc klientami Play, dochodzi do tego kolejne 40 złotych.
Czy to drogo? Wcale nie wydaje mi się, by było to dużo pieniędzy za komplet rozrywkowo-internetowy dla dwóch osób. Dwa abonamenty komórkowe, szybki internet w domu i telewizja oraz usługi subskrypcyjne to już pokaźny zestaw usług. Poza tym nie każdy potrzebuje tak szybkiego światłowodu, więc można też wybrać wolniejsze łącze. 5 Gb/s pozostaje ciekawostką dla entuzjastów albo środowisk z dziesiątkami urządzeń w sieci. Czy da się to wszystko zrobić taniej? Przy kombinowaniu – z pewnością. Jednocześnie, jak ma to się z wieloma rozwiązaniami, wygoda daje znaczenie i może mieć decydujący wpływ na wybór oferty.