Nic dziwnego, że bezlusterkowce pożarły lustrzanki. Zobacz, co potrafi bagnet Canon RF

Można śmiało powiedzieć, że w 2023 roku bezlusterkowce wyparły z rynku lustrzanki i choć wciąż znajdą się malkontenci, którym to nie odpowiada, fakty są nieprzejednane. Nowoczesne aparaty cyfrowe pozbawione lustra przewyższają poprzednią generację DSLR pod niemal każdym względem i to nie tylko, jeśli chodzi o możliwości samego korpusu, ale także podłączanych do niego obiektywów. Pomówmy na przykładzie bagnetu Canon RF, jak wiele zmieniła nowa konstrukcja aparatów.
Nic dziwnego, że bezlusterkowce pożarły lustrzanki. Zobacz, co potrafi bagnet Canon RF

Współczesne obiektywy, zwłaszcza te produkowane przez Canona, są nie tylko cudami optyki, ale są również naszpikowane elektroniką, jakiej próżno szukać w szkłach dedykowanych lustrzankom. Nowoczesny obiektyw ma wbudowany procesor, może mieć wbudowane pokrętło do sterowania funkcjami aparatu i szereg innych udogodnień, dzięki którym fotograf czy filmowiec może uzyskać jeszcze lepsze rezultaty. Nie byłoby to jednak możliwe bez kompletnego zrewolucjonizowania bagnetu, którym podłączamy te obiektywy do aparatów. Bagnet Canon RF doskonale obrazuje, jak ogromny postęp dzieli nas od ery lustrzanek.

Co potrafi bagnet Canon RF?

Zacznijmy od najważniejszego – bagnet w nowoczesnych bezlusterkowcach Canona jest znacznie większy niż w większości lustrzanek i większości bezlusterkowców. Co więcej, dzięki usunięciu z konstrukcji lustra podłączony do bagnetu obiektyw może być znacznie bliżej matrycy – w przypadku bagnetu Canon RF mówimy o ponad dwukrotnie krótszej odległości (44 mm vs 20 mm) niż miało to miejsce w bagnecie Canon EF. Te dwie cechy mają ogromne przełożenie na zachowanie podłączanych obiektywów, jak również na sposób, w jaki są one projektowane.

Przede wszystkim, większa średnica bagnetu oznacza, że również tylny element obiektywu może być szerszy, a zastosowana optyka – większa. A to przekłada się na szereg korzyści, z których najważniejsza jest chyba taka, że światło pokonuje prostszą drogę od elementu frontowego do matrycy i nie jest wymagane stosowanie aż tak zaawansowanych soczewek korygujących, by uniknąć zniekształceń obrazu. Obiektywy dostosowane do bagnetu Canon RF są też znacznie mniej podatne na winietowanie (ponieważ światło nie jest zatrzymywane w rogach matrycy z powodu zbyt wąskiego otworu), a też czysto teoretycznie można projektować jaśniejsze konstrukcje niż w przypadku obiektywów do lustrzanek, co zresztą Canon robi ze swoją znakomitą serią L o jasności f/1.2.

Różnica między bagnetem Canon RF i EF

Oczywiście zawsze znajdą się puryści, którzy powiedzą, że „bezlusterkowce miały być mniejsze”. I są – można przecież kupić wiele aparatów bezlusterkowych i dedykowanych im obiektywów, także ze stajni Canona, które są mniejsze i znacznie lżejsze niż ich lustrzankowe odpowiedniki. Sęk w tym, że bezlusterkowce pozwalają też na obranie innego kierunku, który Canon obrał właśnie ze swoim bagnetem RF: zachowanie zbliżonego co kiedyś rozmiaru, przy jednoczesnym raptownym wzroście jakości.

Tu warto też wtrącić, że gdyby Canon chciał zaprojektować identyczny obiektyw wykorzystując konstrukcję na bagnecie EF, byłaby ona… jeszcze większa. Przykładowo: już dziś znakomity obiektyw 28-70 mm f/2.0 można zaliczyć do kategorii naprawdę dużych szkieł, a średnica elementu frontowego liczy sobie aż 105 mm. Obiektyw o takich samych parametrach na bagnecie EF miałby średnicę… 122 mm.

Co ciekawe, Canon zdaje sobie sprawę, że „co za dużo, to niezdrowo”. Okazuje się bowiem, że średnica bagnetu mogłaby być jeszcze większa, a odległość obiektywu od matrycy, jeszcze krótsza, ale nie byłoby to wskazane, bo to mogłoby potencjalnie sprawić, że ciężki obiektyw byłby zbyt blisko matrycy i nie miałby należytego oparcia o konstrukcję aparatu, co mogłoby doprowadzić do uszkodzenia obiektywu i bagnetu.

Z kolei węższy otwór oznacza nie tylko ograniczenie potencjału rozwoju na przyszłość, ale też… mniej miejsca dla systemu IBIS, czyli stabilizacji matrycy, która opiera się zwykle na elektromagnesach. Im więcej miejsca ma matryca, by „pływać” wewnątrz otworu bagnetu, tym lepiej ustabilizuje roztrzęsione ujęcie czy pozwoli wydłużyć czas naświetlania bez statywu.

Nowoczesny bagnet to też super-szybka transmisja danych do aparatu

Jak wspominałem, współczesne obiektywy to de facto komputery same w sobie, sprzężone z topową optyką. Obiektywy Canona wyposażone są we własne procesory, które dzięki zastosowaniu aż 12 pinów na bagnecie mogą przesyłać duże ilości danych w sposób błyskawiczny. Nie przymierzając, na tle obiektywów EF różnica w szybkości jest taka, jakby przesiąść się ze skutera do szybkiego pociągu.

Co nam to daje w praktyce? Korzyści są naprawdę wymierne, bo można do nich zaliczyć m.in.

  • płynne operowanie przysłoną,
  • możliwość zastosowania dodatkowego pokrętła do zmiany ustawień,
  • poszerzenie aktywnego pola AF,
  • zwiększenie precyzji AF,
  • wysoce zaawansowaną korektę optyki,
  • usprawnioną cyfrową stabilizację obrazu.

Warto dodać, że aby cieszyć się niektórymi z tych funkcjonalności nie musimy od razu wymieniać wszystkich, kolekcjonowanych przez lata obiektywów z bagnetem EF.

Jeśli kupimy nowego bezlusterkowca z serii EOS R, możemy dokupić do niego jeden z trzech adapterów:

  • podstawowy,
  • z dodatkowym pokrętłem ustawień,
  • z wejściem na filtry.

Dzięki przyspieszonej transmisji, jaką oferuje bagnet Canon RF, stare obiektywy zyskują nowe życie. Sam mogłem się przekonać, że nawet 15-letnia lufa od Canona działa z nowymi bezlusterkowcami lepiej, niż działała z lustrzankami. To samo dotyczy nowszych obiektywów Canon EF; użytkownicy regularnie zwracają uwagę na to, że działają one na adapterze nawet lepiej, niż z ich starymi aparatami.

Bagnet Canon RF to jednak przede wszystkim innowacyjne obiektywy

Wyposażenie bezlusterkowców z serii EOS R w nowy bagnet umożliwiło konstruowanie innowacyjnych, arcyciekawych obiektywów z serii RF i RF-S. Pełne portfolio obejmuje już kilkadziesiąt modeli z różnych półek cenowych i do różnych zastosowań, ale na potrzeby tego tekstu wymienimy trzy, które doskonale obrazują, jak ogromny potencjał leży w bagnecie Canon RF:

  • Canon RF 5.2 f/2.8L Dual Fisheye – chyba najbardziej pokręcony (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) obiektyw we współczesnym portfolio Canona i taki, który prawdopodobnie od przyszłego miesiąca kolosalnie zyska na znaczeniu. Jest to bowiem obiektyw przeznaczony stricte do fotografii i filmowania treści VR, a jak wiemy, ta technologia właśnie nabiera wiatru w żagle dzięki nowym premierom sprzętowym m.in. od Apple’a, HTC, Oppo czy Mety. Ten niezwykły obiektyw oferuje podwójne szkła typu rybie oko o polu widzenia sięgającym 190 stopni i jasności f/2.8. Canon zastosował tu też ciekawy patent, a mianowicie tylne mocowanie filtrów, pozwalające korzystać np. z filtra szarego w słoneczne dni. Obiektyw ten ma na tyle wysoką rozdzielczość, iż pozwala na zachowanie pełni detali przy pracy w rozdzielczości nagrywania 8K.
Canon RF 5.2 f/2.8L Dual Fisheye
  • Canon RF 85 mm f/1.2L USM DS – prawdopodobnie najlepszy obiektyw portretowy w stajni Canona. Nie tylko za sprawą ogniskowej i jasności, ale też zastosowaniu mechanizmu Defocus Smoothing, który drastycznie zmienia charakter rozmycia tła. Odbywa się to dzięki zastosowaniu specjalnej powłoki, które generuje efekt rozmycia tym wyraźniejszy, im szerszy otwór przysłony i tym bardziej stonowany, im bardziej przysłonę przymkniemy.  Różnica między „zwykłym” obiektywem Canon RF 85 mm f/1.2L USM jest jednak widoczna gołym okiem.
Canon RF 85 mm f/1.2L USM DS
  • Canon RF 28-70 mm f/2L USM – jeden, by wszystkimi rządzić. Jest to najjaśniejszy pełnoklatkowy zoom na rynku i jednocześnie obiektyw, który zrobił furorę wśród fotografów, zwłaszcza ślubnych i reportażowych. Wielu profesjonalistom taki obiektyw może zastąpić komplet stałek, oferując znakomitą jasność i szczegółowość, jaka zwykle jest kojarzona wyłącznie z jasnymi obiektywami stałoogniskowymi.
Canon RF 28-70 mm f/2L USM

Mimo tego, że bezlusterkowce są z nami od dobrych kilku lat, nadal gdzieniegdzie słychać głosy, że postęp względem lustrzanek jest niewielki. A to kompletna nieprawda – bezlusterkowce są w fotografii technologiczną rewolucją, zaś bagnet Canon RF pokazuje, jak wiele możemy dzięki niej zyskać.

Lokowanie produktu: Canon