Kupując instalacje fotowoltaiczne, zazwyczaj nastawiamy się na to, że będą one działać z większą lub mniejszą wydajnością przez 25-30 lat. Najnowsze generacje ogniw wychodzące od producentów posiadają niekiedy gwarancję nawet na cztery dekady. Czy naprawdę przez tak długi okres fotowoltaika potrafi działać na wysokim poziomie?
Czytaj też: Fotowoltaika ma poważny problem. O tym ograniczeniu mówi się zdecydowanie zbyt rzadko
Naukowcy z norweskiego Uniwersytetu w Agder opublikowali na łamach czasopisma Solar Energy Materials and Solar Cells wyniki badań na wycofanymi z użytku panelami słonecznymi, które funkcjonowały w morskim klimacie umiarkowanym na wybrzeżu Morza Północnego w okolicach Grimstad.
Fotowoltaika pod wpływem wilgoci niszczeje
Uczeni wzięli na tapet urządzenia zamontowane w 2000 roku, które działały przez ponad dwie dekady. Za pomocą technik inwazyjnych (cięcie i chemiczna ekstrakcja) i nieinwazyjnych (obserwacja w mikroskopie skaningowym) wykazali wpływ wilgoci na degradację ogniw fotowoltaicznych.
Czytaj też: Niemcy mają plan na panele słoneczne. Jak za naszą zachodnią granicą będzie rozwijała się fotowoltaika?
Woda opadowa i bryza morska powodowały korozję metalowych elementów, w tym lutowanych połączeń. Szybciej korodował ołów niż ochronna warstwa cyny. Naukowcy wskazują, że przyjrzeli się urządzeniom starszej generacji i od 2000 roku technologia produkcyjna nieco się zmieniła. Nie wyklucza to jednak faktu, że niszczenie się modułów pod wpływów wody jest zauważalne i należy przykładać do tego aspektu więcej uwagi.
Klimat w Norwegii i w Polsce. Jak interpretować te wyniki w naszym klimacie?
Wyjaśniając na marginesie, Grimstad jest niewielkim miasteczkiem na południowym wybrzeżu Norwegii. W ciągu roku potrafi spaść tutaj ponad 1100 mm deszczu, co jest wartością podobną do opadów w ciągu roku w polskich górach i dwukrotnie większą od tego, ile pada na nizinach. Poziom wilgoci w norweskiej mieścinie jest bardzo wysoki cały rok. Zatem badano panele słoneczne poddawane wyjątkowym czynnikom.
Czytaj też: Co się dzieje? Nie było jeszcze lata, a polska fotowoltaika pobiła rekord wszech czasów
Wyników nie możemy przekładać jeden do jednego na warunki polskie. Raczej powinniśmy traktować jako pewien sygnał, że instalacja farm fotowoltaicznych w określonych terenach będzie sprzyjać ich dynamicznej degradacji i korozji (szybciej niż podaje gwarancja). Mowa przede wszystkim o obszarach podmokłych, nadmorskich i górskich.