Volvo EX30 jest mniejszy od Volco XC40
Do tej pory najbardziej kompaktowym, w zasadzie to jeszcze SUV-em Volvo, był model XC40. Volvo EX30 jest od niego aż o 190 mm krótszy (4230 mm), ale rozstaw osi na poziomie 2,65 m powoduje, że prawdopodobnie nie będzie od niego mniejszy w środku, a nawet wręcz przeciwnie. Dodajmy jeszcze, że tak krótkiego auta w ofercie Volvo nie mieliśmy od modelu C30, ma 2034 mm szerokości (z lusterkami) i 1540 mm wysokości. Wizualnie auto mocno nawiązuje na do już zaprezentowanego już modelu EX90.
We wnętrzu, czego w zasadzie powinniśmy się spodziewać po Volvo XC40 Recharge i C40, nie znajdziemy skór. Będą za to różne warianty kolorystyczne i mieszkanki materiałów, jak choćby przypominający jeans wariant Indigo. Pojawi się też tapicerka z dodatkiem wełny. Zdecydowanie nie dla alergików.
W zasadzie tak jak w przypadku pozostałych elektryków Volvo dostajemy dwa bagażniki. Główny o pojemności 400 litrów oraz dodatkowy pod maską samochodu.
Czytaj też: Test Volvo XC40 Recharge – nie znajdziesz drugiego tak prostego auta
Volvo EX30 ma tylko jeden ekran i dużo nowych technologii
Tak, Volvo EX30 nie ma żadnego ekranu za kierownicą. Żadnych wskaźników, ani nic, co znamy z tradycyjnego auta. Wszystkie te informacje są wyświetlane na ekranie głównym o przekątnej 12,3 cala i zastanawiam się, czy nie będzie to za mocno odrywać oczu kierowcy od drogi. Kierunki jazdy będziemy zmieniać za pomocą dźwigni umieszczonej po prawej stronie kierownicy, dzięki czemu na tunelu środkowym mamy więcej wolnego miejsca, co zaowocowało wygospodarowaniem miejsca na dużą ładowarkę indukcyjną dla dwóch smartfonów.
W Volvo EX30 zabrakło miejsca dla znanego z EX90 radaru opartego o czujnik LiDAR. Mamy za to aż 10 czujników ultradźwiękowych, 5 radarów oraz 5 kamer, więc jest komu czuwać nad bezpieczeństwem kierowcy, ale też innych uczestników ruchu. Jak choćby w formie blokady drzwi, kiedy radary wykryją przejeżdżający obok rower.
Warto też wspomnieć o bardziej rozbudowanym asystencie parkowania. Auto nie tylko zaparkuje samodzielnie, ale też będzie to można zrobić z poziomu smartfonu, znajdując się poza nim.
Czytaj też: Volvo Concept Recharge – auto za 4 mln euro, które nie jeździ, a robi wrażenie
Volvo EX30 będzie prawdziwą rakietą!
Do wyboru dostaniemy trzy warianty napędowe Volvo EX30:
- Single Motor z napędem na tylną oś o mocy 272 KM, 343 Nm, przyśpieszenie 0-100 km/h 5,7 s, zasięg 344 km
- Single Motor Long Range z taką samą mocą i przyśpieszeniem 5,3 s, zasięg 480 km
- Dual Motor z napędem na wszystkie koła o mocy 428 KM, 523 Nm, przyśpieszenie 0-100 km/h 3,6 s (!), zasięg 460 km
W najskromniejszym wariancie pojemność akumulatora wynosi 51 kWh, a w dwóch pozostałych 69 kWh. Co ciekawe, oba mają taką samą masę 420 kg. Według deklaracji producenta ma się to przełożyć na zasięgi WLTP, odpowiednio 344, 480 i 460 km. Choć przy namiętnym korzystaniu z przyśpieszenia najmocniejszej wersji zapewne spadnie on nawet poniżej 200 km. Za to nawet na autostradzie nie uda nam się przekroczyć prędkości o ponad 50 km/h, bo maksymalna prędkość Volvo EX30 została zablokowana na 180 km/h.
Maksymalna moc ładowania akumulatora to 150 KW (DC), a w przypadku ładowarki AC będzie to 11 KW w najniższej wersji wyposażenia Core 1 oraz pośredniej Plus 2 oraz 22 kW w najwyższej Ultra 3.
Czytaj też: Test Volvo C40 Recharge Twin Motor – elektryczna rakieta
Z tą ceną Volvo EX30 może nieźle namieszać
Choć nie znamy jeszcze oficjalnego cennika Volvo EX30, nieoficjalne doniesienia mówią, że będzie ciekawie. Podstawowy wariant wyposażenia ma kosztować 35-40 tys. euro, co daje nam ok 155-180 tys. złotych. A to z miejsca uczyni Volvo EX30 jednym z najlepiej wycenionych elektryków na polskim rynku. Ogółem wszystko poniżej 200 tys. złotych może być prawdziwym hitem sprzedaży.
Dostępne będą trzy warianty wyposażenia. Core 1 z ładowarką 11 kW i pompą ciepła, Plus 2 z podświetlanym wnętrzem, elektryczną klapką bagażnika, głośnikami Harman/Kardon i Pilot Assist oraz Ultra 3 z ładowarką 22 kW, asystentem parkowania, panoramicznym dachem i dwukolorowym lakierem). Dokupić będzie można do tego nawet 20-calowe felgi, a w 2024 roku ma pojawić się też dodatkowa wersja auta Cross Country.
Zamówienia na Volvo EX30 rozpoczynają się w Europie od dzisiaj, ale na razie tylko na wybranych rynkach.