W listopadzie tego roku konsole Xbox One będą obchodzić swoje dziesiąte urodziny. Natomiast od premiery Xbox Series X | S minęły już prawie trzy lata. Jest to więc najwyższy czas, by Microsoft podjął decyzję, która zresztą była już nieunikniona. Dziesięcioletnie wsparcie aktualizacji i wydawania nowych gier to i tak bardzo dużo. Nowe konsole mają już tak ugruntowaną pozycję na rynku, że to najwyższa pora, by firma skupiła się tylko na nich.
Już w styczniu ubiegłego roku Microsoft zaprzestał produkcji konsol Xbox One, więc zakończenie wsparcia było już tylko kwestią czasu
Oczywiście posiadacze konsol starszej generacji z pewnością nie są szczęśliwi z powodu tej decyzji, ale cóż. Taka jest już kolej rzeczy. Wsparcie nie może trwać wiecznie i musimy się z tym pogodzić, niezależnie jak wiele świetnych chwil spędziliśmy z tymi urządzeniami.
W gruncie rzeczy taka decyzja wcale nie powinna nikogo dziwić, zwłaszcza patrząc na konkurencję. Wydając wciąż gry na Xboxa One, Microsoft nie jest w stanie zaoferować już takiej jakości, jaką oferują rywale. Dodatkowo i tak powinniśmy się cieszyć, że tak Microsoft tak długo zapewniał wsparcie dla tego sprzętu.
Jest to również część najnowszej strategii mającej na celu zbliżenie wydajności gier Microsoftu do często spotykanej doskonałości rywali, jakimi są Sony i Nintendo – powiedział w wywiadzie dla Axios Matt Booty, szef Microsoft Studios.
Potwierdził jednocześnie, że firma przeszła do „Gen Nine”, czyli do dziewiątej generacji konsol, którymi w przypadku Xboxa są Series X i Series S. Xbox One i jego warianty odchodzą więc wraz z pożegnaną właśnie ósmą generacją. Microsoft musi się teraz skupić na wydawaniu tytułów na nowe konsole, bo choć gigant zarządza obecnie 23 studiami gier, to jak twierdzi Botty, wiele z tych studiów nie wydało jeszcze tytułów na obecną generację Xboxów, choć od ich premiery minęły prawie trzy lata.
Booty poinformował również, że żadne wewnętrzne zespoły nie pracują teraz nad grami na konsole starszej generacji poza obsługą bieżących tytułów, takich jak Minecraft. Warto jednak pamiętać, że konsole Xbox One nie będą tak całkowicie bezużyteczne w odniesieniu do nowych tytułów. Nadal będzie można grać w nich w gry 9. generacji, choć już jedynie za pośrednictwem Xbox Cloud Gaming. Jest to więc jakieś pocieszenie, że Microsoft chociaż pod tym względem nadal będzie oferować wsparcie dla starszych urządzeń. Mimo tego ogłoszenie firmy to smutny koniec pewnej ery i pozostaje tylko nadzieja, że kiedy gigant z Redmond całkowicie skupi się na nowej generacji, pokaże nam tak wielkie rzeczy, by nikt po konsolach poprzedniej generacji nie chciał już płakać.