APU AMD Ryzen Z1 jest potężne, choć nie pobiera zbyt wiele prądu. Porównanie z konkurencją mówi samo za siebie
Od lat rynkiem procesorów rządzą proste zasady związane z platformami. Układy mobilne różnią się znacząco względem tych stacjonarnych (pomijając wyjątki pokroju serii -HX Intela), co tyczy się zarówno specyfikacji, jak i poboru energii. Wszystko przez to, że procesory centralne i graficzne muszą pożerać możliwie najmniej prądu, aby ich znacznie prostsze układy chłodzenia były w stanie rozproszyć generowane ciepło, a akumulatory nie wyczerpać się po ledwie kilku minutach.
Czytaj też: Darmowe FPS-y w Starfield dla wszystkich. Bethesda dogadała się z AMD
Zupełnie inaczej podchodzi się do tych stacjonarnych modeli, w których to wydajność obliczeniowa jest najważniejsza, a ta energetyczna jest spychana na drugi plan. Wprawdzie Intel zaczął przesadzać z tym w ostatnim czasie, jako że flagowce pokroju Core i9-13900K pobierają ogromne ilości prądu pod obciążeniem, ale na całe szczęście AMD udowodniło, że za wysoką wydajnością nie musi iść ogromny pobór energii i wysokie TDP.
Tak przynajmniej wynika z porównania najnowszego procesora Ryzen Z1 Extreme z tym, co mają do zaoferowania układy Core aktualnej i poprzedniej generacji. Ten procesor w formie APU (łączący CPU z GPU) dzierży 8 rdzeni Zen 4 z 16 wątkami, 16 MB pamięci podręcznej L3, 8 MB pamięci podręcznej L2, a bazowe taktowanie jego rdzeni wynosi 3,30 GHz, podczas gdy to Boost sięga blisko 5,1 GHz. Wbudowany rdzeń graficzny to z kolei nic innego, jak Radeon 780M z 12 jednostkami obliczeniowymi RDNA 3 o łącznej liczbie 768 rdzeni pracujących z częstotliwością 2,7 GHz, a wszystko to przy poborze mocy utrzymującym się w zakresie od 9 do 30 watów i okazjonalnie podskakującym do maksymalnie 54 W w trybie najwyższej wydajności.
Czytaj też: AMD szykuje wyjątkowy procesor Ryzen. Będzie najtańszym CPU z wyjątkowym dodatkiem
Za sprawą premiery Asus ROG Ally, a więc wyposażonego w ten właśnie procesor handhelda, poznaliśmy jego surową wydajność w Cinebench R23. Wyniki wskazują jednoznacznie, że ten energetycznie skromny układ rozkłada na łopatki kilkuletniego flagowca (Core i9-9900K) o 95-watowym TDP, a nawet nowsze Core i5, bo i5-11400 oraz i5-10400, których parametr TDP (oficjalnie już Power Level 1) sięga 65 watów. Warto podkreślić, że podczas gdy szczytowy pobór nowego Ryzena sięga 54 watów, Core i9-9900K może pożerać grubo ponad 200 watów.
Czytaj też: Najpotężniejsze karty graficzne AMD dla twórców już dostępne. Ich kupno nie jest jednak proste
Co nam to mówi? W gruncie rzeczy to, że AMD poczyniło tak znaczące postępy w zakresie swoich APU, że wyposażone w te układy handheldy są nie tylko wydajniejsze od niespełna 4-letnich procesorów z najwyższej półki, ale też pobierają kilkukrotnie mniej energii. Oczywiście Core i9-9900K w dobrym zestawie zapewni wyższą stałą wydajność, niż Ryzen Z1 Extreme w np. ROG Ally ze względu na systemy chłodzenia, ale nie ma to w ogóle wpływu na ocenę tego APU, jako samego układu logicznego, który po prostu jest świetny w kwestii stosunku wydajności do poboru energii.
PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!