Premiery stabilnej wersji nowego systemu Android spodziewamy się już w sierpniu. Tymczasem wraz z pojawianiem się kolejnych wersji beta, możemy jeszcze przed tym wydarzeniem zorientować się w większości nowości, jakie Google dla nas przyszykował. Ulepszenia, poprawki i nieznane wcześniej funkcjonalności odkrywane są przez cały czas, ale tak dobrze nie jest, bo jednocześnie pojawiają się też różne problemy i rzeczy, które raczej psują to, co dotychczas działało dobrze.
Profil służbowy na poprzednich wersjach systemu był naprawdę przydatną funkcją. Android 14 sprawi jednak, że będzie bezużyteczna
Idea profilu służbowego na Androidzie jest prosta. Jej celem jest oddzielenie życia osobistego od zawodowego, gdy ze swojego urządzenia korzystamy zarówno w pracy, jak i prywatnie. Od wprowadzenia przełącznika konta w 2019 roku Google stale ulepszał funkcję tak, by była jak najbardziej zintegrowana z usługami firmy. Po włączeniu profilu służbowego system Android dodaje osobą kartę zawierającą wszystkie aplikacje, z jakich korzystamy w pracy. Także w poszczególnych apkach możemy z łatwością przełączać się między profilami, co zostało zresztą niedawno udoskonalone.
W poprzednich wersjach Androida, po wyłączeniu profilu służbowego, wszystkie otwarte wcześniej aplikacje były momentalnie wyłączane. Dzięki temu poza pracą nie dostawaliśmy już żadnych powiadomień i nic nie zakłócało nam czasu wolnego. Przełączenie profili było tą symboliczną linią pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym. Jednocześnie dzięki temu również żywotność akumulatora była dłuższa, bo żadne aplikacje nie działały już w tle. Co prawda następowało tu pewnego rodzaju niedomówienie, bo chociaż system i dokumentacja Google wspominały o „wstrzymaniu pracy służbowych aplikacji”, to w rzeczywistości były one całkowicie wyłączane.
Tymczasem Android 14 zmieni działanie tej funkcji, sprawiając, że przełączenie się na profil osobisty będzie rzeczywiście równoznaczne ze wstrzymaniem aplikacji, a nie z ich wyłączeniem, o czym poinformował ekspert ds. Androida, Mishaal Rahman (za pośrednictwem AndroidPolice). Widać to już na poniższych zrzutach ekranu porównujących funkcję w Androidzie 13 i tym najnowszym.
W praktyce oznacza to, że aplikacje będą pauzowane, a więc chociaż powiadomień nadal nie będziemy widzieć, te będą generowane i od razu zobaczymy je po ponownym zalogowaniu do profilu służbowego. Aplikacje będą działać w tle i po wznowieniu będą natychmiast dostępne – to z jednej strony może być plus, bo nie będą już potrzebowały czasu na synchronizację, ale z drugiej przełoży się na większe zużycie energii. Służbowy profil nie będzie całkowicie wyłączony, dlatego zasady aktualizacji nadal będą obowiązywać, tak samo, jak identyfikacja kontaktów między profilami, dlatego będzie można zidentyfikować numer osoby z pracy, nawet gdy nie mamy go zapisanego w prywatnych kontaktach.
W efekcie funkcja, która miała pomóc w oddzieleniu życia osobistego od zawodowego, przestanie spełniać swoją nadrzędną rolę. Takie zmiany przełożą się na zwiększenie naszej dostępności poza pracą, a na dodatek przyczynią się do szybszego rozładowywania akumulatora. Pozostaje jedynie nadzieja, że stabilny Android 14 jednak tego wątpliwego ulepszenia nie dostanie i Google nie zmieni dotychczasowego działania tej funkcjonalności, choć osobiście raczej w to nie wierzę.