Oglądasz edukacyjne filmy na YouTubie? Zostaniesz wezwany do odpowiedzi
YouTube to nie tylko śmieszne filmiki, vlogi i teledyski piosenek. Serwis jest też bardzo dobrym miejscem do szukania wiedzy i to z naprawdę wielu dziedzin – od prac ręcznych, przez domowe naprawy a na nauce języków kończąc. Tam naprawdę trudno mi nawet wymyślić jakąś czynność wymagającą objaśnienia, o której ktoś już nie nagrał odpowiedniego materiału. Oczywiście jak to zwykle bywa, ich wartość merytoryczna jest różna, ale z tym akurat chyba każdy się liczy. Jeśli jednak podchodzimy rozsądnie to takich treści, jesteśmy w stanie bardzo dużo z nich wyciągnąć.
Google zresztą doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego platforma już od dawna nie służy tylko rozrywce. Świetnym tego przykładem jest program, który YouTube uruchomił na początku tego roku we współpracy z Arizona State University i Crash Course. Celem „Study Hall” jest umożliwienie użytkownikom serwisu zdobywanie punków na studia za pośrednictwem kursów w aplikacji. To tylko pokazuje, że edukacyjna strona YouTube’a robi się coraz istotniejsza, zarówno dla samej firmy, jak i użytkowników.
Wydaje się więc, że nowy pomysł jest z tym jakoś powiązany, bo skoro na YouTubie odbywają się lekcje, to trzeba też sprawdzić, ile wiedzy z takich zajęć wynieśliśmy. Na stronie dotyczącej testowych funkcji i eksperymentalnych projektów prowadzonych w serwisie pojawiły się szczegóły testowanej właśnie nowości – generowanych przez sztuczną inteligencję quizów.
Jak wyjaśnił YouTube:
Jeśli jesteś widzem biorącym udział w eksperymencie, na stronie głównej Twojej aplikacji mogą pojawiać się quizy generowane przez sztuczną inteligencję. Quizy sprawdzą Twoją wiedzę na temat poruszany w ostatnio obejrzanym filmie. Jeśli zdecydujesz się wziąć udział w quizie, pod nim pojawi się link do ostatnio oglądanego filmu, dzięki czemu możesz łatwo wrócić, aby dowiedzieć się więcej na dany temat.
Jak na razie YouTube nie określił, które dokładnie materiały edukacyjne zostaną nim objęte, oprócz zaznaczenia, że dotyczy to tylko wybranych filmów w języku angielskim. Quizy generowane przez sztuczną inteligencję są na razie testowane i zaledwie garstka wybranych użytkowników na Androidzie i iOS dostała do nich dostęp. Nie oznacza to jednak, że funkcja na pewno trafi do wszystkich, bo wszystko zależy od tego, jak zostanie przyjęta przez testerów.
Czytaj też: YouTube eksperymentuje na użytkownikach. Takie zabawy nikomu się nie spodobają
To całkiem dobry pomysł, zwłaszcza dla osób, którym naprawdę zależy na pozyskaniu jakiejś konkretnej wiedzy i lubią sprawdzać, ile zostało im w głowie po zakończeniu oglądania. Mamy obecnie nieograniczony dostęp do praktycznie całej wiedzy zgromadzonej przez ludzkość i wiele osób nie czuje już potrzeby zapamiętywania wszystkiego, więc może być to też dobry sposób na zachęcenie ich do zapamiętywania większej ilości danych. Tutaj jednak sam quiz raczej się nie sprawdzi i zapewne większe zainteresowanie funkcji zagwarantuje dodanie jakichś rankingów, odznak liderów i tym podobnych rzeczy. Doskonale bowiem wiadomo, że lubimy ze sobą rywalizować. Pytanie tylko, na ile wartościowe i dokładne będą to quizy, bo równie dobrze może być to prawdziwy sprawdzian, który „zaliczą” tylko naprawdę uważni albo tylko dwa-trzy ogólne pytania, które nie będą wymagały od użytkownika zbyt wielkiego poświęcenia.