Ka-52M w obiektywie. Po raz pierwszy możemy zobaczyć, jak Rosja ulepszyła swój latający czołg
Uzbrojone po zęby helikoptery szturmowe nie bez powodu określa się mianem latających czołgów. Te pokroju rosyjskich Ka-52 latają z całą masą środków bojowych, mogących zwalczać praktycznie wszystko – od personelu, po lekko opancerzone pojazdy i na najbardziej zaawansowanych czołgach kończąc. Są jednocześnie narażone ciągle na zestrzelenie z racji powszechnego dosyć dostępu do przeciwlotniczych ręcznych systemów, ale strategie związane z utrzymywaniem niskiego pułapu lotu i trzymaniem się linii drzew, są w stanie przeciwdziałać temu zagrożeniu. Przynajmniej w pewnym stopniu.
Czytaj też: Rosjanie chcieli ukryć to przed całym światem. Nie przewidzieli jednego
Na temat rosyjskich śmigłowców szturmowych Ka-52 rozpisywaliśmy się już wcześniej, więc jeśli chcecie poznać je od podszewki i wiedzieć, dlaczego są tak unikalne, koniecznie zajrzyjcie do wcześniejszego artykułu. Teraz najbardziej interesuje nas to, że pierwsza wersja Ka-52 zaliczyła oblot w 1997 roku, a jego produkcja ruszyła w 2008 roku. W 2019 roku firma Kamov doczekała się z kolei kontraktu od rosyjskiego ministerstwa obrony, w ramach którego ulepszyła Ka-52 do Ka-52M. Te ulepszone warianty wyprodukowano w 2020 roku, przetestowano i przekazano do masowej produkcji w trzecim kwartale 2022 roku. Kontrakt podpisany w 2021 roku obejmował 30 helikopterów Ka-52M, z czego połowa miała trafić do rosyjskiej armii w 2022 roku, a druga połowa w następnym. Dziś widzimy tego efekt.
Czytaj też: Rosja nie będzie zachwycona. W ręce obrońców trafi nowa wyjątkowa broń
Kanał Fighterbomber na Telegramie opublikował właśnie zdjęcia Ka-52M, które są pierwszym w historii świadectwem istnienia tego ulepszonego helikoptera. Ka-52M ma maksymalną masę startową sięgającą około 12000 kg, maksymalną prędkość na poziomie 300 km/h, pułap lotu rzędu 5500 metrów i zasięg do 460 km. Zkolei same zdjęcia zdradzają, że Rosjanie postawili na znaczące ulepszenia względem oryginału, które widać już na pierwszy rzut oka.
Ka-52M został wyposażony w elektrooptyczny ładunek GOES-451M, który jest umieszczony pod przednim kadłubem. Ten zaawansowany ładunek zastępuje poprzednią wieżyczkę GOES-451 i zawiera kamerę termowizyjną, kamerę telewizyjną, dalmierz laserowy/wyznacznik, wyjście wiązki laserowej dla pocisków przeciwpancernych oraz laserowy tracker punktowy. Taki zestaw gwarantuje lepsze zasięgi wykrywania i rozpoznawania, które są dopasowane do możliwości nowych systemów uzbrojenia, takich jak pociski LMUR.
Czytaj też: Rosjanie planowali coś wielkiego. Marzenia o potędze dorównującej USA legły w gruzach
Możliwości w tym zakresie rozszerzył też ulepszony radar (najpewniej V006 Rezets) ze stałą anteną AESA z 640 modułami nadawczo-odbiorczymi. Ten radar działający w paśmie X oferuje zwiększony zasięg wykrywania, umożliwiając wykrycie grupy czołgów z odległości 40 km i myśliwca z odległości do 40 km. Dodatkowo inżynierowie wprowadzili na pokład zestaw samoobrony L418 Monobloc, czyli ulepszoną wersję systemu L370 Vitebsk, wykorzystującą czujniki ostrzegania o zbliżaniu się pocisków L418-2, pokrywające otoczenie śmigłowca w 360 stopniach. Dzięki owiewkom L418-5 DIRCM śmigłowce Ka-52M stały się odporniejsze na wrogie pociski z termicznymi głowicami naprowadzającymi, co w połączeniu z pozostałymi ulepszeniami, zwiększyło znacząco ich możliwości.
PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!