Xiaomi znów chce brać udział w wyścigu o to, kto pierwszy wykorzysta nowego Snapdragona
W ostatnich latach, w okolicy listopada i grudnia, mogliśmy obserwować zażartą rywalizację pomiędzy producentami smartfonów, o to, który z nich jako pierwszy wypuści swój model napędzany przez najnowszego flagowego Snapdragona. Z racji, że Qualcomm zwykle prezentuje swój chipset w połowie IV kwartału, końcówka listopada i grudzień obfitują w wiele interesujących premier, głównie od Motoroli, OnePlusa i Xiaomi. Od jakiegoś czasu z ciekawością obserwuję te wszystkie zapowiedzi firm, w których wszem wobec ogłaszają, że w tym roku to ich smartfony będą pierwsze. Zwykle niewiele z tego wychodzi, bo inna firma ich ubiega.
Tak właśnie było w przypadku Xiaomi, które dwa lata temu zapowiadało, że seria Xiaomi 12 będzie pierwszą, która wykorzysta Snapragona 8 Gen 1. Ostatecznie wszystkich uprzedziła Motorola. W ubiegłym roku również nie udało się dokonać podobnego wyczynu i zastanawiam się, czy i teraz sytuacja się powtórzy. Jak to mówią – do trzech razy sztuka, więc nadzieja jakaś jest. Zwłaszcza że doniesienia wskazują na listopadową premierę serii Xiaomi 14. Najnowszy chipset Snapdragon 8 Gen 3 zostanie zaprezentowany 24 października, dlatego spodziewam się, że już od listopada producenci będą nas raczyć swoimi premierami.
Co zaoferuje seria Xiaomi 14?
Wraz z serią Xiaomi 12 firma nieco zmieniła swój cykl wydawniczy. W grudniu prezentowała nam model podstawowy i Pro z nowej serii, podczas gdy ten najpotężniejszy – z dopiskiem Ultra – debiutował dopiero w połowie następnego roku. Spodziewam się, że w tej kwestii i tym razem nic się nie zmieni i w IV kwartale dostaniemy Xiaomi 14 i Xiaomi 14 Pro. Możliwe też, że obok nich zadebiutuje jakiś model dodatkowy pokroju Lite, ale na ten temat na razie nikt nic nie wspomina.
Jeśli zaś chodzi o specyfikację, to niezawodny leaker Digital Chat Station dostarczył nam kilka szczegółów – niewiele, jednak to zaledwie początek. Przeciek potwierdził przede wszystkim obecność Snapdragona 8 Gen 3 na pokładzie obu modeli. To żadne zaskoczenie, bo w swojej flagowej serii Xiaomi zawsze wykorzystuje najnowsze układy Qualcomma. Sam procesor ma cechować się nową architekturą rdzeniową 1+5+2 z podstawowym rdzeniem Cortex-X4 oraz 5 rdzeniami Cortex-A720 i 2 rdzeniami Cortex-A520. To, wraz z nową grafiką Adreno 750 ma zapewnić zauważalny wzrost wydajności i większą energooszczędność, którą cechować się będą również smartfony, które ten układ będzie napędzał.
Przeciek ujawnił ponadto pojemności akumulatorów w nadchodzących smartfonach. O ile w niektórych modelach Redmi oraz MIX Xiaomi szaleje z prędkością ładowania, w swojej flagowej serii producent działa już bardziej powściągliwie. Nie uświadczymy tu więc jakichś zawrotnych prędkości, ale nie będzie na co narzekać. Wręcz przeciwnie, powinniśmy się raczej cieszyć z tego, że producent stawia na sprawdzone i bezpieczne technologie, zwłaszcza przy wciąż rosnących cenach. Zgodnie z doniesieniami, na pokładzie Xiaomi 14 znajdzie się akumulator o pojemności 4860 mAh z szybkim ładowaniem przewodowym z mocą 90 W i bezprzewodowym 50 W. Xiaomi 14 Pro dostanie z kolei ogniwo 5000 mAh i ładowanie po kablu z mocą 120 W. To bezprzewodowe będzie takie samo, jak w modelu podstawowym.
Niestety, na razie na tym kończą się szczegóły specyfikacji serii Xiaomi 14, ale z racji, że do ich premiery pozostało coraz mniej czasu, kolejne tygodnie i miesiące z pewnością przyniosą nam całe mnóstwo informacji. Leaker odpowiedzialny za powyższe przecieki twierdzi, że nowe flagowce chińskiego producenta będą „jednymi z pierwszych”, które dostaną Snapdragona 8 Gen 3, dodając również, że w tym roku Xiaomi przyspieszy premierę, przesuwając ją z grudnia na listopad. Ile w tym prawdy? Obecnie trudno powiedzieć, a na jakieś oficjalne oświadczenia ze strony firmy poczekamy przynajmniej do październikowego wydarzenia Qualcomma.