Są trzykrotnie szybsze od dźwięku i niszczą z zabójczą precyzją. Oto nowa broń Ukrainy

Wygląda na to, że Ukraina ma już dostęp do wyjątkowej amerykańskiej broni, która mimo wielu lat na karku, spisuje się wręcz wzorowo w zwalczaniu wrogów. Wszystko przez to, że jest w stanie zapewnić wsparcie zarezerwowane do tej pory wyłącznie dla zasobów lotniczych.
Amerykańskie pociski naprowadzane laserowo APKWS
Amerykańskie pociski naprowadzane laserowo APKWS

Pociski APKWS wystrzeliwane z naziemnych wyrzutni. Oto jak Ukraina zapewnia sobie przewagę na froncie

Wszystko wskazuje na to, że ukraińskie wojsko rozpoczęło niedawno proces rozmieszczania najnowszych systemów broni naprowadzanej laserowo na polu bitwy w regionie Zaporoża. Potwierdza to zdjęcie sprzętu 37. Brygady Piechoty Morskiej Ukrainy, a dokładniej mówiąc, pojazdu Humvee, na którego tyle znalazła się 4-prowadnicowa wyrzutnia kierowanych laserowo pocisków APKWS. Nie jest to więc byle jaka wyrzutnia równie byle jakich pocisków, a duet, którego można nazwać mianem na wskroś nowoczesnego rozwiązania do zwalczania różnych celów.

Czytaj też: Ukraina złamała jeden warunek uzyskiwania pomocy od sojuszników

Wyrzutnia to dokładnie LAND-LGR4 firmy Arnold Defense, która wraz z pociskami APKWS stanowi nowoczesny, naprowadzany laserowo system uzbrojenia i w gruncie rzeczy może być montowana na dowolnych pojazdach, a nie tylko tych opancerzonych wołach roboczych USA. Wszystko przez to, że cały system jest lekki, prosty w obsłudze, ponoć niezawodny i na dodatek zapewnia precyzyjne wsparcie ogniowe, które (wedle firmy) było do tej pory ograniczone do zasobów lotniczych, czyli np. helikopterów szturmowych.

Naprowadzane laserowo pociski APKWS II, konwersja pocisków Hydra 70, Hydra 70, APKWS, APKWS II, pociski APKWS

Czytaj też: Ta broń dosłownie zmieni oblicze wojny. Ukraina opracuje wyjątkowe działo

Takie porównanie wcale mnie nie dziwi, bo wyrzutnia LAND-LGR4 pozwoliła okiełznać potęgę pocisków APKWS na lądzie, zapożyczając je właśnie z domeny powietrznej. Warto jednocześnie przypomnieć, że APKWS II nie są zwyczajnymi, opracowanymi od podstaw pociskami, a specjalną modernizacją niekierowanych pocisków Hydra 70, które wywodzą się z rakiet Mk4/Mk40 z końca lat 40., ubiegłego wieku. Produkcję najnowocześniejszej wersji (z silnikiem Mk. 66) od 1996 roku realizuje firma General Dynamics, wydając ponoć 2799 dolarów na każdy z tych pocisków o średnicy 70 mm.

Czytaj też: Nowoczesne czołgi na ukraińskich sterydach. Spójrz jak Ukraina zmodernizowała Leopardy

Pierwotne wersje Hydra 70 same w sobie były przyzwoitymi pociskami, mierzącymi 1,06 metra długości i 70 mm średnicy. Z biegiem lat okazało się jednak, że będą znacznie lepsze, jeśli zapewni im się naprowadzanie laserowe, które wymaga naświetlania celów dla zabójczej precyzji. Tak właśnie powstał pomysł na APKWS, który znacząco podbił cenę pocisków i sprawił, że stały się one czymś pomiędzy tanimi Hydrami i zaawansowanymi AGM-114 Hellfire. Tak też rozpoczął się proces ich ulepszania, który trwa aż do dziś, dlatego w najnowszej wersji APKWS o długości 1,87 metra i 15-kilogramowej wadze mogą razić cele na odległości do 5 km i rozpędzać się do prędkości 2,9 Mach.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!