Elektryczny rower Nitro od Cyrusher to świetny przykład potężnego i drogiego e-bike
Cyrusher jest od 2014 roku istnym orędownikiem e-bike o napędach w tylnej piaście. Elektryczny rower Nitro całkowicie zmienił to podejście, jako wszechstronny model terenowy z silnikiem między korbami (czyli pośrednim), który wpisuje się idealnie między flagowe modele pokroju Ranger i Trax w ofercie tego producenta. Nitro wyróżnia się przede wszystkim swoim imponującym silnikiem Bafang M620 o mocy 1,000 watów z napędem pośrednim, który ma szczytową moc 1500 W i moment obrotowy na poziomie 160 Nm.
Czytaj też: Lepiej schowaj portfel. Ten elektryczny rower odmieni przejażdżki górskie
Nie jest to byle silnik, dlatego ucieszy was zapewne fakt, że jest zasilany pojemnym, bo prawie 1-kWh akumulatorem, który ma ponoć zapewnić do prawie 140 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu… ale przy najniższym ustawieniu wspomagania. W praktyce jednak Nitro zapewne nigdy takiego dystansu ze wspomaganiem nie przejdzie, bo to nie rower na przyjemne przejażdżki po mieście, a terenowe szaleństwo. Potwierdza to nie tylko sam silnik, który jest zapewne w stanie wyciągnąć każdego rowerzystę na znaczne wzniesienia, ale też regulowany widelec oraz amortyzator, bez których jazda w terenie to koszmar.
Czytaj też: To koniec VanMoof. Co z ludźmi, którzy kupili od nich elektryczne rowery?
Projekt uzupełniają 26-calowe obręcze owinięte 4-calowymi, odpornymi na przebicie oponami Kenda, czterotłoczkowe hydrauliczne hamulce tarczowe z 180-milimetrowymi tarczami i zintegrowaną funkcją odcięcia silnika, podświetlany wyświetlacz Bafang oraz 10-biegowa przerzutka Shimano. Dodatkowo Nitro jest wyposażony w przednie i tylne światło LED o mocy 250 lumenów, jego waga łącznie z akumulatorem wynosi 34 kg, a udźwig do aż 200 kilogramów.
Czytaj też: Nie ma łańcucha, a jedzie. Ten rower jest niesamowity!
Aktualnie Cyrusher Nitro jest dostępny do kupienia w cenie 4499 dolarów wyłącznie na terytorium Kanady oraz Stanów Zjednoczonych, więc zachwyceni nim Europejczycy muszą nieco pokombinować. Zwłaszcza że ten elektryczny rower ze swoją imponującą specyfikacją i napędem pośrednim, wydaje się być gotowy do zaoferowania rowerzyście połączenia mocy, wydajności i wszechstronności. Chociaż cena jest oczywiście wysoka (w Polsce sięgałaby 22500 zł), funkcje tego e-bike sugerują, że zapewne znajdzie chętnych.
PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!