Jak wyjaśniają, do magazynowania energii można wykorzystać stosunkowo tanie bloki węglowe, które są się produkować na dużą skalę. Taka bateria termiczna miałaby pozwalać na całodobowe korzystanie z energii produkowanej na przykład z wykorzystaniem farm wiatrowych czy solarnych.
Czytaj też: Niepokojący problem z fotowoltaiką doprowadzi do tragedii. W Ameryce przerywają milczenie
Było to przecież jednym z kluczowych ograniczeń. Na przykład fotowoltaika jest przydatna tylko za dnia i to przy odpowiednim stopniu nasłonecznienia, podczas gdy turbiny wiatrowe produkują energię wyłącznie w wietrzne dni i noce. Sprawia to, że nie można uznać tych źródeł za niezawodne. Amerykańscy naukowcy wiedzą, jak to zmienić, a ich propozycja prezentuje się naprawdę intrygująco.
Energia odnawialna mogłaby być przechowywana w formie ciepła, aby wykorzystać ją później w okresie zwiększonego zapotrzebowania
Rzeczone bloki mogą być podgrzewane do temperatur przekraczających 1500 stopni Celsjusza. Znane jako Antora Energy, opierają się na technologii termofotowoltaicznej, za sprawą której energia z bloków węglowych jest odzyskiwana w postaci ciepła bądź energii elektrycznej.
Czytaj też: Odnawialne źródła energii z ważną decyzją amerykańskich władz. Zyskają na tym wszyscy
Panele wykorzystywane w ramach technologii Antora Energy są zwyczajowo stosowane w klasycznej fotowoltaice, lecz w tym przypadku zostały dostrojone tak, aby mogły działać z widmem emitowanym przez ogrzewany obiekt, czyli bloki węglowe. Znajdująca się na wyposażeniu bateria termiczna pobiera energię elektryczną, przekształca ją w ciepło, które może być przechowywane. Dzięki temu można wykorzystać je do uzyskania pary i wyprodukowania energii elektrycznej. Pierwsze projekty zrealizowane w związku z tą technologią mając mieć moc 30-60 MW i powinny zostać zrealizowane w okolicach 2025 roku.