Porozumienie Ericssona i Huawei
Obie firmy wydały w tej sprawie oświadczenia, w których czytamy, że wieloletnia umowa obejmuje wzajemne licencjonowanie produktów dla standardów 3GPP, ITU, IEEE i IETF dla technologii komórkowych 3G, 4G i 5G. Dotyczy sprzedaży przez obie firmy infrastruktury sieciowej i sprzętu konsumenckiego, co ma się przełożyć na globalny dostęp obu stron do opatentowanych technologii.
Jesteśmy zachwyceni zawarciem długoterminowej globalnej umowy dotyczącej wzajemnego licencjonowania z firmą Ericsson. Jako główni autorzy kluczowych patentów na komunikację mobilną, firmy uznają wzajemną wartość własności intelektualnej, a niniejsza umowa tworzy silniejsze środowisko patentowe. Pokazuje zobowiązanie obu stron na rzecz odpowiedniego poszanowania własności intelektualnej i chroniony – powiedział Alan Fan, dyrektor działu własności intelektualnej Huawei.
Z przyjemnością ogłaszamy odnowienie naszej globalnej umowy wzajemnej licencji z Huawei. Obie firmy wnoszą główny wkład w standardy komunikacji mobilnej i uznają wartość swojej własności intelektualnej. Ta umowa pokazuje zaangażowanie obu stron na rzecz szanowania i nagradzania własności intelektualnej oraz na rzecz udostępniania wiodących innowacji technologicznych w całej branży. A zrównoważone podejście do licencjonowania zapewnia sprawiedliwą obsługę interesów zarówno posiadaczy patentów, jak i podmiotów wdrażających, stymulując zdrowy i zrównoważony rozwój przemysłu z korzyścią dla konsumentów i przedsiębiorstw na całym świecie – dodaje Christina Petersson, dyrektor ds. własności intelektualnej Ericsson.
Obie firmy pochwaliły się przy okazji liczbami. Ericsson mówi, że według szacunków przychody z licencjonowania produktów wyniosą w 2023 roku ok 9,3 mld euro. Firma jest w posiadaniu ponad 60 tys. patentów. Z kolei Huawei mówi, że w 2022 roku zgłosił w Europejskim Urzędzie Patentowym 4505 wniosków, będąc pod tym względem liderem rynku.
Czytaj też: Co dalej ze sprzętem Huawei w sieciach 5G? Niemiecki kompromis może być wzorem dla świata
Partnerstwo Ericssona i Huawei będzie problemem dla pierwszych, czy wybawieniem dla drugich?
Ogłoszenie partnerstwa światowych gigantów może bardzo mocno namieszać na rynku. Przypomnijmy, że naciski ze strony Stanów Zjednoczonych prowadzą do ograniczenia wykorzystywaniu sprzętu Huawei przy budowie sieci 5G. Choć, jak wielokrotnie wspominałem, pomimo oskarżeń o działalność szpiegowską, nawet Amerykanie nie śpieszą się z wymianą sprzętu chińskiej firmy, choć uznają go za zagrożenie bezpieczeństwa narodowego.
Teraz Huawei zawsze może powiedzieć, że korzysta przecież z opatentowanych rozwiązań Ericssona, więc jak można tu mówić o niebezpieczeństwie, skoro to sprawdzony europejski produkt? Istnieje ryzyko, że sytuacja może odbić się czkawką Ericssonowi, wobec którego zawsze będzie można wystosować zarzuty podobne, jak wobec Chińczyków. To jednak mogłoby całkowicie wstrzymać rozwój rynku telekomunikacyjnego. Sama Nokia nie będzie w stanie wypełnić ewentualnej luki, a pozostali gracze na rynku są zbyt mali.
Bardzo ciekawi mnie, jaki będzie dalszy rozwój sytuacji, po jakby nie patrzeć zaskakującym ruchu obu gigantów. Ericsson co prawda zawsze powtarzał, że blokowanie Huawei będzie miało negatywne skutki dla rozwoju rynku i konkurencyjności, ale takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał.