Na łamach czasopisma Advanced Energy Materials możemy zapoznać się z wynikami badań nad fotoanodami zbudowanymi z perowskitów. Autorami pracy są naukowcy z Koreańskiego Instytutu Badań nad Technologią Chemiczną oraz z Instytutu Nauki i Technologii Gwangju, którzy zaprezentowali wyjątkową wersję urządzenia produkującego czysty wodór.
Czytaj też: W stabilność perowskitów już chyba nikt nie wierzy. Oni zadali kłam tej wierutnej bzdurze
Mowa oczywiście o fotoelektrochemicznym rozszczepianiu cząsteczek wody na tlen i wodór. Wynalazek koreańskich badaczy jest swoistym rodzajem elektrolizera zasilanego energią słoneczną. Tego typu urządzenia nie są nowinką w świecie nauki, ale jeszcze nie zaczęły przykuwać uwagi przemysłu. Główną bolączką w przypadku tak ekologicznego rozwiązania są wysokie straty energii i powolne tempo reakcji rozszczepiania wody.
Fotoanoda z perowskitów może produkować czyste paliwo wodorowe
Czysty wodór jest niezwykle pożądany na dzisiejszym rynku paliwowym, ponieważ ten obecnie stosowany jest produkowany z paliw kopalnych, a więc jego „ekologiczność” jest zwykłym greenwashingiem koncernów. Koreańscy naukowcy opracowali wysokowydajne fotoanody oparte na metaloorganicznych halogenkach o strukturze perowskitów (ang. organometal halide perovskites, OHP). Elektrodę zbudowano z kilku warstw, których składy nieco zmodyfikowano, np. siarczek niklu (Ni3S2) domieszkowano tlenkiem żelaza (FeO).
Podczas testów urządzenie wykazało skuteczność przemiany fotonów na prąd w wysokości 12,79 proc. Chociaż wartość sama w sobie nie jest powalająca, a wiele perowskitowych ogniw słonecznych prezentuje o wiele lepsze wyniki, to w przypadku fotoanod, które następnie biorą udział w elektrolizie wody, jest to jeden z lepszych rezultatów.
Czytaj też: Nie jest ani z krzemu, ani z perowskitów. Nowe ogniwo słoneczne ma być tańsze i lepsze
Prace nad wydajnymi metodami do produkcji czystego wodoru trwają nie od wczoraj. Elektrolizery zasilane promieniowaniem słonecznym, zdaniem badaczy, mają szanse zaistnieć na rynku. Niestety musimy na to jeszcze długo poczekać. Niemniej rezultat fotoanody o stosunkowo wysokiej wydajności budzi spore nadzieje na przyszłość. Oby to był początek zupełnie nowego rozdania w fotoelektrochemii.