Jednym z ich celów jest odzyskiwanie cennych składników tworzących moduły fotowoltaiczne. Jak wyjaśniają przedstawiciele Arizona State University, dzięki ich wysiłkom możliwe powinno stać się ponowne wykorzystanie ołowiu. O tym, jak chcą tego dokonać, piszą w swojej publikacji zamieszczonej na łamach Solar Energy Materials and Solar Cells.
Czytaj też: Fotowoltaika integrowana z budynkami to przyszłość. Koreańczycy pokazują, jak ma wyglądać
Według pomysłodawców odzyskiwanie ołowiu pozwoli na jego ponowne wykorzystanie w produkcji kolejnych ogniw. Kluczem do sukcesu okazuje się roztwór składający się z kwasu octowego oraz nadtlenku wodoru. Taka mieszanka jest w stanie wypłukać ołów w ciągu kilku minut. W ten sposób można wyciągnąć z paneli słonecznych co najmniej jeden przydatny składnik, ograniczając ich negatywny wpływ na środowisko na etapie składowania.
I choć ołów nie jest może szczególnie cenny z perspektywy finansowej, to ze środowiskowej – już jak najbardziej. Dlaczego? Ponieważ może być toksyczny, jeśli trafi do ekosystemu, w którym składowane są panele słoneczne. Poza tym w grę wchodzi więcej procesów polegających na odzyskiwaniu składników tworzących takie elementy. Innymi słowy: wypłukiwanie ołowiu mogłoby być tylko jednym z wielu aspektów recyklingowania fotowoltaiki.
Panele słoneczne zawierają ołów, który nie jest szczególnie cenny pod względem finansowym, ale może stwarzać zagrożenie dla środowiska naturalnego
Szacuje się, iż każde ogniwo słoneczne zawiera średnio 0,2 grama ołowiu. Po wypłukaniu z wykorzystaniem wspomnianego roztworu, powstałe proszki ołowiu są płukane i suszone na wysoce chłonnym papierze. Ma to przeciwdziałać tworzeniu się związków octanu ołowiu. Najbardziej pożądana jest przy tym postać metaliczna tego pierwiastka, dzięki czemu można będzie łatwo wykorzystywać go po raz kolejny w przemyśle fotowoltaicznym.
Czytaj też: Matka Natura podziękuję nam za to cudo. Ta bateria jest z materiału, którego w Polsce jest pod korek
Za sprawą dziewięciu kolejnych eksperymentów z udziałem elektrolitycznego otrzymywania miedzi dla różnych stężeń kwasu octowego autorzy badań chcieli sprawdzić, w których wariantach skuteczność będzie najwyższa. Jak się okazało, najbardziej zadowalające wskaźniki, wynoszące ponad 99%, zostały odnotowane przy użyciu 10-procentowego roztworu kwasu octowego. Jako że przy zerowym udziale tego ostatniego współczynniki były najniższe, to stało się jasne, iż kwas octowy odgrywa w całym procesie kluczową rolę.