W sieci pojawia się coraz więcej plotek i przecieków, mówiących o tym, że AMD straciło zainteresowanie w rozwijaniu RDNA4, aczkolwiek nie porzuciło projektu. Kolejny krok po Navi 31 to procesory graficzne Navi 43 i Navi 44, które mają posłużyć do stworzenia kart graficznych ze średniej półki. Czyli – flagowców w nowej generacji nie będzie. Skąd taka decyzja? Przede wszystkim dlatego, że koszty produkcji wysokiej klasy GPU stały się zbyt wysokie, a także stopień ich skomplikowania okazał zbyt złożony. Ale gwoździem do trumny dla tej generacji ma być… rozwój sztucznej inteligencji.
AMD szuka zysków tam, gdzie nie ma jeszcze tłoku
Obecnie rynek sprzętu przeznaczonego dla SI znajduje się w fazie boomu, a procesory graficzne H100 od NVIDII rozchodzą się niczym świeże bułeczki. Są to układy, które nie posłużą nikomu do grania w 4K – ich zadaniem jest szybkie przetwarzanie kolosalnych ilości danych, jakie są niezbędne do wydajnego funkcjonowania sztucznej inteligencji, służą również do jej trenowania. AMD również chciałoby mieć kawałek tego tortu, dlatego – według przecieków – ma porzucić rozwój RX 8000 na rzecz tworzenia FPGA i GPGPU.
FPGA to układy scalone wykorzystywane jako programowalne macierze bramek logicznych, a GPGPU to procesory służące głównie do przetwarzania równoległego. Jako że NVIDIA nie nadąża z produkcją H100, AMD ma szansę na stworzenie konkurencyjnego rozwiązania, które będzie cieszyć się dużym zainteresowaniem rynku. Ponadto układy RDNA3 dość kiepsko się sprzedają, dlatego producent widzi małe szanse na sukces następcy.
Czytaj też: AMD dba o graczy. Dzięki tej firmie 4K i 60 FPS w grach nie będzie zarezerwowane dla nielicznych
Co oznaczałoby dla rynku, gdyby plotki się potwierdziły? Jeśli chodzi o rynek kart graficznych, Nvidia zostałaby monopolistą w segmencie wyższej półki. AMD i Intel działałyby wyłącznie na średniej i niższej, a ponieważ moce przerobowe zarówno AMD, jak i NVIDII zostaną skierowane gdzie indziej, ceny kart graficznych mogą podskoczyć, zaś ich dostępność zmaleć. Ponadto rozwój SI zyska dodatkowy “dopalacz”, co zaowocuje nowymi możliwościami. Ale jak na razie jesteśmy na etapie plotek bez żadnych oficjalnych informacji – i o tym pamiętajmy.