Lekkość i smukłość to największe, ale nie jedyne, zalety Honor Magic V2
Przy okazji premiery Pixel Fold, Google reklamował go (i zresztą nadal to robi) hasłem „najsmuklejszy składany smartfon”. Cóż, to i tak było trochę na wyrost w dniu premiery, w końcu jeszcze w marcu zadebiutował Huawei Mate X3, mogący pochwalić się 11,8 mm grubości, podczas gdy Pixel Fold ma 12,1 mm. Nie ma się co jednak czepiać, Google prawdopodobnie mówił o rynku globalnym, a wtedy jeszcze model od Huawei nie wyszedł poza Chiny. Tak czy inaczej, oba te smartfony zostały dość szybko zepchnięte na dalszy plan, gdy w lipcu zadebiutował Honor Magic V2. To właśnie ten model – zapewne jeszcze przez dłuższy czas – dzierży zaszczytne miano najcieńszego i najlżejszego składaka. Dostępny jest w dwóch wersjach, które minimalnie różnią się od siebie grubością i wagą:
- wariant z pleckami wykonanymi ze skóry wegańskiej – 9,9 mm grubości (po rozłożeniu 4,7 mm) i 231 g masy,
- wariant szklany – 10,1 mm po złożeniu, 4,8 mm po rozłożeniu i 237 g masy.
Chociaż Samsung, wymieniając przestarzały zawias, odchudził Galaxy Z Fold 5, to jego 13,4 mm grubości i masa 253 g wyglądają żałośnie w porównaniu z nowym Honorem. Tak naprawdę Magic V2 pod tym względem nie odbiega od standardowych smartfonów. Ba! Niektóre topowe modele, takie iPhone 14 Pro Max są nawet od niego cięższe. Po raz kolejny widzimy, że chociaż Samsung pozostaje królem sprzedaży składaków, to konkurencja nie śpi i pokazuje, że wiele rzeczy da się zrobić lepiej. Jeśli chodzi o pozostałe wymiary Honor Magic V2, to konstrukcja ma 156,7 mm wysokości i 74-145,4 mm szerokości. Co prawda idealnie nie jest, bo nadal brakuje odporności na wodę, ale liczę, że w kolejnej generacji producent w końcu coś z tym zrobi.
Przechodząc już do specyfikacji – oba ekrany Honor Magic V2 mają częstotliwość odświeżania 120 Hz. Zewnętrzny ekran ma przekątną 6,43″, proporcje 20:9, rozdzielczość 2376 x 1060 i imponującą deklarowaną jasność szczytową wynoszącą 2500 nitów. Tymczasem wewnętrzny panel oferuje natomiast przekątną 7,92”, rozdzielczość 2344 x 2156 px i szczytową jasność na poziomie 1600 nitów.
Jak przystało na flagowca, smartfon napędzany jest przez układ Snapdragon 8 Gen 2 w połączeniu z 16 GB pamięci RAM i 256/512/1024 GB pamięci masowej. Wisienką na torcie (ku pognębieniu Samsunga), jest akumulator 5000 mAh obsługujący szybkie ładowanie z mocą 66 W – da się? Da! Zresztą, Honor w taki sam akumulator wyposażył już swojego poprzedniego składaka, więc pod tym względem to żadna nowość, Samsung naprawdę musi w końcu zrobić coś z tym swoim żałośnie powolnym ładowaniem, bo to już dawno przestało być śmieszne.
Warto jeszcze wspomnieć o zestawie aparatów, bo on też prezentuje się ciekawie. Na prostokątnej, eleganckiej wyspie znajdziemy 50-megapikselowy aparat główny, 50-megapikselowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym oraz aparat 20 Mpix z obiektywem telefoto z zoomem hybrydowym do 40x. Są też dwie kamerki do selfie, po jednej na każdy ekran, każda ma rozdzielczość 16 Mpix.
Czytaj też: Na ten smartfon czekaliśmy latami. Składany Google Pixel Fold prezentuje się spektakularnie
Widzieliśmy już Honora Magic V2
A teraz na żywo, dla Was, prosto z Berlina… Honor Magic V2, który tak prezentuje się w rękach CEO firmy.
Podczas prezentacji bardzo była podkreślana informacja o kompaktowych wymiarach smartfonu, jak na składaną konstrukcję. W tym to, że jest lżejszy od klasycznych konstrukcji, jak choćby Samsung Galaxy S23 Ultra. Trzymając Magic V2 w rękach faktycznie szybko można to zauważyć. Obudowa jest cieniutka i bardzo lekka, a na jej tle Samsung Galaxy Z Fold5 wygląda… potężnie.
Honor Magic V2 ma zupełnie inaczej działający zawias. Smartfon otwiera się bardzo lekko, ze znacznie mniejszym oporem niż Samsunga, ale nadal bardzo pewnie. Ogółem nie zauważyłem nic niepokojącego, w tym np. chybotania na boku. Oba składane flagowce mają zupełnie inne podejście do kształtu obudowy. Samsung ma płaskie, szerokie krawędzi. Honor jest zaokrąglony gdzie tylko się da i to zdecydowanie jest kwestia gustu. Na pewno obłe kształty dodatkowo optycznie zmniejszają grubość obudowy.
Nie jestem fanem wyglądu wyspy aparatów i mam wrażenie, że gdzieś już ją widziałem. Niemniej pasuje do ogólnej obłości konstrukcji.
Czytaj też: Premiera Sony Xperia 5 V – w małym ciele wielki duch
Nie martwcie się, Honor Magic V2 pojawi się też w Polsce
To informacja, na którą zapewne wszyscy czekali. Tak, Honor nie ominie też naszego kraju i na pewno zawita nad Wisłę. Niestety nie znamy jeszcze ani daty tego premiery w Polsce, ani cen oraz dostępności. Nie chcemy jednak wstrzymywać publikacji, więc jak tylko poznamy te informacje, od razu zaktualizujemy wiadomość. Chińskie ceny zaczynają się od 8999 juanów, czyli niewiele ponad 5100 zł. Gdyby Honor wycenił Magic V2 w Polsce na mniej niż 8000 zł, mógłby nieźle namieszać.