Zapierające dech w piersiach zdjęcia Księżyca. Te materiały po prostu trzeba zobaczyć

Biegun południowy Księżyca uwieczniony na zaprezentowanych przez NASA zdjęciach wygląda tak oszałamiająco, że aż trudno nacieszyć oko tym widokiem. Przekonajcie się sami.
Zapierające dech w piersiach zdjęcia Księżyca. Te materiały po prostu trzeba zobaczyć

Głównym bohaterem nowych materiałów jest krater Shackletona, czyli struktura uderzeniowa, która ma dość nietypową konfigurację. O ile krawędzie tego obiektu są stale wystawione na działanie światła słonecznego, tak wnętrze krateru jest permanentnie spowite cieniem. 

Czytaj też: NASA ma misję. Nowe zdjęcia satelitarne pokazują, jak złym powietrzem oddychamy

Wydaje się więc, że miejsce to może być bogate w zamarzniętą wodę, która mogłaby mieć spory potencjał w kontekście załogowych misji na Srebrnym Globie. W planach jest bowiem utworzenie tam stałych baz, które musiałyby korzystać z lokalnych zasobów. Nawet jeśli w grę nie wchodzi wykorzystywanie takiej wody w celach spożywczych, to zawsze można przecież użyć jej do produkcji paliwa wodorowego. 

W centrum krateru Shackletona panują skrajnie niskie temperatury, które nie przekraczają -173 stopni Celsjusza. Jedna z teorii zakłada, że kometa, która uderzyła w to miejsce, tworząc tak gigantyczne zagłębienie, rozrzuciła tworzącą ją wodę. Ta zamarzła i ostała się na dnie powstałego krateru. Obszar ten jest na tyle interesujący, iż Chińczycy zamierzają wysłać tam niewielkich rozmiarów sondę, która mogłaby wykonać pomiary potencjalnie wskazujące na obecność lodu.

Krater Shackletona znajduje się na biegunie południowym Księżyca. Ostatnio obserwował go satelita Lunar Reconnaissance Orbiter

Ostatnio obrazowaniem bieguna południowego Księżyca, z kraterem Shackletona na czele, zajął się satelita Lunar Reconnaissance Orbiter. Ten jest wyposażony w dwa kluczowe instrumenty, takie jak Lunar Reconnaissance Orbiter Camera oraz ShadowCam. Dość powiedzieć, że ten drugi charakteryzuje się ponad 200 razy wyższą czułością na światło w zacienionych obszarach niż inne kamery księżycowe. Podstawę działania tego sprzętu stanowi światło odbijające się od Ziemi i docierające do Księżyca.

Czytaj też: Archiwalne dane z Księżyca zawierały niespodziankę. Po latach dowiedzieliśmy się czegoś nowego na temat Srebrnego Globu

Paradoksalnie, czułość ShadowCam na światło prowadzi do sytuacji, w której kamera nie jest w stanie uwiecznić bezpośrednio oświetlonych obszarów Srebrnego Globu. Z tego względu trzeba było zaangażować do gry więcej niż jednego zawodnika. Tym sposobem wnętrze i ściany krateru Shackletona zostały zobrazowane przez ShadowCam, natomiast bardziej oświetlone brzegi zaobserwowano z wykorzystaniem Lunar Reconnaissance Orbiter Camera.