Myśliwce F-22 Raptor tylko dla USA. Dlaczego tylko to państwo je wykorzystuje?
Mimo tego, że F-22 Raptor nie należy do najnowszych maszyn, bo jego produkcja trwała od 1996 do 2011 roku, to ten myśliwiec niezmiennie jest uznawany za istny symbol dominacji powietrznej i technologicznego mistrzostwa. Przez ponad dwie dekady jego służby, podwozie tego myśliwca nie dotknęło nigdy obcych pasów startowych, bo ciągle pozostaje on sprzętem na wyłączność dla lotnictwa Stanów Zjednoczonych. Sam fakt, że pomimo globalnego uznania i zainteresowania sojuszników, ten samolot myśliwski piątej generacji nigdy nie został wyeksportowany, rodzi jedno oczywiste pytanie – jakie tajemnice kryje F-22 Raptor, że wymaga takiej wyłączności?
Czytaj też: Chips Act wchodzi w życie. Unia Europejska zainwestuje fortunę, aby rywalizować z USA i Chinami
W tej kwestii należy wyróżnić kilka czynników, które opierają się głównie na filarach tajności zastosowanych technologii oraz nieporównywalnych zdolnościach operacyjnych samolotu. Głównym powodem izolacji F-22 jest dążenie USA do ochrony zaawansowanych, tajnych technologii, które są niezbędne do utrzymywania amerykańskiej supremacji, bo tak się składa, że każdy Raptor jest skarbnicą wrażliwych i zaawansowanych technologii. Może to dziwić, bo konkurencyjne samoloty, takie jak rosyjskie Su-57 i Su-35, czy krajowy F-15, na papierze wydają się nie tylko podobne, ale nawet lepsze od F-22, ale bez względu na to ten myśliwiec wciąż cieszy się wyjątkowym uznaniem i tytułem najlepszego powietrznego niszczyciela.
Czytaj też: Żadna obrona przeciwlotnicza nie pomoże przy tym pocisku. USA mają bat na wrogie systemy
Ta różnica między jawnością specyfikacji a postrzeganą supremacją prowadzi do spekulacji na temat nieujawnionych atrybutów i zdolności myśliwców F-22 Raptor. Technologia dominacji powietrznej, niezrównane manewrowanie i wyjątkowa zdolność do ataku powietrze-powietrze pozostają przedmiotem intrygujących domysłów, które z oczywistych względów lotnictwo USA chce zachować dla siebie. Decyzja rządu co do nieeksportowania F-22 jest więc starannie przemyślana, bo ujawnienie skomplikowanego działania i operacyjnych tajemnic F-22 mogłoby narazić na szwank powietrzną przewagę kraju.
Czytaj też: Te ogniwa produkują dużo wodoru. Tylko jest jeden problem, ale w USA już sobie z nim poradzili
Musimy jednak pamiętać, że produkcja F-22 została już zatrzymana, więc jego technologia stealth, systemy uzbrojenia, wykrywania i celowania, które USA chcą zachować wyłącznie dla siebie, mogą być tylko jednym z powodów ograniczeń eksportowych. Tych myśliwców jest zwyczajnie zbyt mało, żeby myśleć o ich eksporcie, co wiązało się przed laty z ogromnymi cięciami w programie, więc finalnie może być tak, że lotnictwo USA po prostu zbudowało wokół F-22 Raptor historyjkę o jego niepowtarzalnych możliwościach oraz tajemnicach, aby poprawić swoje zdolności odstraszania.