Laptop do szkoły i na studia to coś, na czym nie warto oszczędzać
Można wprawdzie powiedzieć, że w dobie wydajnych APU od AMD dedykowana karta graficzna nie jest aż tak konieczna, ale w praktyce nawet mniej wydajne modele z serii GeForce RTX mogą być dla wielu na wagę złota. Nie tylko ze względu na to, że mają dostęp do własnej pamięci graficznej (VRAM zamiast RAM), różniącej się w działaniu od tej zwyczajnej, ale też ze względu na dwie wyjątkowe jednostki obliczeniowe. Ich procesory graficzne dzierżą bowiem nie tylko tradycyjne jednostki CUDA o wysokiej wydajności, ale też wyspecjalizowane do konkretnych obliczeń rdzenie Tensor oraz RT.
Czytaj też: Jaka karta do grania w rozdzielczości 3440 x 1440? Testujemy 10 modeli Nvidia
Spytacie pewnie “na co nam takie wyspecjalizowane jednostki”, ale spokojnie – odpowiedź jest prosta. Podczas gdy rdzenie Tensor umożliwiają kartom GeForce RTX radzenie sobie z obliczeniami związanymi ze sztuczną inteligencją, przyspieszając wiele procesów w popularnych programach, rdzenie RT odpowiadają bezpośrednio za warstwę wizualną, umożliwiając m.in. działanie ray-tracingu. Mowa o technologii, która jeszcze kilka lat temu była zarezerwowana głównie do procesu renderowania scen np. do animacji lub efektów specjalnych, a to dlatego, że zapewnia dostęp do realistycznego oświetlenia. Jej działanie obejmuje “śledzenie promieni źródeł światła” tak, aby generować jeszcze bardziej realistyczne cienie, odbicia oraz ogólne oświetlenie scen.
Na tym potęga GeForce RTX się nie kończy, bo dzięki opracowanym przez NVIDIA narzędziom pokroju Canvas i Omniverse możecie wnieść swój workflow w sektorze graficznym na zupełnie nowy poziom. Osobiście najczęściej korzystam z aplikacji Broadcast, z którą wideokonferencje i nawet zwyczajne rozmowy “bez kamerek” stają się zupełnie innym światem. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj i gwarantuje, że warto poświęcić te kilka minut, żeby zapoznać się zwłaszcza z tym osiągnięciem NVIDIA .
Ekosystem firmy nie kończy się jednak wyłącznie na autorskich technologiach. NVIDIA oferuje też ciągle specjalny rodzaj sterowników graficznych, które skupiają się na optymalizacji wydajności nie pod gry (jak sterowniki z serii Game Ready), a programy profesjonalne, co przekłada się nawet na ogólną stabilność sprzętu podczas pracy. Ktokolwiek, kto choć raz stracił kilkadziesiąt minut, a być może nawet i całe godziny pracy w programie, wie, jak bardzo cenna jest stabilność.
Gdzie jednak tak dokładnie przyda się laptop z kartą graficzną GeForce RTX? Jako osoba powiązana przede wszystkim z grami wideo największy potencjał w wydajnych laptopach dostrzegam zwłaszcza w silnikach przeznaczonych do tworzenia gier właśnie. Mam na myśli nie tylko silnik Unity, ale też znacznie bardziej wymagający Unreal Engine, gdzie wydajna karta graficzna może znacznie przyspieszyć proces twórczy, jeśli akurat interesuje was wizualna sfera gier, gdzie ray-tracing w czasie rzeczywistym wnosi realizm poszczególnych scen na zupełnie nowy poziom. Tyczy się to również aplikacji do tworzenia i renderowania modeli 3D (np. Blender, Autodesk Maya, Cinema 4D), a to za sprawą m.in. funkcji OptiX.
Z wykorzystaniem laptopa wyposażonego w GeForce RTX 3050 Ti mogę nie tylko wykonywać codzienną pracę w gamedevie, ale też realizować nieco mniej standardowe projekty pokroju szkolenia sieci neuronowych, o czym możecie przeczytać tutaj. Regularnie korzystam również z dobrodziejstw sprzętu NVIDIA podczas edytowania nagrań w DaVinci Resolve, dzięki temu, że karty GeForce RTX mogą przyspieszyć kodowanie i dekodowanie formatów wideo, takich jak H.264 i HEVC, a nawet umożliwiają stosowanie skomplikowanych efektów i przejść w czasie rzeczywistym. Oczywiście jest to dostępne nie tylko w DaVinci Resolve, ale też w Adobe Premiere Pro czy Adobe After Effects.
Czytaj też: Nvidia rozdaje wydajność za darmo. Poprawę w grach widać gołym okiem
Uczniowie zafascynowani sztuczną inteligencją mogą też skorzystać z faktu, że karty GeForce RTX wspierają trenowanie i wnioskowanie modeli uczenia maszynowego poprzez wykorzystanie frameworków pokroju TensorFlow, PyTorch czy MXNet. Dzięki temu możecie np. stworzyć własny zaawansowany generator ludzkich twarzy. W tym celu musielibyście uzyskać duży zbiór danych ludzkich twarzy oraz odpowiadających ich szkiców i opisów, stworzyć model o zdolności nauki mapowania szkiców lub opisów do konkretnych ludzkich twarzy i finalnie wykorzystać jeden ze wspomnianych frameworków do zrealizowania procesu głębokiego uczenia. W taki oto sposób (oczywiście w uproszczeniu) otrzymacie własny program, który na podstawie danych wejściowych (szkiców lub opisów) będzie w stanie wygenerować rzeczywistą twarz.
Nie tylko samą pracą człowiek żyje, czyli laptopy z GeForce RTX w służbie rozrywki
Jednak nie samą pracą i nauką uczeń żyje, ale na szczęście kupując laptopy wyposażone w karty graficzne NVIDIA, możemy liczyć nie tylko na wysoką wydajność podczas pracy, ale też grania nawet w najnowsze gry wideo. Jeśli przez przeszłość jesteście nadal przekonani, że na laptopach grać się nie da, bo wysoką wydajność uzyskuje się tylko na komputerach stacjonarnych, to przespaliście ostatnie rewolucyjne lata zwłaszcza w zakresie technologii powiązanej z gamingiem. Przykład? Odpalony na GeForce RTX 3050 Ti Baldur’s Gate 3, który po prostu wygląda fenomenalnie.
W laptopach znajdziecie bowiem nie tylko wydajne procesory, które liczbą rdzeni odpowiadają wariantom stacjonarnym, ale też zaawansowane karty graficzne. W obu przypadkach układy może i są ograniczane w kwestii zasilania, ale z drugiej strony dzięki temu nie wymagają przepastnych układów chłodzenia i nie pożerają wielu setek watów nawet podczas maksymalnego obciążenia. Generuje to wprawdzie wydajnościowe luki, ale te łatają innowacyjne technologie, które NVIDIA ciągle ulepsza.
Nie mam tutaj na myśli ray-tracingu i path-tracingu, które to poprawiają oświetlenie w grach, ale technologii DLSS, a więc skalowania obrazu w czasie rzeczywistym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Dzięki tej technice (obecnie w wersji 3.5) wasze gry będą działać nawet w 4K z przyjemną płynnością bez potrzeby kupowania laptopów z najwyższej półki. Odpowiadają za to wbudowane w procesory graficzne GeForce RTX rdzenie Tensor, przyspieszające obliczenia związane ze sztuczną inteligencją do wręcz świetlnych prędkości względem tradycyjnych jednostek obliczeniowych. To zresztą one umożliwiają wiele funkcji związanych z SI, które możecie wykorzystać także w nauce.
To jednak nie wszystko, co zyskujecie, decydując się na ekosystem NVIDIA. Możecie też liczyć na niski input-lag związany z technologią Reflex podczas grania w konkretne tytuły, całkowity brak artefaktów obrazu przy różnicy w liczbie generowanych klatek przez kartę graficzną a odświeżaniu matrycy ekranu, dzięki G-Sync oraz odpowiednio kompaktowe, wytrzymałe na jednym ładowaniu oraz ciche urządzenia w razie wybrania modelu z kartą graficzną opartą o techniki Max-Q. Oczywiście im laptop droższy, tym (najczęściej) możecie liczyć na wyższą wydajność lub znacznie bardziej poprawione “wrażenia” z grania, lub pracy przez np. lepszej jakości wyświetlacze, ale musicie pamiętać, że wybór między poszczególnymi laptopami nie jest łatwy. W rzeczywistości aktualnie możecie kupić dwa główne “warianty” sprzętów tego typu z kartami graficznymi NVIDIA.
Czytaj też: Nvidia wpuściła GPT-4 do Minecrafta. Takich wyników nikt się nie spodziewał
Z jednej strony są to laptopy gamingowe, które z racji swojej zwiększonej wydajności są zwykle większe, a do tego wymagają częstszego podładowywania, a z drugiej nieco mniej ostentacyjne modele pokroju Lenovo Ideapad 3. Tym jest wprawdzie daleko do cieniutkich ultrabooków, ale z drugiej strony stanowią ciekawe pośrednictwo między tymi dwoma światami. Innymi słowy, jeśli akurat laptopa szukacie (nie ważne, czy to dla dziecka, czy dla siebie), to wybranie modelu z kartą graficzną NVIDIA zapewni wam sprzęt, z którym kolejne lata edukacji staną się nie tylko łatwiejsze, ale też szybsze. Dlatego nie zwlekajcie i śledźcie ciągle zmieniającą się ofertę aktualnie dostępnych laptopów z kartami GeForce RTX w ramach trwających promocji Back To School, które znajdziecie w najpopularniejszych sklepach w Polsce, bo x-kom, Media Expert, Komputronik, Morele oraz Sferis.