Zmodyfikowany odrzutowiec Gulfstream G550 zmierza do testów. Dla Izraela jest to wręcz rewolucyjny sprzęt
Zacznijmy od tego, jak dokładnie Izrael ma zamiar zrewolucjonizować swoje możliwości w zakresie misji szpiegowskich. Dążenie do tego rozpoczęło się już jakiś czas temu, bo w 2021 roku, ale proces realizacji zajął niewiele czasu, jak na wojskowe standardy. Wszystko przez to, że państwo, zamiast opracować samolot od podstaw, postawiło na wykorzystanie istniejącego odrzutowca biznesowego Gulfstream G550. Na jego podstawie Izrael stworzył swój nowy samolot obserwacyjny Oron (zwany też mianem MARS2), który wkrótce doczeka się pierwszych pełnych testów.
Czytaj też: Nowy okręt podwodny Izraela jest POTĘŻNY. INS Drakon przywrócił zapomniany pomysł
Jako że Izrael nie ograniczał oryginalnego samolotu, to pewne jest, że Oron może latać na długich dystansach i transportować wielu pasażerów. Mowa o przeleceniu do 12500 kilometrów z prędkością do 0,8 Mach i z nawet 19 pasażerami na pokładzie. Podczas lotu Oron wykorzystuje dwa silniki Rolls-Royce BR710 i zapewnia pilotom najnowocześniejszy kokpit z systemem awioniki PlaneView, który obejmuje Enhanced Vision System (EVS). Ten wykorzystuje kamerę na podczerwień w celu poprawy widoczności w warunkach słabego oświetlenia…, ale to nic, o co specjalnie starał się Izrael, a elementy oryginalnego samolotu.
Czytaj też: Izrael znalazł sposób na pociski przeciwlotnicze. Jak działa Nano SPEAR?
Aby Gulfstream G550 stał się Oronem, Izrael zapewnił mu zaawansowany zestaw czujników i systemów C4I. Dzięki niemu samolot mogą śledzić wiele celów w szerokim obszarze zasięgu, w każdych warunkach pogodowych i widoczności, z dużą precyzją na dużych odległościach i oczywiście w czasie rzeczywistym. Dużą rolę ma w nim odgrywać system sztucznej inteligencji oraz rozległe systemy dowodzenia, bo tak się składa, że Oron skondensował wiele możliwości na jednej platformie. Mowa o możliwości zbierania oraz klasyfikacji celów, kierowania systemami uzbrojenia, kontrolowaniem przestrzeni powietrznej, realizowanie zadań wojny elektronicznej i wreszcie transportowania najważniejszych osobistości.
Czytaj też: Izrael zapoczątkował koszmar. Sztuczna inteligencja w wojsku zaczęła wskazywać, kogo trzeba zabić
Jak to zwykle z tajnymi sprzętami wojskowymi bywa, tym razem również nie znamy dokładnych szczegółów możliwości samolotu szpiegowskiego Orion, ale izraelskie ministerstwo obrony dumnie twierdzi, że to najbardziej zaawansowany samolot tego typu na świecie.