Samsung Galaxy S24 Ultra przyhamuje z wydajnością? System chłodzenia może nie podołać potężnemu SoC

Narzekaliście na autorskie procesory Exynos w topowych smartfonach koreańskiego producenta, które trafiały do użytkowników w Europie? To już pewnie wiecie, że Exynos powróci do serii S24, przynajmniej na Starym Kontynencie. Wbrew pozorom to nie musi być taka zła wiadomość. Docierają do nas bowiem niepokojące informacje, dotyczące topowej wersji telefonu Samsung Galaxy S24 Ultra ze Snapdragonem 8 Gen 3 na pokładzie. Skoro topowa, to wydajność jest tu stawiania na wysokiej pozycji, ale w tym konkretnym przypadku realizacja planów może napotkać pewien problem. Spekulacje jakie pojawiają się w Internecie dotyczą kwestii dość istotnej, a mianowicie sposobu skutecznego odprowadzania ciepła. Czyżby koreański Exynos nie był takim złym rozwiązaniem?
Samsung Galaxy S24 Ultra przyhamuje z wydajnością? System chłodzenia może nie podołać potężnemu SoC

Z perspektywy zwykłego użytkownika pewnie nie będzie widać tak znaczącej różnicy, ale grupa hardkorowców od dawna chwaliła modele smartfonów z serii Galaxy S ze Snapdragonem na pokładzie w starciu z wariantami pracującymi na Exynosie. To właśnie SoC od Qualcomma miał renomę procesora, który pracuje szybciej i przy okazji mniej się nagrzewa. Dlatego tym bardziej zaskakujące wydają się kłopoty, o jakich donosi Mochamad Farido Fanani. Dotyczą bowiem kłopotów z chłodzeniem jakich doświadcza nadchodzący Samsung Galaxy S24 Ultra i właśnie w wersji z układem Snapdragon 8 Gen 3. Jeśli dochodzi do takich sytuacji, rozwiązanie jest tylko jedno – sztuczne ograniczenie wydajności, przez zmniejszenie taktowania rdzeni, czyli tzw. throttling po osiągnięciu maksymalnej zakładanej temperatury.

Co ciekawe, sam Snapdragon 8 Gen 3 dla smartfonów z serii Galaxy S był już testowany w benchmarku Geekbench 6 i osiągnął tam imponujący wynik 7400 punktów dla testu wielordzeniowego. Dla porównania, najnowszy układ A17 Pro od Apple dobił tylko do poziomu 7199 punktów w tym samym teście Geekbench 6. Oczywiście syntetyczne benchmarki nie dają pełnego obrazu w temacie sprawności danego urządzenia, ale pod kątem tak wydajnych SoC wiele zależy od skutecznego systemu odprowadzania ciepła (w tym wypadku komory parowej), która w Galaxy S24 Ultra jest rzekomo nieco mniejsza od tej, jaka była stosowana w poprzedniej wersji. I tu tkwi chyba sedno problemu. Na obecnym dość wczesnym etapie trudno jednak oceniać, na ile te doniesienia pokrywają się z rzeczywistością i jak ten problem zostanie ostatecznie rozwiązany. Qualcomm oficjalnie zaprezentuje Snapdragona 8 Gen 3 już 24 października.

Samsung Galaxy S24 Ultra zadebiutuje w styczniu 2024

Sprawy nie ułatwia fakt, że Snapdragon 8 Gen 3 dla Galaxy ma być rzekomo droższy niż jego poprzednik, czyli Snapdragon 8 Gen 2. Tu już zaczyna się walka o odpowiednie budżetowanie konstrukcji przy zachowaniu odpowiedniej marży i rosnącym koszcie komponentów. A konkurencja przecież nie śpi – sporą presję na Koreańczykach wywiera Apple i jego ostatnie premiery. Warto wspomnieć, że jedynie najdroższy z serii iPhone 15 Pro Max zaliczył wzrost ceny w stosunku do poprzedniej generacji. Widać wyraźnie, że trudna sytuacja makroekonomiczna wymusza również na największych producentach elektroniki daleko posuniętą optymalizację kosztów.

Czytaj też: To już nie jest zabawne. Nadchodzące Galaxy S24 nadal będą pod tym względem gorsze od niejednego budżetowca

Joanna napisała niedawno sporo więcej o zbliżającej się premierze serii Galaxy S24, a w szczególności właśnie topowej edycji Galaxy S24 Ultra. Jedna z ostatnich zmian, o której mówi już w zasadzie cała technologiczna branża dotyczy rzekomej rezygnacji z peryskopowego obiektywu z 10-krotnym zoomem optycznym, który zawitał już dobre trzy lata temu do Galaxy S20 Ultra. W jego miejsce ma zawitać ponownie teleobiektyw z 3-krotnym i 5-krotnym zoomem optycznym. Tak czy siak, ten model znów najpewniej narobi niezłego zamieszania w segmencie flagowców.